Co tu sprawdzać. Roszada podał dostęp do wiedzy.
W praktyce sobie w ogóle nie wyobrażam takiego małżeństwa, jezeli muzulmanin jest praktykujacy. Bo świadkowie niepraktykujacy nie mają racji bytu. Znam wielu urodzonych jako muzułmanie ale teraz żonatych z europejkami i chrześcijanami ale oni nie praktykuja swojej religii.
Już pomijając jak trudne jest życie z takim chłopem dla europejki. Cały czas trzeba być służąca. Oni nawet toalety po sobie nie ogarniają. Trzeba być naprawę zdesperowaną żeby się pakować w taki związek. Raczej widzę tu zagrożenie dla tej kandydatki na żonę niż dla twojego znajomego.