Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Krew - studium  (Przeczytany 2173 razy)

Offline Kyuubi

Krew - studium
« dnia: 30 Wrzesień, 2019, 15:35 »
Witajcie kochani mam do was prośbe :)

Ostatnio na studium przerabiam ksiązke "Trwajcie w miłośći Bożej"
W niedziele 26 czyli wczoraj miałem studium, ogolnie sie nie zgadzam z transfuzja ze nie możemy jej przyjmować ogólnie z moich argumentow ktore podawałem wyszło tyle ze "Ze nie rozumiem tego, ze chce robić swoja własną interpretacje i ze sie nie zgadzam z prawem bożym ze je neguje (heh ale to jet nie prawda no ale coz wiedzą lepiej)

Podawałem wiele argumentow w sumie to Kilka takie jak:
1) Slowa jezusa "Chce miłosierdzia nie ofiary"
2) Ze to było prawo izralitów nadane przez boga dla jego ludu(a z tego co wiadomo ze te prawo nas nie obowiązuje) i nie jestem izraelitą równierz to powiedziałem. Ale nie przytoczyłem wersetów z Galatów 3:23 o ktorym zapomniałem
3) Również przytoczyłem im historie., Jak Jezus uleczył Kobiete która miała ubytki krwi i dotkła jego szat i została uleczona i Powiedział: Że to twoja wiara cie uleczyła. a z tego co wiem gdy ubytki krwi są trzeba podać krew ja uzupełnić po przez transfuzje (zalezy jaki jest stan) i czy jezus ja zganił? oczywiscie ze nie powiedzial "Twoja wiara cie uleczyła" ale ten argument tez został rozmyty
4) Równierz przytoczyłem argument tak ze Szatan moze urągać bogu w sposob "Cha patrz nie przyjeła krwi umiera bo ty tego chcesz zęby umarła" I moze to szatan zarzucic bogu i nie ktorzy ludzie moga przyznac racje czysz nie ?
5) Jak by nie patrzyć to jest składanie ofiary z ludzi dla boga a on tergo nie chce
Powiedziano mi ze to nie jest ofiara tylko przestrzeganie prawa.

6) Moim argumentem kolejnym było to co jezus mowil w Ewangeli Jana
"Nie ma nic cenniejszego gdy ktos oddaje swoje zycie za swych przyjaciół"
I powiedzialem muz ze Krew to zycie i ze poprzez oddanie krwi oddaje swoje zycia dla kogoś no ale powiedzial ze to nie o to tu chodzi.

7) Padło pytanie czy bym przyjał krew na ta chwile i powiedziałem mu ze Sumienie mowi mi co innego poprze czytanie bibli ze powinienem przyjać bo keiruje sie tym co jezus czynił jak leczył ludzi itp. Ja mu powiedziałem ze na dana chwile nie powiem mu ze nie przyjme bo jak przyjdzie co do czego i bym musiał wziąś To raz bym okłamał siebie, dwa bym okłamał boga ze zarzekałem ze nei przyjme, i ze to by było gorsze od tego gdybym powiedział ze nie wiem bo nie jestem pewny ale kieruje sie sumieniem i ono mowi ze mam przyjać bo bóg Ceni zycie człowieka i jest bardzo cenne i nie chce byśmy uamarli..

I tez przytoczyłem tutaj piotra ktory sie zaparł go 3 razy i powiedziałem Jezus go nie odrzucił!`

(dalej juz nie pamietam co mowilem ale bylo tego troche wiecej)


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Równierz była poruszona kwestia niewolnika i roku 1914 ze jezus przyszedł nie widzialnie w niebie

Jesli chodzi o przyjscie niewidzialne jezusa przytoczył werset z Ewangeli Mateusza 24:23-31

(23): Wtedy, jeśli wam ktoś powie: «Oto Chrystus jest tutaj» albo: «Jest tam» – nie wierzcie. (24): Pojawią się bowiem fałszywi chrystusi i fałszywi prorocy. Będą czynić wielkie znaki i cuda. Będą chcieli w ten sposób – o ile jest to możliwe – zwieść nawet wybranych. (25): Już teraz wam to zapowiadam. (26): Gdy wam powiedzą: «Oto jest na pustyni» – nie idźcie tam; «Oto jest w domu» – nie wierzcie! (27): Przybycie Syna Człowieczego będzie podobne do błyskawicy, która rozbłyska na wschodzie, a jaśnieje aż po zachód. (28): Gdzie są zwłoki, tam gromadzą się orły. (29): Zaraz po udręce tych dni słońce się zaćmi, księżyc straci blask i gwiazdy spadną z nieba, a moce niebieskie zostaną wstrząśnięte. (30): Wtedy na niebie pojawi się znak Syna Człowieczego. I będą lamentować wszystkie narody ziemi. Zobaczą Syna Człowieczego przychodzącego na obłokach nieba, z wielką mocą i chwałą. (31): I pośle swoich aniołów z wielką trąbą i zgromadzą Jego wybranych z czterech stron świata, od jednego krańca nieba aż do drugiego. [Biblia Paulistów, Mt 24]

I ze w bibli nic nie ma o roku 1914 ale te argumenty moje tez zostały rozwiane tym Że zobacz co sie dzieje od roku 1914 ze ewangelia sie rozrasta bo jest gloszona i lepsze zrozumienie

Równierz podał mi werset o niewolniku wiernym i roztropnym z Ewangeli Mateusz 24:45

Kto jest tym wiernym i rozsądnym sługą, którego pan ustanowił nad swoimi domownikami, aby we właściwym czasie rozdawał im pożywienie? (46): Szczęśliwy sługa, którego pan zastanie przy tej czynności, gdy powróci. (47): Zapewniam was: Powierzy mu zarząd nad całym swoim majątkiem. (48): Lecz jeśli zły sługa pomyśli sobie: «Mój pan opóźnia się» (49): i zacznie bić sługi swego pana oraz jeść i pić z pijakami, (50): to jego pan nadejdzie w nieoczekiwanym dniu i o nieznanej godzinie. (51): Wtedy usunie go i umieści wśród obłudników. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

I tu pojawil sie problem bo chciałem żebyśmy przeczytali od początku kontekst jednak zabrał telefon i nie chciał chyba bym przeczytał kontekst od początku co jest przed 46 wersetem

Powiedziałem mu ze to jest porzypowieść cały kontekst mowi o niewolniku ktory czeka na przybycie swojego pana który mu słuzy.

Ja rozumiem to tak ze
Jezus przyrównuje ze my jestemy niewolnikami jezusa i czekamy na niego w ten sam sposob co  sługa np Króla czeka na swojego pana i go wyczekuje i tez nie watpi w to ze wroci i jest wierny w wykonywaniu poleceń itp.

Jednak ten werset nie mowi nic na temat ustaleniu nie wolnika co daje pokarm duchowy hm?? tylko o sludze ktory przygotowuje pokarm dla swego pana króla.
Ja tak to rozumiem

Rowneirz przytoczyłem werset gdzie bóg powiedział "Jego słuchajcie"

ale tez wyszlo na to ze wszystko źle rozumiem no ale  cóż może sie ja myle? :) Czy modlac o ducha swietegoo przed czytanie Pisma świetego tez źle rozumiem te wersety a sumienie jest zwiedzione skoro chce szczerze poznać Biblie??? :)  i Dlatego postanowiłem ze przeczytam cała biblia z duchem swietym i z bogiem.


Czego oczekuje:
Nie przeczytałem całej bibli i to jest problem bo moge nie miec zadnych argumentow chociarz podałem dobitne i właściwe. Dlatego potrzebuje waszej pomocy wiekszosc z was zna biblie i dlatego prosze byscie mi podali jakeis ciekawe wersety dotyczace nie wolnika i roku 1914 . Tylko argumenty na podstawie biblia nic wiecej no moze bys straznice jakies wiecie ze tu tak a zaraz inaczej. Zalazy mi na tym poniewarz jestem czlowiekiem bardzo wierzącym i moje sumienie mówi mi ze nie przyjmowanie krwi jest złe ze trzeba ratować ludzi jezus robil to samo.

Na koniec studium powiedzial ze go wykonczylem i ze jego miłość padła i tez jestem jedynym z kim studiuje z takim jak ja. Moze moej argumenty trafiały do niego hmmm ??
« Ostatnia zmiana: 30 Wrzesień, 2019, 15:39 wysłana przez Kyuubi »


Offline Cytryna

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #1 dnia: 30 Wrzesień, 2019, 16:12 »
Jeżeli chcesz mieć otwarty umysł-NIE STUDIUJ ze świadkami Jehowy.Odkąd sami z mężem czytamy biblię,mamy ogromną radość i widzimy każdy przekręt  tej organizacji ludzkiej,która z Duchem św.nie ma NIC wspólnego.Czytaj bez zaglądania do publikacji,sam się przekonasz ,jakie skarby znajdziesz.
Co do niewolnika-na podstawie przypowieści,jednej!!! przypowieści (spośród trzech,które Jezus opowiedział aby zwrócić uwagę po prostu na potrzebę zachowywania czujności) utworzono grupę o nazwie niewolnik wierny i rozumny.NIGDZIE ani Jezus ,ani apostołowie,ani uczniowie nie odnoszą się do rzekomego niewolnika i nie przypisują mu takiej roli,o której non stop piszą w "Strażnicy". Ostatnio czytałam List 1 do Koryntian 1:9(cytuję z biblii warszawskiej): "Wierny jest Bóg,który was powołał do społeczności Syna swego Jezusa Chrystusa,Pana naszego "-gdzie tu jest miejsce dla niewolnika??


Offline Nadaszyniak

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 5 965
  • Polubień: 8456
  • Psychomanipulacja owieczek # wielkiej wieży(Ww)
Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #2 dnia: 30 Wrzesień, 2019, 19:51 »
(mtg): jak będziemy zamieszczać posty z kolorem czerwonym to admina trafi ... , to kolor zastrzeżony tylko dla władz Forum. W najistotniejszych sprawach osobiście stosuję kolor zielony aby nie być uzurpatorem - nie chciałbym kogoś urazić tą wypowiedzią, lecz uważam trzeba przestrzegać pewnych wytycznych jakie admin podał  :) 


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #3 dnia: 30 Wrzesień, 2019, 20:54 »
Kyuubi jeżeli chodzi o krew jedynym wersetem z NT, na który ŚJ mogą się powołać to jest werset z Dz. A. 15:29.
Dobrze mu powiedziałeś, że podane wersety ze ST są już nieaktualne, bo JCH zniósł stare prawo i one Chrześcijan nie obowiązują. Problematyczne też jest tłumaczenie Dz.A 15:29 przez WTS.
Nie będę sam się rozpisywał. Podam linka i artykuł do zapoznania się w tym temacie.
https://biblia.wiara.pl/doc/423040.Czy-w-Dziejach-Apostolskich-zakazano-transfuzji-krwi

artykuł:
Czy w Dziejach Apostolskich zakazano transfuzji krwi?

„Dlatego ja sądzę, że nie należy nakładać ciężarów na pogan,nawracających się do Boga, lecz napisać im,aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom,
od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi”.(Dz 15,19-20).
Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom,od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu”.
(Dz 15,29)
Jakiś czas po publikacji na łamach czasopisma „Sekty i Fakty”[1] mojego tekstu o zakazie transfuzji krwi u Świadków Jehowy również kilka witryn internetowych przedrukowało rzeczony tekst u siebie[2]. Tekst ten nie wywołał oczywiście jakiejś specjalnej burzy, bo nie taki był jego cel (chodziło jedynie o przedstawienie mało zorientowanym czytelnikom zarysu argumentacji Świadków Jehowy), jednak dzięki temu, że wspomniane witryny opublikowały tekst u siebie, od jednego ze Świadków Jehowy (dalej: ŚJ) otrzymałem polemiczną odpowiedź na ten tekst. Ów ŚJ (niech pozostanie anonimowy) odniósł się tylko do jednego, ale chyba właściwie najważniejszego punktu mojej argumentacji. Chodzi o to, że używając odpowiednich argumentów i w zgodzie z interpretacjami współczesnych biblistów, wskazywałem w swym tekście na to, że mówiący o powstrzymywaniu się od krwi nakaz z Dz 15,19-20.29 (por. też Dz 21,25)[3], który ŚJ wykorzystują do uzasadniania swego zakazu transfuzji, jest jedynie czasowy i geograficznie ograniczony. Innymi słowy, nakaz z Dz 15,29 jest względny i nie stosuje się do każdej sytuacji. Pisałem:
„Zatem jasne się staje, że nakazy soboru jerozolimskiego były warunkowe i miały wzgląd jedynie na odczucia judeochrześcijan”[4]. Dlaczego uważałem, i nadal uważam, że nakazy co do powstrzymywania się od krwi w Dz 15,19-20.29 były jedynie warunkowe i powinny być egzekwowane tylko ze względu na odczucia judeochrześcijan? Z kilku powodów. Po pierwsze, Jakub, mówiąc w Dz 15,20 o powstrzymywaniu się od krwi, motywuje to w zdaniu następnym słowami: „Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach” (Dz 15,21). Oznacza to, że powodem podania w Dz 15,20 nakazu powstrzymywania się od krwi byli właśnie chrześcijanie pochodzenia żydowskiego, przywiązani do praw Zakonu, zakazującego jedzenia z krwią (np. Rdz 9,4; Ez 22,9), które to prawa jednak w dużej części już w NT zniesiono (por. np. Rz 7,6; Ga 2,19; 3,24-25; Ef 2,15; Hbr 7,18; patrz niżej link odsyłający do poglądów ŚJ w tej kwestii). Motywacja przedstawiona w Dz 15,21 jest kluczowa dla całej tej sprawy, i od tej kwestii powinno się w ogóle rozpoczynać interpretację kwestii nakazu co do powstrzymywania się od krwi z Dz 15,19-20.29. Jakub, motywując zalecenie powstrzymywania się od krwi w Dz 15,21, nie odwołuje się więc do jakiegoś obowiązującego w każdej sytuacji bezwzględnego nakazu Boga, tylko co najwyżej jako powód takiego zachowania wymienia on obecność chrześcijan pochodzenia żydowskiego w każdym mieście. Taki punkt widzenia potwierdza również św. Paweł w jednym ze swych listów, gdy pisze:„Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego […]” (1 Kor 10,31-32, Biblia Tysiąclecia – dalej: BT).

Oznacza to więc, że wspomniane w Dz 15,19-20.29 zalecenie powstrzymywania się od krwi miało być przez chrześcijan realizowane tylko wtedy, kiedy w pobliżu znajdowali się chrześcijanie pochodzenia żydowskiego, przywiązani do Prawa Mojżeszowego. Jeśli zaś ich w pobliżu już nie było, to chrześcijanin pochodzenia pogańskiego mógł być tym samym zwolniony z nakazu z Dz 15,19-20.29 mówiącego o powstrzymywaniu się od krwi. Zauważmy, że nieprzypadkowo zdanie o Żydach czytających Mojżesza w każdym mieście w Dz 15,21 pada właśnie po słowie „krew” z Dz 15,20 (tak jest również w tekście greckim). Jest w tym wskazówka, dzięki której wiemy, że zawarta w Dz 15,20-21 motywacja w kwestii powstrzymywania się od tego, co uduszone, i od krwi jest bezpośrednio związana z obecnością chrześcijan pochodzenia żydowskiego. Kwestia krwi i uduszonych zwierząt również bezpośrednio wiązały się ze sobą, gdyż w zwierzętach uduszonych pozostawała jeszcze krew[5]. W obu tych przypadkach chodziło więc o spożywanie krwi.

Natomiast co do wspomnianego w Dz 15,19-20.29 nakazu powstrzymywania się od nierządu i pokarmów ofiarowanych bożkom, to sądzę, że jest to już odrębna kwestia od wspomnianego tutaj powstrzymywania się od krwi, i powód istnienia tego nakazu nie wiązał się już bezpośrednio z wspomnianymi w Dz 15,21 chrześcijanami pochodzenia żydowskiego. Mimo że Wj 34,15 i Lb 25,2 potępiają w oczach Żydów spożywanie pokarmów wspólnie z ludami wyznającymi wiarę w bogów obcych, to zauważmy jednak, że Jan, pisząc do chrześcijan pochodzenia pogańskiego w Pergamonie[6] i Tiatyrze[7], którzy nie czuli się już związani tymi nakazami Prawa Mojżeszowego, potępia ich mimo to za spożywanie pokarmów ofiarowanych bożkom (Ap 2,14.20)[8]. Ponadto, w zawartych w Ap 2 listach skierowanych do chrześcijan z Tiatyry i w Pergamonie, dla odmiany nie znajdujemy już nic o chrześcijanach pochodzenia żydowskiego, nie znajdujemy nic o tym, że powstrzymywanie się od pokarmu ofiarowanego bożkom ma być tak jak w przypadku nakazu powstrzymywania się od krwi związane z chrześcijanami „czytającymi w każdym mieście Mojżesza” (por. Dz 15,21). Zatem nakaz z Dz 15,19-20.29 co do pokarmów ofiarowanych bożkom nie wydaje się posiadać już takich samych cech względności jak nakaz odnośnie do powstrzymywania się od krwi, który był uzależniony od obecności chrześcijan pochodzenia żydowskiego. Nakaz co do powstrzymywania się od pokarmów ofiarowanych bożkom i od nierządu obowiązywał chrześcijan pochodzenia pogańskiego bez względu na obecność judeochrześcijan. Jego względność i nieobowiązywanie w dzisiejszych czasach należy więc rozumieć w taki sposób, że dziś już raczej nie spotykamy sprzedaży pokarmów ofiarowanych bożkom[9].

Tiatyra i Pergamon były miastami, w których istniały gminy chrześcijańskie złożone z poganochrześcijan, i gdyby nakaz co do powstrzymywania się od pokarmów ofiarowanych bożkom istniał tak samo jak nakaz powstrzymywania się od krwi, tzn. ze względu na chrześcijan „czytających Mojżesza”, to nie byłoby sensu potępiać małoazjatyckich gmin złożonych praktycznie całkowicie z poganochrześcijan za to, że przez spożywanie pokarmów ofiarowanych bożkom nie szanują uczuć judeochrześcijan. Nakaz z Dz 15,19-20.29 mówiący o powstrzymywaniu się od spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom, choć może być traktowany jako nawiązanie do Wj 34,15[10] i Lb 25,2[11], musiał jednak powstać niewątpliwie z nieco innych powodów niż nakaz powstrzymywania się od krwi i od tego, co uduszone. Z jakiego innego powodu?
Nieco więcej światła rzucają na to dokumenty wczesnochrześcijańskie. Apostoł Paweł w 1 Kor 10,19-20 (por. 1 Kor 8,4[12].7[13]) wyjaśnia, jaki był powód zakazu dotyczącego spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom:„Lecz po cóż to mówię? Czy może jest czymś ofiara złożona bożkom? Albo czy sam bożek jest czymś? Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami” (1 Kor 10,19-20, BT). Również dziełko chrześcijańskie o nazwie Didache, które powstało jeszcze za życia Apostołów, potwierdza, że spożywanie pokarmów ofiarowanych bożkom oznaczało dla pierwszych chrześcijan kult bałwochwalczy tych bożków: „Co do pożywienia, weź na siebie tyle, ile zdołasz, lecz powstrzymuj się bezwzględnie od ofiar składanych bożkom, jest to bowiem kult bogów martwych”[14].Tak samo pisał Orygenes: „Ofiary bałwochwalcze są składane demonom, a nie wypada, żeby człowiek należący do Boga zasiadał przy stole demonów”[15].Chodzi zatem o to, że spożywanie takiego pokarmu mogło wiązać się z kultem bałwochwalczym (lub nawet demonicznym) związanym z bożkami. Zgodnie z 1 Kor 10,19-21[16] i po porównaniu tego z Ap 2,14.20 spożywanie pokarmów z uczty ofiarowanej bożkom mogło mieć wymiar nie tylko bałwochwalczy, ale nawet demoniczny. Co jednak ważniejsze dla naszych rozważań – jak widać z powyższej analizy podanych wersów, nakazy z Dz 15,19-20.29, mówiące o powstrzymywaniu się od krwi i pokarmów bałwochwalczych, zawierały różne motywacje co do ich przestrzegania.
W swym wyżej wspomnianym tekście z czasopisma „Sekty i Fakty” argumentowałem, że teksty ST mówią jedynie o zakazie spożywania krwi (często w kontekście kultowym), zatem nie mogą dotyczyć transfuzji, która de facto spożywaniem nie jest (na co przytacza się wiele argumentów, przed którymi ŚJ nie są w stanie obronić swego stanowiska, ale to temat na inny artykuł). W tekście swym sugerowałem ponadto, że chrześcijan przestały już obowiązywać nakazy z ST co do krwi, z czym ŚJ się zresztą zgadzają[17], zatem jedynym punktem zaczepienia dla ŚJ w celu obrony swojego stanowiska jest tekst z Dz 15,19-20.29, który w NT podtrzymuje zakaz co do powstrzymywania się od krwi. Dz 15,19-20.29 nie mówią również nic o spożywaniu krwi, tylko o powstrzymywaniu się od niej, co pozbawia ŚJ kłopotu, jaki pojawia się w sytuacji, gdy ktoś argumentuje, że transfuzja nie jest spożywaniem. W tym wypadku mój wyżej wspomniany oponent zdawał sobie sprawę z tego, że tekst z Dz 15,19-20.29 jest ostatnią deską ratunku dla zakazu transfuzji krwi podtrzymywanego przez Towarzystwo Strażnica. Argumentacja mojego oponenta skupiła się więc tylko na Dz 15,19-20.29. Po jakiej linii idzie ta argumentacja? Otóż mój oponent stwierdził, że mówiące o powstrzymywaniu się od krwi nakazy z Dz 15,19-20.29 nie mogą mieć – jak ja to napisałem – jedynie charakteru względnego czy czasowego, uzależnionego tylko od obecności lub nieobecności chrześcijan pochodzenia żydowskiego (jacy gorszyliby się widokiem pokarmów z krwią spożywanych przez chrześcijan pochodzenia pogańskiego), bowiem ten sam zawarty w Dz 15,19-20.29 nakaz mówiący o powstrzymywaniu się od krwi mówi również w tym samym zdaniu o bezwzględnym powstrzymywaniu się od „nierządu” (gr. porneia; hebr. zenut). Powstrzymywanie się zaś od nierządu, zdaniem mojego oponenta, nie może być przez chrześcijanina rozumiane jako stosowane względnie, jedynie w pewnych sytuacjach lub stosowane tylko w zależności od konkretnych okoliczności, ponieważ Bóg zabrania w Biblii wszelkich form nierządu. Tym samym – argumentował mój oponent – słowa „powstrzymajcie się” z Dz 15,19-20.29 (BT) zastosowane wobec krwi również nie mogą być rozumiane w sensie „powstrzymajcie się tylko w pewnych sytuacjach”, bo od nierządu też nie można powstrzymywać się tylko w pewnych sytuacjach. Z czasem zauważyłem, że argumentacja taka jest charakterystyczna również dla innych ŚJ. Warto zatem było coś więcej o tym napisać, i owocem tego przekonania jest właśnie niniejszy tekst. Co więc o tym wszystkim myśleć i jak się do tego ustosunkować? Zacznijmy od pewnego zdania, które konstruuję na bazie analogii do Dz 15,20-21. Wyobraźmy sobie takie oto zdanie, skierowane przez szefa stacji benzynowej w specjalnym liście do jego przyszłych pracowników, w którym to liście występuje taka sama konstrukcja jak w Dz 15,20-21 („[…] lecz napisać im, aby się wstrzymali od pokarmów ofiarowanych bożkom, od nierządu, od tego, co uduszone, i od krwi. Z dawien dawna bowiem w każdym mieście są ludzie, którzy co szabat czytają Mojżesza i wykładają go w synagogach”), i w którym słowa takie jak „krew” i „nierząd” zastąpiłem jedynie za pomocą słów „papierosy” (= krew z Dz 15,20) i „złodziejstwo” (= nierząd lub spożywanie pokarmów ofiarowanych bożkom z Dz 15,20). Odpowiednikiem sytuacji opisanej w Dz 15,21 będzie zaś „niebezpieczeństwo wybuchu” z powodu palenia na stacji benzynowej. Po parafrazie Dz 15,20-21 zdanie to wygląda więc tak:

„Jako moi przyszli pracownicy musicie powstrzymywać się od złodziejstwa i od palenia papierosów. Na każdej stacji benzynowej są bowiem dystrybutory z benzyną”.

Na podstawie podanego przykładu zwróćmy uwagę na to, że nawet gdyby szefowi stacji benzynowej zależało też i na tym, żeby jego pracownicy nie kradli nigdzie i nigdy (analogicznie do chrześcijan, którzy musieliby bezwzględnie powstrzymać się od wszelkiego nierządu, zgodnie z wyżej wspomnianą interpretacją Dz 15,19-20 dokonaną przez mojego oponenta), to nie oznacza to wcale, że nie chciałby on również, aby jego pracownicy nie palili również papierosów nigdzie i nigdy. Tym samym nawet gdyby było tak, jak chce mój wyżej wspomniany oponent, tzn. gdyby w Dz 15,20 była mowa o bezwzględnym powstrzymywaniu się od każdego nierządu (czyli od wszelkiego złodziejstwa w moim przykładzie, nie tylko tego na stacji) zawsze i wszędzie, to wcale nie oznacza to, że mowa tam również o bezwzględnym powstrzymywaniu się od krwi (tak jak moim przykładzie, w którym szef wcale nie chce, żeby jego pracownicy bezwzględnie powstrzymywali się od palenia, nawet gdy nie przebywają akurat na jego stacji benzynowej). Zatem zakaz palenia na stacji jest względny i ustalony dla konkretnych powodów (niebezpieczeństwo wybuchu na stacji). Identycznie jest w Dz 15,20-21, gdzie tuż po słowie krew w Dz 15,21 pada wyjaśnienie, w jakich okolicznościach należy się powstrzymywać od tej krwi (w okolicznościach spowodowanych obecnością tych, co czytają Mojżesza w miastach).
Jak zatem widać z mojej analogii ze zdaniem o stacji benzynowej, słowo „powstrzymujcie się”, mimo że może dotyczyć zarówno jednej lub drugiej sprawy w omawianym zdaniu (krew = palenie papierosów; nierząd lub spożywanie pokarmów ofiarowanych bożkom = złodziejstwo), to nie zakłada to wcale, że słowo to musi dotyczyć każdej z tych rzeczy w równym stopniu i w ten sam sposób, tzn. bezwarunkowo. Jest tak choćby również dlatego, że przynajmniej jedna z wspomnianych w zdaniu spraw, której dotyczy słowo „powstrzymujcie się”, zawiera dodatkowe warunki określające, kiedy można lub nie można od czegoś się powstrzymywać (od palenia powstrzymywać się należy tylko na stacji benzynowej = od spożywania krwi należy powstrzymywać się w obecności judeochrześcijan).

Przejdźmy teraz do słowa „nierząd” z Dz 15,20, za pomocą którego argumentował mój oponent w wyżej wspomnianej argumentacji, mniemając, że chodzi tu o wszelkie rodzaje nierządu (czy to sakralnego, czy seksualnego). Wbrew temu uważam, że chodzi tu raczej o nierząd sakralny: słowo to jest rozwinięciem i scharakteryzowaniem poprzedzającego go w Dz 15,19-20.29 określenia „pokarm ofiarowany bożkom”. Dlaczego tak uważam?

Po pierwsze, zauważmy, że Dz 15,19-20.29 nie precyzują, o jakim konkretnie „nierządzie” jest mowa, i raczej nic nie wskazuje na to, że słowo to w kontekście Dz 15 posiada swe tradycyjne znaczenie rozumiane w sensie „rozpusty seksualnej”. Słowo „nierząd” w Biblii nie występuje bowiem tylko w tym jednym znaczeniu. Raz słowo zenut czy porneia („nierząd”) jest używane w znaczeniu nierządu seksualnego (np. Oz 1,2-3; Mt 5,32; 1 Kor 5,1; Kpł 21,7.14; Kol 3,5; 1 Kor 7,2; 1 Tes 4,3-5; Mk 7,21; Mt 5,32; 19,9), a kiedy indziej – i o wiele częściej – słowo to jest używane w sensie nierządu sakralnego. Przykładowo, w LXX i w Nowym Testamencie greckie porneia z Dz 15,19-20.29, oznaczające nierząd, jest używane w sensie bałwochwalczego nierządu sakralnego, np. w: Jr 2,20; 3,2; 3,9; Rdz 38,21-22; Ez 16,15-17,22; 23,7.11 (także w wielu innych miejscach Księgi Ezechiela); Oz 4,12; Mi 1,7; Ap 2,14.20; 19,2 (por. też określenie „nierząd sakralny” w BT w: Wj 34,16; 1 Krl 14,24; 2 Krl 23,7; Jr 3,9; Oz 4,14). Leksykon ŚJ[18] podaje za słownikiem F. Zorella, że słowo porneia – „nierząd” rzeczywiście czasem oznacza w Biblii greckiej nierząd duchowy, przez który należy rozumieć bałwochwalstwo. Jako przykładowe zastosowanie takich wersów Zorell przytacza 2 Krl 9,22; Jr 3,2.9; Oz 6,10; Ap 14,8; 17,2.4; 18,3; 19,2. Skoro Dz 15,19-20.29 nie precyzują, o jakim konkretnie „nierządzie” mowa, to aby ustalić, w jakim znaczeniu użyto słowa „nierząd” w Dz 15,19-20.29, musimy się odwołać do kontekstu Dz 15.

Zauważmy, że skoro Dz 15,19-20.29 używają słowa „nierząd” w łączności ze słowem „pokarmy ofiarowane bożkom”, to tym samym słowo „nierząd” musi występować tu tylko i wyłącznie w znaczeniu nierządu sakralnego. Nie inaczej. Kontekst to kontekst, i kropka. Nigdzie w Dz 15 nie ma ani słowa o jakichś problemach chrześcijan z uznaniem zakazu nierządu rozumianego inaczej niż sakralnie, np. seksualnie. Nikt tego w scenach opisanych w Dz 15 nie roztrząsał, nie to było przedmiotem rozważań. Po co w ogóle mieliby Apostołowie zajmować się tym na tzw. soborze jerozolimskim, skoro z kontekstu Dz 15 w ogóle nie wynika, że istniała potrzeba zajęcia się taką odmianą nierządu? Chrześcijanie dobrze znali naukę Jezusa na temat nierządu seksualnego (por. Mk 7,21; Mt 5,32; 19,9), więc po co miałby się tym jeszcze specjalnie zajmować sobór jerozolimski, zwołany zresztą z zupełnie innego powodu, bo w celu ustalenia, w jakim stopniu Prawo Mojżeszowe obowiązuje chrześcijan pochodzenia pogańskiego (Dz 15,5-6), i w celu uszanowania zwyczajów chrześcijan pochodzenia żydowskiego (Dz 15,21). ŚJ mogą oczywiście powiedzieć, że w Dz 15,19-20.29 nie sprecyzowano dokładnie, że chodzi właśnie o nierząd sakralny. Jednakże fakt, że w Dz 15:20,29 słowo „nierząd” występuje bezpośrednio po słowach „pokarmy ofiarowane bożkom” (podobnie jak w Ap 2,14.20-21), wyraźnie wskazuje, że właśnie o taki sens słowa porneia – „nierząd” tu chodzi. Ponadto, w wyżej przeze mnie podanych przykładach ze ST, również słowo „nierząd” nie występuję z wyraźnym doprecyzowaniem „sakralny”, mimo że częstokroć wyraźnie wynika to z kontekstu. Jeśli ŚJ chcą dowieść, że w Dz 15,19-20.29 chodzi o jakiś inny nierząd niż sakralny, to sami napotkają w tym miejscu na problem, bowiem Dz 15,19-20.29 nie określają, o jaki inny nierząd mogłoby tu chodzić. Musimy zatem w tym momencie odwołać się do najbliższego kontekstu, a ten kontekst jest właśnie kontekstem sakralnym, nie zaś seksualnym. Jaki więc był przedmiot rozważań utrwalonych w Dz 15? Przedmiot tych rozważań miał charakter stricte sakralny, skoro decyzję z Dz 15,19-20.29 wydano na zgromadzeniu zwołanym z powodu kultu Prawa Mojżeszowego, rozważając na tym zgromadzeniu także sprawę kultu bałwochwalczego (Dz 15,5-6.20-21.29).

Powstrzymywanie się od nierządu oznacza więc w Dz 15,19-20.29 tylko i wyłącznie powstrzymywanie się od nierządu sakralnego, i jest ono w tym konkretnym przypadku realizowane przez powstrzymywanie się od pokarmów ofiarowanych bożkom. Podobne, a więc bardzo interesujące dla naszych rozważań zestawienie znaczeń związanych z nierządem i bałwochwalstwem mamy w Ap 2,14.20-21, gdzie również użyto słowa porneia w bardzo wyraźnym i wręcz synonimicznym połączeniu tego słowa w tym fragmencie z kwestią bałwochwalczego spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom. Najprawdopodobniej jest to aluzja do Dz 15,19-20.29 (por. też Ez 22,9 w BT, mający może nie taką samą, lecz podobną wymowę).

Zatem zasadnie można wnioskować dalej, że: Jeśli Dz 15,19-20.29 zajmują się tylko powstrzymywaniem się od jednego konkretnego i specyficznego nierządu (sakralnego, jaki istniał w kontekście spożywania pokarmów ofiarowanych bożkom), to na tej podstawie możemy powiedzieć, że tak samo Dz 15,19-20.29 zajmują się tylko i wyłącznie specyficznie rozumianym powstrzymywaniem się od krwi, w sensie powstrzymywania się od spożywania krwi w pokarmach, ze względu na obecność judeochrześcijan przywiązanych do Prawa Mojżeszowego. Nie zajmują się więc Dz 15,19-20.29 transfuzją krwi (która z uczuciami judeochrześcijan nie ma nic wspólnego), tak samo jak nie zajmują się te wersy innym nierządem niż sakralny, np. seksualnym. Być może na zgromadzeniu apostołów opisanym w Dz 15 uznano również, że krew zawarta w pewnych pokarmach ma jakieś demoniczne znaczenie dla chrześcijan przywiązanych do Prawa Mojżeszowego czy nawet pewnych chrześcijan pochodzenia pogańskiego.
Tak twierdzi właśnie Orygenes:„Ponieważ słowa te są niejasne, jeśli nie dodać do nich wyjaśnienia, sam Duch Święty oraz apostołowie Jezusa i starsi bracia zgromadzeni w Antiochii postanowili napisać «do wiernych pogańskiego pochodzenia» list, w którym zabronili jedzenie tylko tego, «co przekracza konieczność», a takimi pokarmami są «ofiary bałwochwalcze, mięso zwierząt uduszonych oraz krew». Ofiary bałwochwalcze są składane demonom, a nie wypada, żeby człowiek należący do Boga zasiadał przy stole demonów. Natomiast mięsa uduszonych zwierząt zakazuje nam religia dlatego, abyśmy nie karmili się pokarmem złych duchów; z uduszonych zwierząt nie spłynęła bowiem krew, której wyziewami żywią się demony; gdybyśmy więc jedli mięso takich zwierząt, być może złe duchy ucztowałyby razem z nami. To, co powiedziałem o uduszonych zwierzętach, dostatecznie wyjaśnia też powód, dla którego nie powinniśmy spożywać krwi”[19].

Jak widzimy, poza wspomnianą w Dz 15,19-20.29 kwestią pokarmów ofiarowanych bożkom Orygenes zwracał dodatkowo uwagę na to, że Dz 15,19-20.29 mówią o mięsie zwierząt uduszonych, w jakich zostaje krew, „której wyziewami żywią się demony”. Nie wiemy dziś, czy tak rozumował też Apostoł Jakub, gdy w Dz 15,19-20.29 mówił o „zwierzętach uduszonych”. Jednakże wiemy, że zdaniem przynajmniej niektórych chrześcijan pierwszych wieków właśnie dlatego nie można było tych uduszonych zwierząt spożywać, bowiem ich krew miała przywoływać demony. Znów zatem mamy motyw demoniczny i sakralny w zakazie spożywania. Jakkolwiek by to wszystko interpretować, to tak czy inaczej wychodzi na to, że nie ma w Dz 15,19-20.29 mowy o zakazie powstrzymywania się od krwi jako takiej, zawsze tylko jest mowa o powstrzymywaniu się od spożywania krwi w pokarmach i w zwierzętach uduszonych z powodów sakralnych, tzn. albo z powodu uczuć judeochrześcijan, albo z powodu specyficznego duchowego znaczenia krwi (tylko i wyłącznie) zwierzęcej. Krwi, na której w mniemaniu np. Orygenesa żerują demony. I tylko o takiej krwi jest tu mowa, a nie o każdej krwi.Podsumowując to wszystko w paru zdaniach, można powiedzieć, że:Kontekst zakazu z Dz 15,19-20.29 jest tylko i wyłącznie sakralny, tzn. związany z obecnością judeochrześcijan, z pokarmami ofiarowanymi bożkom pochodzącymi z uczt bałwochwalczych oraz z pokarmami z krwią, np. ze zwierząt uduszonych. Nie zajmują się więc Dz 15,19-20.29 ani innym nierządem niż sakralny, ani inną krwią niż krew występująca w określonym kontekście, związanym z obecnością judeochrześcijan czy związanym z poglądem, że na krwi tej żerują demony. Tam gdzie jest jakaś inna krew niż krew w pokarmie wzbudzającym obrzydzenie u judeochrześcijan (zbyt mocno związanych z potępiającym spożywanie krwi Prawem ST), tam już zakaz powstrzymywania się od krwi z Dz 15,19-20.29 nie sięga. Nie sięga on więc też do krwi z transfuzji, która we współczesnym świecie poganochrześcijańskim nikomu nie kojarzy się z nieobowiązującymi już chrześcijan (a nawet ŚJ – według nich samych) Nowego Przymierza starotestamentowym zakazem spożywania krwi.

PRZYPISY:

[1] Por. J. Lewandowski, Świadkowie Jehowy i kwestia krwi – czyżby kolejne nowe światło? , „Sekty i Fakty” nr 7 z 2000 roku, s. 41-43.
[2] Por. www.opoka.org.pl/varia/sekty/swiadkowiejehowyikwestiakrwi.html
[3] „Co zaś do pogan, którzy uwierzyli, posłaliśmy im na piśmie polecenie, aby powstrzymali się od pokarmów ofiarowanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu” (Dz 21,25).
[4] Por. J. Lewandowski, Świadkowie Jehowy i kwestia krwi – czyżby kolejne nowe światło? , art. cyt., s. 42. [5] Por. przypis w BT do Dz 15,20 oraz poniższy cytat z Orygenesa.
[6] Dzisiejsza Turcja – por. Encyklopedia biblijna, Warszawa 1999, s. 921.
[7] Również Turcja – por. Encyklopedia biblijna, dz. cyt., s. 1275.
[8] „Ale mam nieco przeciw tobie, bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama, który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty” (Ap 2,14); „[…] ale mam przeciw tobie to, że pozwalasz działać niewieście Jezabel, która nazywa siebie prorokinią, a naucza i zwodzi moje sługi, by uprawiali rozpustę i spożywali ofiary składane bożkom” (Ap 2,20).
[9] Wyjątkiem mogłyby tu być jedynie sytuacje, w których spotyka się jeszcze czasem pokarmy ofiarowywane bogom obcym, np. w potrawach sporządzanych przez członków ruchu Hare Kriszna sprzedawane w miejscach publicznych. Jak się wydaje, potrawy te sporządzają oni w związku z kultem ich bóstwa. W takiej sytuacji współczesny chrześcijanin musi poważnie rozważyć wyżej wspomniane nakazy biblijne z Dz i Ap, zalecające powstrzymywać się od pokarmów ofiarowanych bożkom.
[10] „Nie będziesz zawierał przymierzy z mieszkańcami tego kraju, aby, gdy będą uprawiać nierząd z bogami obcymi i składać ofiary bogom swoim, nie zaprosili cię do spożywania z ich ofiary” (Wj 34,15).
 [11] „One to nakłaniały lud do brania udziału w ofiarach składanych ich bożkom. Lud spożywał dary ofiarne i oddawał pokłon ich bogom” (Lb 25,02).
[12] „Zatem jeśli chodzi o spożywanie pokarmów, które już były bożkom złożone na ofiarę, wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego” (1 Kor 8,4).
[13] „Lecz nie wszyscy mają wiedzę. Niektórzy jeszcze do tej pory spożywają pokarmy bożkom złożone, w przekonaniu, że chodzi o bożka, i w ten sposób kala się ich słabe sumienie” (1 Kor 8,7).
 [14]Didache, VI, 3.
[15] Orygenes, Przeciw Celsusowi, VIII, 30.
[16] „Lecz po cóż to mówię? Czy może jest czymś ofiara złożona bożkom? Albo czy sam bożek jest czymś? Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami. Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów” (1 Kor 10,19-21).
[17] Por. przytoczenie ich poglądów w tej kwestii w tekście: http://warsaw.com.pl/brooklyn/dekalogjl.htm.
[18] Por. Insight on the Scriptures, Brooklyn 1988, t. I, s. 864; por. ten sam fragment słownika F. Zorella przytoczony w innej publikacji Towarzystwa Strażnica, pt. New World Holy Translations with References, Brooklyn 1984, s. 1576; por. też przypis w BT do Ap 2,20.
[19] Orygenes, Przeciw Celsusowi, VIII, 29-30; por. też Orygenes, Komentarz do Ewangelii według Mateusza, XI, 12; Orygenes, Homilie o Księgach Liczb, Jozuego, Sędziów, t. I, 16,9; podobnie pisał Tertulian, który też wspominał, że co do krwi zwierzęcej to chrześcijanie wystrzegają się tylko krwi ze zwierząt uduszonych; por. Tertulian, Apologetyk, IX, 13.
« Ostatnia zmiana: 30 Wrzesień, 2019, 20:56 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Kyuubi

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #4 dnia: 30 Wrzesień, 2019, 22:42 »
nie moge juz poprawić tych kolorów :(
« Ostatnia zmiana: 30 Wrzesień, 2019, 22:44 wysłana przez Kyuubi »


Offline Kyuubi

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #5 dnia: 02 Październik, 2019, 17:24 »
Ktos cos wiecej moze sie wypowiedziec?


Offline Storczyk

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Październik, 2019, 21:15 »
Gandalf napisał taki elaborat, ze nic dodać nic ująć :)


Offline josh82

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Październik, 2019, 22:56 »
Cześć Kyuubi.
Obiecałem, że podrzucę Ci fragmenty Biblii, które przekonały mnie, że świadkowski zakaz transfuzji jest niebiblijny - zrobię to jutro wieczorem.


Offline Kyuubi

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Październik, 2019, 23:37 »
to czekam :) dzieki.  ;D


Offline Kyuubi

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Październik, 2019, 08:01 »
Ostatnia naszła mnie mysl wczoraj. Mowili mi ze trzeba byc uleglym nawet jak niewolnik sie myli

To tak samo jak ktos jest katolikiem, musza oni byc ulegli watykanowi(ciało kierownicze) i papierzowi (nie wolnik wierny i roztropny) nawet gdy nie ma racji. To czyli na to wychodzi ze obchodzac swieta wielkanocne i boze narodzenie musze obchodzico jestem uległy bo slucham tych co nami przewodza tak jak to mowią SJ. Tak samo jak mowia w przypadku transfuzji heh :)

A wy jak myslicie ?


Offline Storczyk

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Październik, 2019, 12:46 »
Jak bys grzebal głęboko w necie to znajdziesz opracowania ,brata. " lekarza . Obszerne wnikliwe medyczne wyjaśnienia, na temat  braku konsekwencji odnosnie zakazu krwi stosując frakcje. Może ktoś ma i Ci prześle .


Offline Kyuubi

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Październik, 2019, 13:34 »
Bardzo by mi się to przydalo


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Październik, 2019, 21:51 »
Zobacz jak wyjaśniają werset 20 Dz.A 15 komentarze do NT.

Komentarz Żydowski do NT:
Dz.A. 15: 20 :Powinniśmy za to napisać do nich list, polecając, aby powstrzymywali się od rzeczy skalanych przez bożki, od nierządu, od tego co uduszone i od krwi.

- ,,Aby powstrzymywali się od rzeczy skalanych przez bożki” – określone w wersecie 29 jako pokarm, który złożono na ofiarę bożkom, szczególnie mięso (zob. 1Kor.8:4-13; 10:25).

- ,,Nierząd” – wszelka forma rozwiązłości. W I stuleciu w świecie pogańskim (tak jak, niestety, we współczesnym świecie zachodnim) na pozamałżeńskie związki seksualne patrzono przez palce, podobnie jak zachowania homoseksualne, prostytucję świątynną i inne niegodne praktyki. W judaizmie te rzeczy były natomiast ohydą(Kapłańska 18).

- ,, od tego co uduszone” – czyli mięso zwierząt zabitych nie w taki sposób, aby mogła z nich wypłynąć krew. Według Tory ustnej Żydowska szʼchita (ubój zwierząt rzeźnych) wymagała, aby zwierzę zabijano jednym cięciem noża przez szyję. Zwierzę umiera natychmiast, czyli bez zbędnych cierpień, a krew szybko spływa.

-,,Krew” – Może tu chodzić albo dosłownie o krew, czyli picie krwi zwierząt bądź nie usunięcie jej z mięsa, albo też przenośnie – o morderstwo.

Oto trzy możliwe interpretacje wymogów postawionych przez sobór jerozolimski nie żydowskim wierzącym:

1. Te cztery zakazy to po prostu wersja praw Noego przedstawionych w Talmudzie, ukazujących to, czego Bóg wymagał od ludzi już od czasów Noacha (zanim powstały pojęcia Żyd i nie Żyd). 
,,Rabini nasi nauczali: Synom Noacha dano siedem przykazań: czynić sprawiedliwość  i strzec się bluźnierstwa, bałwochwalstwa, cudzołóstwa, przelewu krwi, rabunku i spożywania mięsa wydartego z żywego zwierzęcia. Rzekł Rabbi Chanania ben - Gamliʼel – nie pić też krwi wziętej z żywego zwierzęcia(Sanhedrin 56a).

Biblijną podstawę tych praw podaje się w postaci midraszu do Rodzaju 2:16. W ten sposób judaizm okazuje się nie tylko partykularystyczną religią narodową, określające Boże wymogi tylko względem Żydów, ale religią uniwersalistyczną, która określa Boże wymagania względem nie Żydów. Możliwe, że sobór jerozolimski oparł swe zakazy na tej właśnie tradycji, choć wydane przezeń wymogi nie wspominają nic ani o czynieniu sprawiedliwości, ani o zaniechaniu rabunku. Z drugiej jednak strony, sobór mógł określić tylko wymogi minimalne, spodziewając się, że inne przymioty moralne zostaną przyswojone później, być może dzięki uczęszczaniu nie-żydów do synagogi i poznawaniu moralnej tradycji żydowskiej.

2.   W niektórych manuskryptach brak słów: ,,od tego co uduszone”. Jeżeli taka byłaby poprawna postać tekstu to trzy pozostałe wymogi odpowiadałyby trzem aktom, w wypadku których Żyd woli raczej umrzeć, niż je popełnić.
[i]Rzekł Rabbi Jochanan w imieniu Rabbiego Szimʽona ben - Jʾhocadaka : Więkoszć głosów postanowiono w górnych izbach domów Nicy w Lyd, że to co każdego prawa Tory, jeżeli człekowi nakażą  : Pogwałć je albo śmieć poniesiesz, to może one je pogwałcić, aby ocalić życie, z tym atoli wyjątkami: bałwochwalstwa, nierządu i mordu(Sanhedrin74a).[/i]

Innymi słowy, wierzący nie żydowscy muszą trzymać się z dala od bałwochwalstwa, nierządu i morderstwa, bo są to przewinienia moralne tak ciężkie, że Żyd woli ponieść śmierć ʻal kidusz ha – Szem (7,59-60K) niż je popełnić.

3.   Wymogi te miały jedynie drugorzędne znaczenie etyczne – były to przede wszystkim praktyczne reguły dotyczące wzajemnych stosunków między wierzącymi żydowskimi i nie żydowskimi. Nie-Żyd, który naruszyłby którykolwiek z tych czterech zakazów, stałby się dla swych żydowskich braci w wierze taki zgorszeniem, że nie byłoby tam miejsca dla ducha wspólnoty.

Dlaczego dzisiejsi nie żydowscy chrześcijanie nie stronią od kaszanki i nie zaopatrują się wyłącznie w mięso koszerne?


Wnioski:

1.Jeśli słuszna jest 1 interpretacja, to powinni tak czynić, bo zakazy te – jak prawa Noego – obowiązują na wieki.

2.Jeśli słuszna jest 2 interpretacja, to nie muszą tak postępować, bo w Nowym Testamencie nigdy nie było zakazów co do żywności, ani w czasach opisanych w Księdze Dziejów 15, ani dziś.

3.Jeżeli jednak słuszna jest 3 interpretacja, to te prawa pokarmowe są podane tylko jako praktyczne wskazówki służące pielęgnowaniu wspólnoty między wierzącymi Żydami a nie-Żydami w społecznym kontekście I stulecia. Dziś, gdzie Żydzi mesjaniczni stanowią niewielki odsetek w łonie Ciała Mesjasza i niewielu z nich – jeśli w ogóle ktoś – przejmuje się zwyczajami żywieniowymi nie Żydów, jest to kwestia bez znaczenia i nie ma potrzeby, aby nie żydowscy chrześcijanie przestrzegali nakazu, który nigdy nie był dany jako wieczny. Na terenie Izraela jednak nie żydowskim wierzącym wygodniej będzie być może zachować choć pozory koszerności, po to choćby, aby wpasować się w zwyczaje powszechne w całym kraju albo żeby móc ugościć na obiedzie pielęgnujących tradycję Żydów. Postępuje tak wielu nie żydowskich chrześcijan. 
cdn.
« Ostatnia zmiana: 03 Październik, 2019, 22:09 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 771
  • Polubień: 5137
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Październik, 2019, 15:23 »
Komentarz Praktyczny do NT - Ks. Kazimierz Romaniuk.
,,....Rozbieżność zdań dotyczyła jak widać prawie wyłącznie przepisów rytualnych. Roztropność propozycji Jakuba polega na tym, że nie przedstawia on jakiegoś specyficznie obmyślonego kodeksu moralności, lecz usiłuje ocalić przepisy rytualne,które mają w pewnej mierze ogólnoludzkie znaczenie religijne: spożywanie mięsa składanego już innym bogom - jak to później wyłoży dokładnie Św Paweł - łączenie się w jedno z obcym bóstwem(1Kor 8-10). Zakaz spożywania krwi, będącej siedliskiem życia, którego wyłącznym Panem jest Bóg, został sformułowany tak radykalnie(por. Rdz 9:4; Kpł 17: 10-14), że nie odważono się dyspensować odeń kogokolwiek. To samo dotyczyło mięsa zwierząt pozbawionych życia przez uduszenie. Nierząd uchodził za źródło wszelkiej nieczystości legalnej.
21 wer. Motywacja tej propozycji świadczy o bardzo ścisłym jeszcze powiązaniu Kościoła z synagogą. Jakub liczy na pełne zrozumienie ze strony pogano-chrześcijan, a równocześnie pragnie uszanować zwyczaje tych ,,którzy są w każdym mieście, czytają co szabat Mojżesza i wykładają go w synagogach".
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline Kyuubi

Odp: Krew - studium
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Październik, 2019, 12:42 »
Witajcie ponownie przeanalizowałem ksiege Dziejów Apostolskich i werset na ktory powołuja sie swiedkowie jehowy a mianowicie na werset:

Dzieje 15:28, 29
Duch Święty i my postanowiliśmy nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz rzeczy koniecznych: Powstrzymajcie się od pokarmów złożonych na ofiarę bożkom, od krwi, od jedzenia mięsa z uduszonych zwierząt oraz od nierządu. Jeżeli będziecie unikać tego wszystkiego, dobrze uczynicie. Bądźcie zdrowi!". [Biblia Paulistów, Dz 15]

Jest jedno "Ale" w tym wersecie zeby zrozumiec sens tego wersetu co Apostoł Paweł miał na myśli musimy sie cofnać na sam początek roździału 15 i przeczytac cały kontekst wtedy to rzuci nam swiatło na sprawe o co dokłądnie chodzi i w jakim celu Apostoł Paweł dał ten zakaz wyjaśniam.

Zgodnie z Wersetami ktore zamieszczam ponizej:

Dz 15:1-2
(1): Przybyli pewni ludzie z Judei i przekonywali braci: "Nie będziecie zbawieni, jeżeli nie poddacie się obrzezaniu, zgodnie z nakazami Mojżesza". (2): I tak doszło do kłótni i ostrych dyskusji między nimi a Pawłem i Barnabą. Postanowiono więc, że Paweł i Barnaba oraz kilku innych uda się w tej sprawie do apostołów i starszych w Jeruzalem.  [Biblia Paulistów, Dz 15]
(5): Lecz pewni członkowie stronnictwa faryzeuszów, którzy przyjęli wiarę, uznali, że należy obrzezać nawróconych pogan i zobowiązać ich do zachowania Prawa Mojżesza. [Biblia Paulistów, Dz 15]

Jak możemy zauwazyc początek mowi nam o ludziach z judei ktorzy przywiązywali duża wage do Prawa Mojżesza i dlatego miedzy Pawłem i Barnabą i nimi doszło do sporu poniewarz ci ludzie uwazali  zeby byc zbawienym trzeba sie poddać obrzezaniu i zobowiazac do zachowania prawa mojrzeszowego. Noi wtedy udali sie do Jeruzalem w celu rozpatrzenia sprawy.
O to wersety 15:4-10
(4): Kiedy przybyli do Jeruzalem, zostali przyjęci przez Kościół, apostołów i starszych. Opowiedzieli o wszystkim, czego Bóg przez nich dokonał. (5): Lecz pewni członkowie stronnictwa faryzeuszów, którzy przyjęli wiarę, uznali, że należy obrzezać nawróconych pogan i zobowiązać ich do zachowania Prawa Mojżesza. (6): Dlatego zebrali się apostołowie i starsi, aby rozpatrzyć tę sprawę. (7): Po długiej dyskusji wystąpił Piotr i powiedział: "Bracia! Wiecie, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. (8): Bóg, który zna serca, zaświadczył na ich korzyść, udzielając im Ducha Świętego, tak samo jak nam. (9): Nie wprowadził więc żadnej różnicy między nami i nimi. Wiarą oczyścił ich serca. (10): Dlaczego więc teraz wy występujecie przeciw Bogu i chcecie nałożyć na uczniów ciężar, którego ani nasi przodkowie, ani my sami nie mogliśmy udźwignąć? [Biblia Paulistów, Dz 15]

Jak mozemy zauwazyc w wersecie 10 apostoł paweł pisze ze wystepuja przeciw Bogu i chca nałozyc na nich cieżar którego sami nie potrafią udźwignąć. I te slowa uswiadamiaj tym bardziej ze to prawo nas nie obowiazuje tylko pawel kierował je własnie do zydow ktorzy sie spierali co do prawa mojżeszowego.

Dalsze wersety wyjaśniaja

(19): Dlatego uważam, że nie należy czynić trudności poganom zwracającym się do Boga, (20): ale trzeba im napisać, aby się powstrzymali od spożywania pokarmów złożonych na ofiarę bożkom, od nierządu, od jedzenia mięsa z uduszonych zwierząt i od krwi. (21): A co do Prawa Mojżesza, to od najdawniejszych czasów w każdym mieście jest ono czytane w synagogach i wyjaśniane co szabat". [Biblia Paulistów, Dz 15]

Teraz bysmy musieli przeczytac roździał 21 Dziejow Apostolskich ktory nam rzuci nowe swiatło na tą sprawe a mianowicie:
Dzieje 21:18-22

 Następnego dnia Paweł razem z nami poszedł do Jakuba, u którego zebrali się też wszyscy starsi. (19): Przywitał ich i szczegółowo opowiedział, czego Bóg dokonał dzięki jego pracy wśród pogan. (20): Kiedy o tym usłyszeli, wielbili Boga, a jemu powiedzieli: "Posłuchaj, bracie! Wiele tysięcy Żydów uwierzyło, a jednak gorliwie przestrzegają Prawa. (21): Tymczasem słyszeli, że Żydów żyjących wśród pogan wzywasz do odstąpienia od Mojżesza. Twierdzisz, że nie muszą obrzezywać synów ani zachowywać zwyczajów. (22): Co robić? Z pewnością dowiedzą się, że tu jesteś! [Biblia Paulistów, Dz 21]

Jak moglismy zauwazyc ze dziwili sie dlaczego oni gorliwie przestrzegają tego prawa! czyli co nam pokazuje ze to co mowil paweł w wersetach Dzieje 15:28, 29 nas nie dotyczy i nie musimy go przestrzegac poniewaz paweł kierował te słowa do zydów i ludzi ktorzy przykładaja ogromna wage do Prawa Mojrzeszowego! i sam paweł mówił ze oni nie musza przestrzegac tego prawa. Ciag dalszy wersetów

Dzieje 21:24-27
(24): Razem z nimi poddaj się oczyszczeniu i pokryj za nich koszty, aby mogli ostrzyc sobie głowy. Wtedy wszyscy zrozumieją, że ty także przestrzegasz Prawa, a oskarżenia przeciw tobie są niesłuszne. (25): Poganom zaś, którzy uwierzyli, rozesłaliśmy na piśmie zalecenie, aby się powstrzymywali od spożywania pokarmów złożonych na ofiarę bożkom, od krwi, od jedzenia mięsa z uduszonych zwierząt i od nierządu". (26): Wtedy Paweł wziął ze sobą tych mężczyzn. Następnego dnia razem z nimi poddał się oczyszczeniu. Wszedł do świątyni, aby ogłosić, że dni oczyszczenia się wypełniły i że za każdego z nich zostanie złożona ofiara. (27): Po siedmiu dniach Żydzi z Azji zauważyli go w świątyni. Natychmiast podburzyli tłum i rzucili się na niego. [Biblia Paulistów, Dz 21]

Chyba nie musze juz tłumaczyc co o tym sądzicie ? mam racje ? uwazam ze tak i te wersety dobitnie to pokazuja :)