witam wszystkich użytkowników.
od wielu dni jestem cichym podglądaczem i czytelnikiem tego forum.
przydałoby się przywitać.
Opowiem co o sobie.
Jestem synem świadków Jehowy. wciągnięty przez system. ochrzczony w wieku … dziecka.14 lat. Byłem nie raz nie dwa pionierem, uczestnikiem ośrodków pionierskich. co roku. jednego roku nawet trzech. jako dla młodego chłopaka fajna przygoda. spanie pod namiotami albo na sianie w stodole, poznawanie ludzi, dziewczyn, poznawanie fajnych zakątków kraju. HE HE przypomniało mi się jak to w roku 1995 jeździliśmy z pewnym bratem na dworzec PKP, rozstawialiśmy się w miejscu na dworcu niedaleko kas z publikacjami Watchtower w rękach je trzymaliśmy i tak staliśmy po kilka godzin. Wielu głosicielom się to nie podobało , bo co to za służba... A dziś sami na stojakach trzepią godzinki. od razu powiem ,że nigdy nie byłem prześwięty. zdarzały się na ośrodkach wypady wieczorami na dyskotekę , pograć w bilard, wypić piwo...  W wieku 19 lat zostałem sługą pomocniczym.prowadziłem grupę studium książki.na zebrania dojeżdżałem nawet 30 km. myślę że to ojciec wyrobił mi drogę ku karierze. Tak . Mój ojciec był w tedy starszym w zborze w małym miasteczku. Niestety w pewnym momencie "nie spełniał wymagań stawianym starszym" bo opiekował się swoją starą matką i nie mógł być na wszystkich zbiórkach grupowych w weekendy. a poza tym pracę miał na zmiany... To go też wykluczało z grona vip. z czasem się ożeniłem z członkinią zgrupowania. Żyjemy ze sobą już prawie 17lat. Cały czas w cudownej org. Jeszcze 4 lata temu byłem zabetonowany przez jw. org i broniłem "braci Chrystusa " całym sobą. W pewnym momencie przyjaciel wylał na moją głowę wiadro zimnej wody i przekazał mi cudne info z Australii. nie mogę się z tym pogodzić co tam się dzieję . może dlatego tak to wpłynęło na mnie, że ojciec mnie całe życie uczył , że pedofilia to tylko w religii fałszywej w KK. Zacząłem obserwować. wyraźniejsze stało mi się jaka to miłość panuje w zborach , jak to brat brata oszukuje, okrada, obgaduje, krzywdzi. Na zebraniach pięknie ładnie, a za salą Królestwa inne życie. i tak od 3 lat powoli się wycofuję. dziś wiem że tą org nie kieruję Duch święty, że liczą się tylko pieniądze, statystyki i złowienie następnego naiwnego. 
dlaczego Filistyn?
he he . to własnie tak świadkowie nazywają ludzi z poza org. i gdzie jest miłość ,której wzorem był pan Jezus. czy ta miłość nimi kieruje  w tym momencie jak wyzywają, oceniają i obrażają tylko dlatego że nie chcą słuchać ich intrpretacji Biblii. Biblii w której co chwilę zmieniają treść , albo ją wymazują... żenada. Ja dziś jetsem w zborze swiadków , lecz czuję się jakbym w nim nie był. nie uczestniczę w życiu zboru tj zbiórkach, na zebraniach jestem gościem, na zgromadzniu nie wysiedzę do przerwy...
może nadejdzie kiedyś moment , że całkowicie zniknę , pozostanę tylko statystyką.
czas pokaże . pozdrawiam wszystkich

Hej.
W śród swoich nie musisz ukrywać tego co myślisz więc życzę Ci byś znalazł tu na forum jak najwięcej zrozumienia. Bo jak nie tu to gdzie...
Pozdrawiam serdecznie Ola

Witam i ja i życzę dużo cierpliwości bo tylko to może pomóc.

Witaj Ty, Ty "wstrętny"  filistynie

Dobrze że zrobiłeś ten krok, od małych rzeczy się zaczyna.

Mnie też wysadziła z orga informacja o pedofilii, tak na prawdę od tego się zaczęło.

Pobierz z Internetu "Życie i służba Barbary Anderson" o ile jeszcze tego nie uczyniłeś, to ona zredagowała książkę : "Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego", czy Bożego to odrębna kwestia.

Będąc pracownikiem działu pisania w Biurze Głównym w Brooklynie, miała dostęp do tajnych zapisków i to Ona Się dokopała do ukrywanej przez "możnowładców ludzkich dusz", pedofilii i to Ona wyciągnęła to na światło dzienne, naprawdę warto dla samego siebie.

Druga obowiązkowa pozycja to: " Kryzys sumienia", byłego członka ciała kierowniczego Raymonda Franza i jeszcze jedna pozycja.

Temat o psychomanipulacji: "Jak uwolnić się od manipulacji psychicznej w sekcie" Hassana, świetna pozycja.

Czytaj, dziel się spostrzeżeniami, są tu różne osobowości, jest Hiszpański temperament, jest Angielska flegma i jak to określiłeś: "   W pewnym momencie przyjaciel wylał na moją głowę wiadro zimnej wody i przekazał mi cudne info z Australii", i kibel zimnej wody też się znajdzie

Jak w każdej grupie ludzi, tu też znajdziesz kliki, czyli towarzystwa wzajemnej adoracji, tym się nie przejmuj, idź mimo. Na priv się porozumiewali, porozumiewają, to wynika z wpisów, by jednostkę w kilku zgnoić, tak dosłownie i w przenośni, całkiem niedawno taka sytuacja miała miejsce.
Może niektórym się to nie spodoba że o tym piszę, ty masz mieć świadomość z czym masz do czynienia, nie jak w sekcie świadków, że są dwie prawdy, jedna dla nowych, wszystko och ach ( to tak jak idzie młody do wojska, z jednej strony bramy napis "SERDECZNIE WITAMY HURRRAAA" a z drugiej "już was mamy i z życiem zapoznamy"), a drugą poznajesz z czasem.

Piszesz że od wielu dni jesteś cichym podglądaczem, ja podobnie, po ponad trzydziestu latach w sekcie, robiłem to na początku gdy żony nie było w domu, za chwilę będzie dwa lata jak jestem zarejestrowany na tym forum. Dziś czytam legal, żona mięknie i to da się nie tylko odczuć ale i widać.
Po kongresie nie była przez miesiąc na żadnym zebraniu, podejrzewam że trawi, a dokładką była informacja ode mnie, że 80% programu było oparte na Starym Testamencie, to jacy wy jesteście uczniowie Jezusa Chrystusa?
Z tego jestem zadowolony i to bardzo.

Wszystko przed Tobą, i w Twoich rękach.
Jeszcze raz witam i pozdrawiam

Są czujni moderatorzy, którzy w pewnym momencie "mówią" dość.

dlaczego Filistyn?
he he . to własnie tak świadkowie nazywają ludzi z poza org. i gdzie jest miłość ,której wzorem był pan Jezus. czy ta miłość nimi kieruje  w tym momencie jak wyzywają, oceniają i obrażają tylko dlatego że nie chcą słuchać ich intrpretacji Biblii. Biblii w której co chwilę zmieniają treść , albo ją wymazują... żenada. Ja dziś jetsem w zborze swiadków , lecz czuję się jakbym w nim nie był. nie uczestniczę w życiu zboru tj zbiórkach, na zebraniach jestem gościem, na zgromadzniu nie wysiedzę do przerwy...
może nadejdzie kiedyś moment , że całkowicie zniknę , pozostanę tylko statystyką.
czas pokaże . pozdrawiam wszystkich

Witaj Filistyn zawsze to ręką dobrze trzymać tarczę nawet goliata,jak mieć ją w nie odpowiednim miejscu
albo w kieszeni współwyznawcy,daj znać na tym forum że zaczynasz żyć własnym życiem

Witaj FILISTYN
Przybyłeś niespodziewanie do ARMII SPRAWIEDLIWYCH wzmacniając Nasze szeregi w walce przeciwko obrzydliwej, zakłamanej (Ww).
Otrzymasz wsparcie i uposażenie odpowiednie w naszej zbrojowni-argument-owo słowne jak niżej na focie.
Niech "Moc'' będzie z Tobą w starciach z plemieniem żmijowym, tego Tobie życzę: ostrz miecz (słowa) i tarczę obronną ( ewidentne niezaprzeczalne fakty)

Hej Filistynie.
Witaj na forum, ja też byłam betonem, teraz jestem wolną od orga szczęśliwą osobą
Żyj z całych sił odkrywaj życie