Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Rujnowanie ziemi  (Przeczytany 1440 razy)

Offline klara kot

Rujnowanie ziemi
« dnia: 21 Sierpień, 2019, 10:22 »
Zmiany klimatyczne na Ziemi, konsekwencje postępu, przeludnienie, dewastacja planety- to wszystko nie przeraża nas, bo przecież "Bóg doprowadzi do ruiny tych którzy rujnują ziemię..." to zapowiedź z Obj 11:18.
Zawsze byłam pod wrażeniem że Biblia 2 tys lat temu przewidziała, że Ziemia będzie tak niszczona... jednak ostatnio tak nad tym myślałam i zwróciłam uwagę na przypis do tych słów, jest to odwołanie do księgi Rdz 6:11:
"Rodzaju 6:11
11  A w oczach prawdziwego Boga ziemia była zrujnowana i napełniona przemocą"

a wiec ziemia była rujnowana już przed potopem  :o czyli nie może chodzić o rujnowanie skutkiem działalności człowieka i postępu technologicznego...raczej druga cześć wersetu z Rodzaju wskazuje że chodzi bardziej o przemoc wojny, jak sądzicie?


Offline Kleryk

  • Głosiciel
  • Wiadomości: 465
  • Polubień: 2248
  • Aby zacząć myśleć musisz przestać brać 'Prozium'
Odp: Rujnowanie ziemi
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Sierpień, 2019, 18:11 »
Dokładnie. Biblia nic nie przepowiedziała a jedynie ludzie wyciągnęli daleko idące wnioski.
Przykład.
Gdy wierzono, że ziemia jest płaska powolywano się na weset mówiący o jej narożnikach.
Gdy odkryto, że ziemia jest okrągła powołuje się wersen mowiocy o jej okregu.
Jaką by nie była to prawdziwość bibli zostanie potwierdzona :)
"Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą."
Josef Goebbels


Offline Matylda

Odp: Rujnowanie ziemi
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Sierpień, 2019, 18:45 »
Tak to Biblia przewidziała jak starożytni władcy, wiedzieli dzięki swoim astronomom ,kiedy będzie zaćmienie słońca i grzmieli ,uuuuhhhuuu grzeszycie bogowie ześlą na was ciemności.
No i co? Sprawdzało się :P


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 556
  • Polubień: 14454
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: Rujnowanie ziemi
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Sierpień, 2019, 18:57 »
Gdy wierzono, że ziemia jest płaska powolywano się na weset mówiący o jej narożnikach.
Gdy odkryto, że ziemia jest okrągła powołuje się wersen mowiocy o jej okregu.
Niektórym do teraz nie przeszło takie myślenie.  ;)
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Terebint

Odp: Rujnowanie ziemi
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Sierpień, 2019, 19:06 »
Dlaczego nie? Nie tylko Janowa apokalipsa przepowiada takie rzeczy, ale na przestrzeni wieków było całkiem sporo mistyków apokaliptycznych, niekoniecznie będących chrześcijanami (choć również), którzy otrzymywali takie podobne wizje dotyczące naszej przyszłości. Na dziś dzień jestem zwolennikiem teorii jugnowsko-wilberowskiej, (być może nieco podrasowanej przeze mnie), która zakłada, że jesteśmy podłączeni do jednego Wielkiego ponad naturalnego Umysłu. Teoretycznie każdy może z niego czerpać garściami, jednakże trzeba być do niego odpowiednio nastrojonym. Do tego "stroika" zaliczam bezwzględną uczciwość intelektualną, medytację, posty i inne ćwiczenia pobożnościowe, takie jak np. oduczanie się chciwości poprzez dzielenie się z biedniejszymi swoim materialnym nadmiarem.
"Dusza jest całym światłem... Ciemność jest spowodowana martwym sercem, które ożywić może ból". Hazrat Inayat Khan


Offline Villa Ella

Odp: Rujnowanie ziemi
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Sierpień, 2019, 20:43 »
To takie charakterystyczne dla świadków: poleganie na Jehowie... Takie sobie pobożne życzenia, z których wynika konkluzja, że co byśmy nie robili, to i tak nie damy rady niczego naprawić, bo tylko Jehowa sobie może poradzić z takim wyzwaniem. Pamiętam, jak w latach 90tych było głośno o degradacji środowiska naturalnego w "Przebudźcie się!". Nie jestem pewna tylko, czy był temu tematowi poświęcony jeden cały numer tego czasopisma, czy było tego więcej. Przesłanie było takie, że przyroda jest tak zdewastowana, że ludzie cokolwiek nie zrobiliby, to nie wpłyną na poprawę stanu środowiska. Straszono min, dziurą ozonową, wycinką lasów deszczowych, morskimi stworzeniami, duszącymi się w czarnej mazi, wypływającej z uszkodzonego tankowca... Z tekstu wynikało, że jako ŚJ, nie powinniśmy się tym przejmować, bo Jehowa zajmie się tym za nas: trucicieli zniszczy w Armagedonie, Zirmię zamieni w raj, a my mamy tylko mu służyć i cierpliwie czekać, z resztą oczekiwanie to nie powinno długo trwać (wtedy jeszcze światło 1914 ś wieciło oślepiającym blaskiem, bez potrzeby zazębiania). Pamiętam, że do ekologii odnoszono się z szyderczą pogardą, a o staraniach światusów dla ochrony środowiska, mówiono z ironicznym uśmieszkiem.
Dzisiaj mamy nieco inną świadomość. Na przykładzie, wspomnianej już dziury ozonowej, czy zmniejszeniu zanieczyszczeń rzek i akwenów wodnych, przez powszechne stosowanie oczyszczalni, przekonaliśmy się, że zorganizowane, międzynarodowe działania dla poprawy stanu środowiska, dają pozytywne efekty. Teraz pracuje się nad rozwiązaniem problemu zmian klimatu oraz rosnącej ilości odpadów.
Ja sądzę, że przyroda się obroni i nawet w przypadku dużych zniszczeń, nastąpi odrodzenie. Przed historią, którą znamy, wydarzyły się wielokrotnie rozległe terytorialnie kataklizmy, których skali nie jesteśmy w stanie sobie nawet wyobrazić. Niestety, będzie się to wiązało ze zmianami klimatu, których ludzkość może nie przetrwać...
Dlatego, moim zdaniem, nie oglądając się na Jehowę i innych, należy się zastanowić, co możemy zrobić, aby przestać być szkodnikami. Najlepiej zmiany wprowadzić od razu: dokładna segregacja śmieci, oszczędność wody i prądu, przesiadka na rower, itp. Cokolwiek zrobimy dla środowiska, będzie dobre i pomoże bardziej, nisz szukanie rozwiązań w Biblii.
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Trinity

Odp: Rujnowanie ziemi
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Sierpień, 2019, 23:09 »
ten werset mnie nauczył jak byłam dzieckiem że nie wolno śmiecić
nie wolno wyrzucać papierków gdzie popadnie
i to jest ok.
bo nawet jak nie chodzi tu o rujnowanie ziemi tak jak sobie to wyobrażamy teraz
to nawyk nie śmiecenia mam. i to nie rodzice mi przekazali tą wiedzę tylko Biblia.
martwię się o naszą planetę, o te patyczki do uszu o rurki do picia, o tą wodę
tyle ton plastiku zalega w magazynach, sklepach produktów niskiej jakości
do produkcji których trzeba było wykorzystać prąd czas itp.
wydawać się może że nasza chciwość nie zna granic.
nie mówiąc o żywności która jest wyrzucana bo jest 1 dzień po terminie  jeszcze
można ją zjeść. jest tyle niepotrzebnych strat bo człowiek to taki ignorant?
a może to wszystko jest zaaranżowane to nie przypadek że jest produkowane tyle śmieci?

moim postanowieniem noworocznym jest żeby nie kupić ani jednej reklamówki jednorazowej w sklepie i nawet mi to idzie. zawsze mam w torebce siatke z materiału a ostatnio wygrałam taką fajną z radia 😁
takie tam ekologiczne rozterki odstępczuchów


Offline klara kot

Odp: Rujnowanie ziemi
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Sierpień, 2019, 07:29 »
ten werset mnie nauczył jak byłam dzieckiem że nie wolno śmiecić
nie wolno wyrzucać papierków gdzie popadnie

dobre i to.

Mi chodzi bardziej o to, że ten werset dla świadków jest potwierdzeniem że żyjemy już w naprawdę zdewastowanej planecie, a wiec koniec tego systemu lada moment, a ten przypis który sami podali przy wersecie pomógł mi zrozumieć że to nie o to chodzi :)