To tereny, które nie są przydzielone żadnemu konkretnemu zborowi do głoszenia. W związku z tym ŚJ pojawiają się tam dużo rzadziej - jedynie, gdy jakiś zbór akurat się takim terenem zaopiekuje bądź Nadarzyn przydzieli go grupie pionierów do opracowania (jeśli taka praktyka nadal istnieje).
To rzeczywiście zgadza się z tym jak wygląda sytuacja w tej mojej wiosce (Chmielewo), w której się wychowałem. Tereny północnego mazowsza i pogranicza mazowsze/kurpie/mazury. Przyznam, że ja do ok 17 roku życia to nie wiedziałem o istnieniu jakichkolwiek innych kościołów chrezścijańskich nioż katolicki
A o Świadkach J. to tylko kiedys od księdza na religii w podstawówce słyszałem, że przekręcają Pismo Święte i mieszają krew
Aha, i był jeden dom w miejscowości Windyki. Teraz mi się przypomina, że gdy jeżdziłem z mamą autobusem PKS do najbliższego miasta Mława, to moje mama mówiła mi, że "w tym domu mieszkają jehowi". Przez długi czas nie wiedziałem o co chodzi?
Ale faktycznie - o Świadkach tam to słyszałęm tylko raz na kilka lat, że się tam pojawiają. Póki co z mizernym skutkiem.