Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Zaniedbanie wojenne Towarzystwa Strażnica?  (Przeczytany 1771 razy)

Offline Roszada

Zaniedbanie wojenne Towarzystwa Strażnica?
« dnia: 29 Maj, 2018, 13:49 »
Wprost zatkało mnie.
Pisze Towarzystwo o swej neutralności, a w kraju w którym wojna była nie napisano o tym:

*** w16 sierpień s. 32 ***
. W Strażnicy z września 1915 roku przedstawiono lepsze zrozumienie tej kwestii i zasugerowano, że Badacze Pisma Świętego nie powinni wstępować do wojska. Jednak artykuł ten nie ukazał się w niemieckim wydaniu Strażnicy.

To gdzie oni informowali? Tam gdzie pokój był? ;)

*** yb15 s. 174 ak. 1 Sto lat temu — 1915 ***
W Strażnicy z 1 września 1915 roku opublikowano artykuł zatytułowany „Obowiązek chrześcijanina podczas wojny”, w którym omówiono kwestię neutralności. Napisano w nim: „Jeżeli ktoś staje się żołnierzem w armii i przywdziewa na siebie mundur, to znaczy, iż przyjmuje obowiązki żołnierza. (...) Czy chrześcijanin mógłby się czuć dobrze w takim stanie?”. Z czasem słudzy Boży w pełni pojęli, że nie mogą mieć żadnego udziału w wojnie.

*** kr rozdz. 14 s. 149 ak. 5 Lojalni wobec jednego rządu — rządu Bożego ***
Jednak w Strażnicy z 1 września 1915 roku ukazał się artykuł, który rzucał na tę sprawę więcej światła. Nawiązując do zaleceń ze wspomnianej powyżej książki, powiedziano: „Zastanawiamy się, czy takie zachowanie nie oznaczałoby kompromisu”. A co wtedy, gdyby chrześcijaninowi groziło rozstrzelanie za odmowę włożenia munduru i odbycia służby wojskowej? W artykule przedstawiono następującą argumentację: „Czy gorzej byłoby zostać zastrzelonym z powodu lojalności wobec Księcia Pokoju i odmowy złamania Jego rozkazu, niż zostać zastrzelonym pod sztandarami tych ziemskich królów, podczas udzielania im poparcia i sprzeniewierzania się — przynajmniej na pozór — naukom naszego Niebiańskiego Króla? Z tych dwóch śmierci wolelibyśmy tę pierwszą — wolelibyśmy umrzeć dlatego, że jesteśmy wierni naszemu Niebiańskiemu Królowi”. Mimo tak stanowczych słów w podsumowaniu napisano: „Nie jest to wymóg, tylko po prostu sugestia”.

Czyli wg sumienia. ;)


Offline Roszada

Odp: Zaniedbanie wojenne Towarzystwa Strażnica?
« Odpowiedź #1 dnia: 04 Czerwiec, 2018, 10:35 »
Co ciekawe artykuł ukazał się, gdy już wojna rok trwała, a badacze w Europie wg starego światła poszli na wojnę.  :-\

*** w16 sierpień s. 32 ***
.W Strażnicy z września 1915 roku przedstawiono lepsze zrozumienie tej kwestii i zasugerowano, że Badacze Pisma Świętego nie powinni wstępować do wojska. Jednak artykuł ten nie ukazał się w niemieckim wydaniu Strażnicy.

Czyli wszystko robi się pod amerykańskich głosicieli. :-\


Offline Roszada

Odp: Zaniedbanie wojenne Towarzystwa Strażnica?
« Odpowiedź #2 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 13:42 »
Co ciekawe artykuł ukazał się, gdy już wojna rok trwała, a badacze w Europie wg starego światła poszli na wojnę.  :-\

*** w16 sierpień s. 32 ***
.W Strażnicy z września 1915 roku przedstawiono lepsze zrozumienie tej kwestii i zasugerowano, że Badacze Pisma Świętego nie powinni wstępować do wojska. Jednak artykuł ten nie ukazał się w niemieckim wydaniu Strażnicy.

Czyli wszystko robi się pod amerykańskich głosicieli. :-\
Tak samo było z II wojną. Artykuł był po przejściu głównego frontu.

   Gdy wojna trwała już na dobre, wówczas w listopadzie roku 1939 (!) Towarzystwo Strażnica ogłosiło swoją neutralność. W publikacjach polskich ogłoszono ją dopiero w styczniu 1940 roku, gdy już dawno zakończyły się działania frontowe:

   „Jednakże aż do roku 1939 nie pojmowali w pełni, na czym polega chrześcijańska neutralność (zobacz wydanie angielskie Strażnicy z 1 listopada 1939 roku lub wydanie polskie z 1 stycznia 1940 roku)” (Strażnica Nr 9, 1994 s. 25).

Mobilizacja w Polsce z tego co wiem była w sierpniu 1939, a nie w styczniu 1940. :-\

   „Rozważmy na przykład kwestię neutralności. Szczególnie jasna struga padła na to zagadnienie w artykule pod tytułem »Neutralność«, opublikowanym w angielskim wydaniu Strażnicy z 1 listopada 1939 roku. Ukazał się on naprawdę w stosownym czasie – tuż po wybuchu drugiej wojny światowej! Wyjaśnił, czym jest neutralność, oraz wskazał, że chrześcijanom nie wolno się angażować w sprawy polityczne ani konflikty między państwami...” (Strażnica Nr 10, 1995 s. 23).

Tu znów pod USA dopasowano wytyczne, bo wojna tam później nastała. :-\

Stosowny czas to "po wybuchu"? :-\
Czy raczej przed powinno być?
A może nie chcieli prowokować prześladowań, albo zamknięcia biur?
« Ostatnia zmiana: 06 Czerwiec, 2018, 13:47 wysłana przez Roszada »