0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
nie jestem w cieście 👍[/quoteW/g świadkowskiej nomenklatury wystarczy, że jeśli tylko choć trochę utożsamiamy się ze złem, /a nie w 95%/to wszystko na nic. Nic nie pomoże. Zginiesz w armagedonie i będzie po detektywie. Zastanów się, póki czas.
Mnie interesuje co mówi Biblia, nie martw się o mnie, dam sobie radę słuchając słów Jezusa czyli miłuję Jahwe z całego serca i bliźniego jak siebie samego. Do tego dodać słowa z Dz 15,20 i myślę, że nie będzie tak źle ze mną 😇
Racja, ważne tylko aby miłość do bliźniego nie była ważniejsza od największego przykazania, które przypomina Jezus czyli, że Jahwe mamy miłować z całego serca.