Hej! Mam historię z wczoraj - trzeba o tym mówić i napietnować publicznie!
Zaszedłem z koleżanką do kawiarni.
Przy stoliku siedzą dwie rodziny braci, obie rodziny znam. Starsi zborów z żonami i dziećmi. Wchodząc widziałem że mnas zauważyli, więc próbowałem nawiązać kontakt wzrokowy - niestety twardo skoncentrowani byli na blatach swoich stolików... no szkoda, piąteczki nie zbijemy.
Zamówiliśmy co chcieliśmy, i usiedliśmy obok nich.
Co jakiś czas się odwracałem chcąc złapać kontakt wzrokowy i się grzecznie uśmiechnąć - jeden z nich z żoną byli przez kilka lat moimi sąsiadami i za gówniarza prowadzili ze mną studium - można powiedzieć że byli mi bliscy.
No nic... nie udaje się... laseczka zauważyła że coś się wierce, więc odpowiedziałem jej historie i zasady skur#ysyńskiej miłości Świadków Pustynnego Demona.
No ale przyszedł czas że chcieli wyjść, i musieli przejść obok mnie... więc się odwrociłem, patrząc jak przechodzą patrząc w ziemię - i mówię na luzaku "cześć Damian"😉
Spojrzał, zawachał się i odpowiedział - bez podania ręki oczywiście, a za nim jego żona twardo wzrok wbity w ziemię i tak samo reszta.
Niby spłynęło, niby takie nic, nie myślałem o tym później wogole - ale w nocy zasnąć długo nie mogłem.
Myślę że było to raniące, choć mocno wyparte.
Dziewczyna z którą byłem była w wielkim szoku ich zachowania - jak tak można traktować drugiego człowieka...
Zadzwoniłem do przyjaciela, jego reakcja była bardzo żywiołowa i konkretna. Pojechał po nich, tak jak powinno się to robić.
I teraz czas na refleksję - my, wykluczeni, czy odłączenie od sekty - traktujemy czasem ostracyzm jako coś "normalnego" - że takie zasady, tak po prostu jest, w jakiś tam sposób godzimy się z tym i pozwalamy tak się traktować. Bo się w tym wychowaliśmy bądź z innych powodów.
Pamiętajcie, to oni zachowują się podle i bardzo źle tak traktując innych. To nie my mamy czuć się źle i zawstydzeni tym że ktoś nas traktuje jak powietrze.
To Oni robią skur#ysyństwo! To Oni mają się czego wstydzić, to ich będzie napietnować każdy normalny człowiek z zewnątrz który dowie się o tym jak Ciebie traktują!
Nie dajcie się im zgnoić - jeśli demon w którego wierzą istnieje, to doskonałe odzwierciedlają jego okrutną naturę.
Dużo rozmawiajcie z ludźmi zupełnie spoza kręgu zborowo exowego - mówcie o tym co robią Wam te po#eby - możecie usłyszeć dużo słów wsparcia.
PS.
Siostra przyjaciela jest zaangażowana w jakieś extremistyczne ruchy neo nazi katolickie, więc koleżka zaproponował że może zapytać czy by jakiejś krucjaty nie chcieli przeprowadzić - bo kara musi Świadków spotkać za takie traktowanie drugiego człowieka 😂