Co do Towarzystwa to nie ma wszystkich dat.
Brak np. 1910, 1915, 1925, 1926.
Także brak wcześniejszych dat Russella 1878 i 1881, gdy czekał na zabranie do nieba.

Popatrzę sobie jutro na to.

Co do Towarzystwa to nie ma wszystkich dat.
Brak np. 1910, 1915, 1925, 1926.
Także brak wcześniejszych dat Russella 1878 i 1881, gdy czekał na zabranie do nieba.

Popatrzę sobie jutro na to.

Zawsze możesz dodać, to Wikipedia. Po za tym to nie jest lista stricte swiadkowska, do tego sa osobne artykuły. Ta lista to raczej zalążek przekroju ludzkich pomysłów na przestrzeni wieków. Może być wspaniała do rozmowy że świadkami

Tu masz listę swiadkowska (wiem ze znasz ja na wylot:)- chodzi raczej o pokazanie ze istnieje:))

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Unfulfilled_Watch_Tower_Society_predictions

Jestem zawiedziony tym zbiorem w kolejnej sprawie.
Opracowanie np. w kwestii pisarzy wczesnochrześcijańskich nie opiera się na ich pismach, tylko na jakichś opracowaniach z XXI wieku.
Mam Ireneusza i Hipolita pisma i próżno szukać tam daty 500 r., jak podano w opracowaniu. Może ktoś im przypisał te daty, a teraz powtarza się to w nieskończoność.

Zresztą największym grzechem jest to, gdy ktoś wyznacza koniec na czas swego życia (tak było np. z Russellem, Rutherfordem, Knorrem i Franzem).

Natomiast nawet gdyby Ireneusz, który zmarł w 202 r. i Hipolit, który zmarł w 235 r. wyznaczali rok 500, to by było tak, jakbym ja dziś powiedział: nie wyobrażam sobie by świat mógł przetrwać do roku 2222 czy 2322.
Bo rzeczywiście nie wyobrażam sobie... Świat pewnie przetrwa, ale będzie on zupełnie inny, jak ten sprzed 200-300 lat.

Właściwie każda data wyznaczana przez Towarzystwo ma co najmniej dwa rodzaje wypowiedzi o niej.
Jedne optymistyczne, że coś nastąpi, inne gaszące zapał.
Czasem wpierw były optymistyczne, a w miarę zbliżania się zapał opadał. A czasem w jednym czasie pojawiały się różne dywagacje.
Szczególnie Russell był cwaniakiem w tej kwestii.

Chyba tylko w kwestii "pokolenie roku 1914" trzymano do końca jeden twardy kurs, bez powątpiewania.
Aż nadszedł kongres letni w 1995 r. i szukano tego tematu w wydanej wtedy książce pt. Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego.
Nie znaleziono nic na temat pokolenia...
Dopiero w listopadzie sprawa się wyjaśniła w Strażnicy.