Robi wrażenie, Ameryka taki duży kraj, a tak „niewielu” w skali całej populacji głosicieli.
To już Adwentyści, chyba notują dużo większe sukcesy w pracy misyjnej, a nie muszą czytać Strażnicy i chodzić po domach.
Szkoda, że Ciało Kierownicze nie bierze z tego przykładu.
Będąc nastawionym na wzrost, powinni zluzować swoje owce ze studium, i z chodzenia po domach. No, Strażnicy mniej publikują, więc Z danych przytoczonych powyżej wynika, że ŚJ mają chyba „puste przebiegi”, czyli, chodzą, chodzą, i tyle z tego