Wspominałem, że rok 1918 powstał na bazie roku 1914 i dodania do niego 3,5 roku.
Prosta niebiańska matematyka.
Czy ją stosowano później, gdy rok 1918 zawiódł?
Oczywiście!
Dodawano i 3,5 roku i 7 lat. To dawało rok 1921 i 1925.
A powinni se dać spokój, bo kompromitacja była i w 1878 i w 1881 i w 1914, 1915 i 1918.
„Możliwem jest, że te światowe systemy przepadną jesienią 1921-go roku” („Miljony ludzi z obecnie żyjących nie umrą!” 1920 s. 100, wydanie polonijne; w krajowym usunięto rok 1921).
„Prawda będzie się spotykać z potępieniem przez trzy i pół roku, to jest od wiosny 1918 roku, do jesieni 1921. To da Wielkiej Kompanii sposobność do męczeństwa i da możliwość jeszcze innym przez trzy i pół roku do wiosny 1925” (ang. „Dokonana Tajemnica” 1917 s. 177).
„Jasnem jest, że godzina bólów Nominalnego Syonu przypada na Wielkanoc 1918 r. (Zobacz Obj. 3:14). Będzie to 7 lat przed rokiem 1925. W tym czasie można napewne sądzić, że upadli aniołowie zaatakują umysły wielu osób z nominalnego kościoła, doprowadzając ich do bardzo niemądrego postępowania i sprawią, że osoby te zginą z rąk zbuntowanych mas ludowych, które następnie czeka taki sam los” (Dokonana Tajemnica 1925 [ang. 1917] s. 151).
I znów nic.
Nic w 1921 i nic w 1925.
A trzymają się tego roku 1918 do dziś, jak rzep psiego ogona.