Tak naszła mnie myśl... dlaczego PIMO nie stworzyli jeszcze jakiegoś tajnego hasła do rozpoznawania się w zborach?  Chyba, że jest a nie wiem, to przepraszam, że zawracam głowy 

Bo starsi sa czujni jak psy i w przeciagu tygodnia by o tym widzieli. Potem krotka prowokacja i pyk komitecik.
To jest tak chore srodowisko, ze trzeba byc jak Tommy Lee Jones w Sciganym

   Dobre porównanie.
   Tam jest taka akcja, jak do T.L.J. mówią: "ryby go zjadły!"
   A on do nich: "to złapcie te ryby które go zjadły!"
   (tak mniej więcej)

   Turbulent_Business.
   Masz zupełną rację, hasełko szybko by dotarło do starszych, więc pozostaje rozpoznawanie na wyczucie z dużą dozą rozsądku.
   W swoim zborze w taki sposób odkryłam parę osób i nie pomyliłam się, jeśli chodzi "kwalifikację", do kogo uderzyć.
   Więc jeśli chodzi o pomysł bossom z tym tajnym hasłem
   To może i pomysł nie jest wcale taki zły.
   Tylko jak to utrzymać w tajemnicy?
   W tak plotkarskim środowisku?
   W którym zawsze inni wiedzą więcej o życiu samych zainteresowanych, niż oni sami?

Hasła nie potrzeba. To się poprostu czuje, np w rozmowie. Ten ironiczny, ale jakże przykladny zawoalowany język odstepczy... To poprostu nie da sie nie zauważyć. Nie zapomnę jak jeszcze kilka lat temu, jak popierdzielało się na zebrania, na sali do grupki osób podchodzi starszy i pyta: Czy waszym zadniem dziejsze studium strażnicy uwypukliło wszystkie punkty??
I slyszysz tylko jedną odpowiedź młodego brata: a powinno?? I juz wiesz ze to swój:)

A to jakiś skrót? Jest jakieś znaczenie tego PIMO?

Hej, fajny to temat.
Kiedyś chodziło mi to po głowie, że takie hasło byłoby spoko. No ale nie każdy pimo jest uczestnikiem tego forum a wiec nie miałby jak poznać hasła 🤷🏻‍♀️

Swoją drogą, w moich stronach albo nie ma ludzi pimo (choć wątpię) albo mój „radar” jakoś nie działa
Nie jestem w stanie nikogo rozpoznać, może ktoś ma jakieś patenty?

Manipulacja umysłem uzależnienie tym posługuje się org, dlatego trzeba być ostrożnym i przede wszystkim dbać o siebie.
To systemowe donosicielstwo wmawianie że zdrada przyjaciela , to dobro ratowanie mu życia.
Można powiedzieć po naszemu kapuś plus, będąc na początku warto szukać znajomość poza zborem tworzyć bufor.
Wiadome chcielibyśmy nie być sami w tym środowisku, ale to toksyczne miejsce i najpierw sami się poukładajmy, hasła wystawianie się na szarzał slaby pomysł.
Po angielsku ładnie brzmi PIMO, Physily In, Mentally Out, po naszemu Fizycznie w, psychicznie poza
Wiedziałem o co chodzi ale nie wiedziałem skąd się wzięło, dzięki Nadaszyniak że tak kompleksowo wytłumaczyłeś.