Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Cześć.  (Przeczytany 6062 razy)

Offline Sebastian

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Sierpień, 2017, 20:08 »
serdecznie witam i przyznaję że od razu polubiłem nowego usera za jego szczerość i za otwartość w nazywaniu rzeczy po imieniu.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Noc_spokojna

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Sierpień, 2017, 22:16 »
Religia to syf.

PWN

Cytuj
syf
1. posp. «syfilis»
2. posp. «choroba skóry»
3. posp. «krosta, zwykle na twarzy»
4. posp. «brud, bałagan, nieporządek»
5. posp. «coś, co się komuś nie podoba»

• syfiasty • syfek

Chodziło Ci o pn 5?
Nie jestem małostkowa, nikogo nie ignoruję, tak przyziemne demonstracje są mi obce ;D


Offline Abramakabra

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #17 dnia: 20 Sierpień, 2017, 22:53 »
Mam lepszy pomysł. Zróbmy konkurs! Komu uda się odgadnąć co miałem na myśli pisząc "religia to syf" wygrywa miejsce w pierwszym rzędzie na widowni oczekującej na przylot jehowy na jezusie w dzień sądu. Teraz się zacznie.


Offline Gremczak

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #18 dnia: 20 Sierpień, 2017, 23:01 »
Masz rację. Niegrzeczne. Ale pisałem o sobie i tak czuję.
Grzecznie czy nie grzecznie ale ważniejsze ,że prawda.
 Co miałeś na myśli?
 Może to ,że łatwo to chwycić a trudno się tego pozbyć? Takie porównanie religii do syfu.
« Ostatnia zmiana: 20 Sierpień, 2017, 23:15 wysłana przez Gremczak »


Offline Safari

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Sierpień, 2017, 07:41 »
Hej Abramakabra!!!!!

Ja się nie czuję urażona twoim wpisem ;) ogólnie mam sceptyczny stosunek do zorganizowanych religii ;) Napisałeś, tak jak uważałeś - ja się nie bawię w odgadywanie "co poeta miał na myśli". Zostawmy Mickiewicza w spokoju ;)

 Życzę ci miłego pobytu na forum! Zachowanie brata, który z taka silą uderzył Cię w głowę... naganne! To, że nikt nie zareagował? Jeszcze bardziej naganne. Wielki szacunek za wyjście z nałogów! Teraz to piękne życie przed tobą - bez organizacji i nałogów. Powodzenia!
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline zawsze letni

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Sierpień, 2017, 08:46 »
To co napisałeś to PRAWDZIWA makabra. Ciekawe jaki horror będzie dalej? Witaj i czekamy, może cdn? ...
Wolę mieć pytania, na które nie mogę odpowiedzieć, niż odpowiedzi, na które nie mogę zadawać pytań! /exjwcriticalthinkers/


Offline Estera

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Sierpień, 2017, 14:24 »
Wychowali mnie w rodzinie świadków jehowy. Kiedy tylko wraz z okresem dojrzewania wykrztałciło się u mnie samodzielne myślenie przestałem chodzić na zebrania i uczestniczyć w tzw. życiu duchowym. Spotkało mnie za to wiele nieprzyjemności. Kiedy skończyłem 18lat piłem alkohol na cysterny, paliłem papierosy i zażywalem narkotyki. Dziś mam 28 lat sam wyszedłem z nałogów bez religi, pisma świętego, boga i innych tego typu artefaktów.  Jestem szczęśliwy w moim świeckim życiu, niosę dumnie swój bagaż doświadczeń. Pamiętam jak starszy w sąsiednim zborze zamykał swoim dzieciom telewizor na kłudkę,  bijąc je za chęć obcowania ze światem. Ja też nie raz dostałem za nie chodzenie na zebrania i za nie głoszenie. Nie wspomnę o prześladowaniach w szkole i na podwórku. Religia to syf. Pozdrawiam wszystkich  ;)
   Abramakabra
   Witaj na forum, młody, szczery człowieku.
   Dobrze, że zaznajesz szczęścia w tym tzw. "świeckim życiu" i udało Ci się wejść na pozytywne tory, bez artefaktu religijnego.
   Powodzenia w podejmowaniu decyzji życiowych.
   Serdecznie pozdrawiam Cię.
   :D :D
Kim będziesz beze mnie? Zapytał strach. Będę wolna!
PAŚCIE TRZODĘ BOŻĄ - tajny kodeks karny Świadków Jehowy tylko dla starszych.


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Cześć.
« Odpowiedź #22 dnia: 22 Sierpień, 2017, 14:29 »
Chciałbym również wejść na pozytywne tory bez artefaktu religijnego.


Offline Sebastian

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #23 dnia: 22 Sierpień, 2017, 22:25 »
Chciałbym również wejść na pozytywne tory bez artefaktu religijnego.
niestety, nie będzie to możłiwe dopóty dopóki Latający Potwór Spagetti nie dotknie Ciebie swoją Makaronową Macką :)

innymi słowami: niewiara jest łaską, która nie każdemu została dana :)
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Sebastian

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #24 dnia: 22 Sierpień, 2017, 23:43 »
a mówiąc poważnie: aby wejść na pozytywne tory bez artefaktu religijnego trzeba zaakceptować swoją niewiarę / obojętność religijną / bezbożność / jakzwałtakzwał i ukształtować sobie do swojej niereligijności pozytywny stosunek emocjonalny
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Abramakabra

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #25 dnia: 23 Sierpień, 2017, 06:33 »
Trzeba uwierzyć w siebie. Wiem że to oklepane, ale taka jest prawda. W momencie kiedy wszyscy się odwracają, można tak na prawdę liczyć tylko na siebie. To był dla mnie największy problem bo liczyłem na Boga i organizacje, a rodzice nie rozumieli moich rozterek. Tak było w moim przypadku, każdy z osobna jest inny.


Offline HARNAŚ

Odp: Cześć.
« Odpowiedź #26 dnia: 24 Sierpień, 2017, 08:51 »
Lubuskie wita