Hello,
Trzynastko Cieszę się, że dołączyłaś do nas i razem z mamą się przebudziłyście.
Co do chrztu - razem z mężem mamy podobne zdanie i nigdy nie wywieraliśmy presji na synu, by został nawet tylko głosicielem (jeszcze przed przebudzeniem).
Chrzest w WTS-ie to taka niechciana promocja 2 w 1 - ślubujesz oddanie Bogu, ale w pakiecie dorzucają Ci lojalność wobec organizacji. Nie da się tego zaakceptować, gdy już znasz prawdę o "prawdzie".