Jak zaglądnąłem tam dziś dwa razy, to trzech forumowiczów, w tym dwóch naszych i Adam. Reszta to Goście, 20 kilka osób.
Pożal się Boże jak to spadało.
Aż szkoda bo wielu exów tam trafia a Nadarzyn się będzie cieszył.
Możliwe że czują przesyt organizacją, chcą zacząć żyć zamykając rozdział wts na zawsze, zająć się sobą i rodziną.
Rozumiem takie działanie, samej mi coraz ciężej przychodzi czytanie co wymyślają wujki z ck, temat wts mam powyżej siebie. Jakby tego było mało, jak nic mi się nie śniło, tak ostatnio zaczęły zebrania i kongresy, blech.
Chyba że prorocze sny, jak bardzo zbór za mną tęskni?