Upływ czasu i refleksja pozwalają krytycznym okiem popatrzeć na proroctwa Towarzystwa Strażnica.
Rok 1918, to poprawiony rok 1914 i 1915, gdy nic się nie wydarzyło w tych latach.
Czego oczekiwano w roku 1918?
Zabranie do nieba
„Bracia wiele się spodziewali po roku 1918. Niektórzy byli pewni, że nadejdzie koniec ich ziemskiej wędrówki i nieraz dawali wyraz tej nadziei wobec przyjaciół i znajomych.
Na przykład siostra Schünke z Barmen wyjaśniła swym współpracowniczkom, że jeśli któregoś dnia nie przyjdzie do pracy, będzie to oznaczało, że została ‘zabrana’. Tak samo jak w roku 1914, gdy te nadzieje się nie spełniły, niektórzy się rozczarowali i odpadli” (Działalność Świadków Jehowy w Niemczech w czasach nowożytnych. Według Rocznika świadków Jehowy na rok 1974 1975 s. 9).
„Do roku 1918 wierni chrześcijanie na ziemi wyglądali chwili, kiedy Pan ukończy pracę kościoła Bożego na ziemi i
wszystkich ich zabierze do niebiańskiej chwały” (Proroctwo 1929 s. 78).
„Wkrótce potem członków zarządu Towarzystwa aresztowano, a 21 czerwca 1918 roku skazano (...)
Czyżby nadszedł już czas na zjednoczenie się z Panem w chwale niebiańskiej? Kilka miesięcy później skończyła się wojna. Następnego roku przedstawicieli Towarzystwa zwolniono. W dalszym ciągu pozostawali w ciele.
Ich oczekiwania się nie spełniły...” („Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 211).
„Nadszedł rok 1918, a ostatek, czyli pozostali z grona pomazańców, ciągle jeszcze był na ziemi” (jw. s. 245).
Upadek Babilonu
„Podajemy tu list jednego pracownika z Bethel, napisany na krótko po śmierci Pastora Russella: ‘Około trzy miesiące temu zadałem kilka pytań przy stole, a ostatniem pytaniem było: »Ponieważ wiem teraz, że żydowski czas ucisku skończył się dopiero w R. P. 73, jak o tem dokładnie przekonałem się na podstawie dzieł historyków, zapytuję się tedy: czego mamy spodziewać się w równorzędnym roku 1918« Brat Russell dał to pytanie trzem wybitnym braciom do rozwiązania, ale wszyscy trzej odpowiedzieli, że nie wiedzą, chociaż chcieliby dowiedzieć się, czego należy się spodziewać. Wówczas brat Russell kazał mnie samemu odpowiedzieć. Rzekłem więc »Wobec tego, że R. P. 73 był świadkiem kompletnego obalenia nominalnego naturalnego Izraela w Palestynie
więc w równorzędnym roku 1918 powinniśmy się spodziewać kompletnego obalenia nominalnego duchowego Izraela, czyli upadku Babilonu. (Obj. 18.)« Pastor Russell rzekł wówczas: »Całkiem słusznie. Właśnie to nastąpi«’.” (Dokonana Tajemnica 1925 s. 152; por. edycja ang. 1917 s. 129).
Armagedon
„Podczas I wojny światowej oddani Bogu badacze Biblii byli skłonni sądzić, że ten konflikt doprowadzi stopniowo do przepowiedzianej w Objawieniu 16:13-16
bitwy Armagedonu. Toteż zawieszenie broni i koniec wojny w listopadzie 1918 r. były dla nich niemałym zaskoczeniem!” („Życie wieczne w wolności synów Bożych” 1970 s. 229-230).
„Podczas gdy lata pierwszej wojny światowej posuwały się naprzód ku roku 1918, świadkowie Jehowy na ziemi myśleli, że wojna światowa przejdzie wprost w »walkę Armagiedonu«, w której zapanuje powszechna anarchia światowa i ręka każdego podniesie się przeciw swemu bliźniemu. Pod tytułem »Początek boleści« napisane było w wydaniu wojennym »Strażnicy« (ang.) z 1 sierpnia 1915 r.: »Widzimy prolog wielkiej walki Armagiedonu. Jesteśmy zdania, że Armagiedon będzie tym wielkim ‘trzęsieniem ziemi’, o którym mowa jest w Objawieniu. (Obj. 16:16-18) W tej wielkiej rewolucji oraz idącej w ślad za nią anarchii zmiecione zostaną wszystkie urządzenia ziemskie. Wynik gniewu, nienawiści i walk, gdyby im pozwolono trwać na czas nieokreślony byłby tak straszny, że sprowadziłyby one zniszczenie rodzaju ludzkiego. Lecz dla wybranych, by oni mogli rozpocząć swe chwalebne panowanie, Bóg skróci tę rzeź, ustanawiając swoje Królestwo pod władzą Chrystusa i jego wybranego kościoła«.
Walka Armagiedonu nie wybuchła jednak w roku 1918” (Strażnica Nr 19, 1949 s. 1-2, art. „Życie bez końca przez miłosierdzie” [ang. 01.06 1949 s. 163]).
Tak to w 100 lat później widzimy jak Towarzystwo Strażnica kompromitowało się swymi matematycznymi wyliczeniami i oczekiwaniami.