Załóżcie kącik dla czynnych śJ, a po kilku miesiącach 80 % z nich, będzie naszymi kulegami.
Zgadzam się Roszadą, jeśli ktoś sobie nie robi jaj, to naprawdę przechodzi kryzys wiary i się miota. Chce sobie na siłę udowodnić, że to w co wierzy jest słuszne. I nich ''obcuje'' z nami, a w niedługim czasie będzie pisać o sobie...gdy ja byłam w orgu...
Wielu w podobny sposób zaczynało.