Ooo cześć Grubcio, cześć Zarina
Kilka dni temu rozmawiałam z moim Jaśkiem o was. Wspominaliśmy jak pod wpływem tego co wy zrobiliście, ja mówię do Jaska że może byśmy poszli na jakieś kursy masażu. Jasiek się że mnie wtedy naśmiewał czy będę masarzystką online 🤓
Bo ja mam taką przypadłość że nie toleruje fizycznego kontaktu z obcymi ludźmi. Nawet podawanie dłoni było dla mnie swego czasu katorgą.
Ściągnęliśmy was myślami.
Co u was słychać?
Cześć Matylda!! No widzisz ściągnęłaś nas myślami!!!
Masażami teraz to się raczej dodatkowo zajmujemy ale polecam gorąco iść na jakiś fajny kurs!!
Bardzo miło jest znowu spotkać znajomych, no i pewnie przybędzie kilku nowych☺️
To może kilka słów o sobie
Wychowałam się wielopokoleniowej rodzinie świadków Jehowy, w pamiętnym 2012 roku miałam to szczęście mieć kontakt z odstępcą, który wtedy był jeszcze starszym zboru. Rozmawialiśmy chyba kilka godzin, pamiętam, że z każdą minutą moje serce rosło i napełniało się niesamowitą radością, że cała ta Prawda to ściema i że przez te wszystkie lata to nie ze mną było coś nie tak! Ulga niesamowita! To, że cała moja najblizsza rodzina usłyszała to samo i o dziwo wszyscy byliśmy zaangażowani w rozmowę bez strachu tylko z ogromnym głodem dalszej wiedzy miało bardzo duże znaczenie później. Tylko ja odeszłam prawie oficjalnie😎 utrzymując bezkarnie relacje z dalszą częścią rodziny,która nie do końca jest wszystkiego świadoma😉
Rozumiem koneksje i zobowiązania moich najbliższych i cieszę się, że oni rozumieją czemu tak daleko mi już do Organizacji.
Może kiedyś opiszę bardziej ze szczegółami moją historię 😂 jestem jedną z nielicznych osób, dla której zasada dwóch świadków okazała się chyba nawet 3 krotnie 🤪 wybawieniem od oficjalnego wykluczenia.
Na starym forum poznaliśmy się z Grubym no i tak już od kilku lat trzymamy się razem 🥰