Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: 1920 - Pierwszy rozłam w Polsce wśród głosicieli Towarzystwa  (Przeczytany 350 razy)

Offline Roszada

W roku 1926 Całka, którego później wspomina Towarzystwo jako swego człowieka, tak oto opisał pierwszy podział w Polsce

"Do r. 1920 wszyscy trwaliśmy w jedności ducha Chrystusowego, t. j. aż do przyjazdu braci z Ameryki — Babuta, Kołomyjskiego i Kasprzykowskiego. Brat Babut zaczął zaraz występować przeciw pracy Towarzystwa, podczas gdy br. Kasprzykowski stawał w obronie jej i zaczął nam narzucać pewne doktryny, których wówczas nie mogliśmy przyjąć. Br. K. oświadczył nam, że jeżeli tych doktryn nie przyjmiemy, nikt z nas nie może być wybranym na starszego lub djakona. Wobec takiego dyktatorskiego postępowania, musieliśmy podzielić się na dwie grupy" (Strażnica 15.04 1926 s. 127).

Towarzystwo tak wspomina tego Całkę, który uratował im organizację w Polsce:

*** yb94 ss. 189-190 Polska ***
Ale Jehowa wysłuchał modlitwy swoich lojalnych sług i pokazał rozwiązanie. Żył jeszcze w Warszawie skromny człowiek nazwiskiem Całka, który poznał prawdę przed pierwszą wojną światową i był wtedy zgłoszony u władz. Dzięki temu miał prawo do występowania jako reprezentant pierwszej grupy Badaczy Pisma Świętego. Kiedyś zachwiał się duchowo, niemniej w krytycznym momencie z własnej inicjatywy nawiązał znowu kontakt ze zborem. Zgodził się też przekazać swoje pełnomocnictwa na ręce brata W. Scheidera. Oznaczało to dla braci niemały postęp w zakresie ‛obrony i prawnego umocnienia dobrej nowiny’ (Filip. 1:7, NW).

A Scheider, który z czasem otrzymał władzę w Polsce, zarządzał do 1971 r.:

„Bezpośrednią opiekę nad działalnością teokratyczną na tym terenie przejęło środkowoeuropejskie biuro Towarzystwa w Bernie, w Szwajcarii. Stamtąd też przyjechał [do Polski] w roku 1928 Martin Harbeck, aby jeszcze raz poszukać kogoś, kto by się nadawał do usługiwania w charakterze nadzorcy dzieła w kraju. Ponownie zapytany, brat Scheider tym razem przyjął ten przydział pracy” (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 190).

*** yb94 s. 185 Polska ***
Mimo wielu późniejszych prób i cierpień wiernie wytrwał na niej aż do końca swego ziemskiego biegu w roku 1971.


Offline Roszada

Odp: 1920 - Pierwszy rozłam w Polsce wśród głosicieli Towarzystwa
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Maj, 2020, 17:54 »
Tak więc Całka uratował życie organizacji, że się nawrócił.
Dlaczego?
Bo wspomniany Kasprzykowski zarejestrował odstępczą grupę (wcześniej rejestrował Towarzystwo), a Całka też był w takiej odstępczej, a miał prawa rejestracyjne Towarzystwa.

*** yb94 s. 189 Polska ***
Pierwotna korporacja podlegała opozycji, a odstępcy skupieni wokół Kasprzykowskiego występowali jako Stowarzyszenie Badaczy Pisma Świętego — Grupa II. Władze nie chciały nic słyszeć o trzeciej grupie. Zdawało się, że sytuacja jest bez wyjścia.

I gdyby Całka nie nawrócił się, to by Towarzystwo z USA pozostało bez agendy w Polsce. :)

Cyrk na kółkach.
« Ostatnia zmiana: 30 Maj, 2020, 20:11 wysłana przez Roszada »