Drogi Liberal, widzę, że Cię trochę poniosło. Kiedyś był taki gość, Hiob miał na imię, który miał wątpliwości co do poczynań Boga, więc Bóg zadał mu parę pytań dotyczących budowy wszechświata i stworzeń istniejących na ziemi. Jakoś prędko stracił ochotę na pouczanie Boga, co Ten powinien, a czego nie powinien robić, po czym rzekł z pokorą: "Przeto odwołuje moje słowa i kajam się w popiele" (Hioba 42:6). Poczytaj sobie trochę literatury na temat budowy atomu, mózgu, ziemi, naszej galaktyki i wszechświata, a zapewniam Cię, że dojdziesz do podobnego co Hiob wniosku. A w wolnej chwili, zrób sobie dobrej herbaty lub kawy, usiądź wygodnie w fotelu i pomyśl, co ty byś zrobił, gdybyś stworzył cywilizację rozumnych istot, które zaczęłyby się wobec Ciebie buntować. Rozdeptałbyś ich wszystkich jak robaki i stworzył sobie następną, czy może użył byś swej inteligencji i mądrości, by mimo przeszkód i bolesnych strat doprowadzić wszystko do pomyślnego końca?