Dzięki Cytryna, a więc już on nie jest śJ. Dziwne, że jako eks dostał zaproszenie do zboru. W sprytny sposób próbował uświadomić świadków w temacie pedofilii.
Ale jestem na początku filmiku, może później coś się bardziej rozjaśni.
EDIT: Jednak nie dałem rady do końca tego obejrzeć. Gdy jeden ze świadków zaczął bredzić, że w 1975 roku to sami nadgorliwi głosiciele nadinterpretowali sobie to, że ma nadejść koniec świata i że oni są "pokornymi badaczami Biblii"...
Jak można tak kłamać w żywe oczy? Nie mam nerwów na wysłuchiwanie taki bzdur.
Każdy, podkreślam każdy, kto ma strażnice z lat 60-tych i pierwszej połowy lat siedemdziesiątych, wie co ten wyrachowany oszust, obecnie z Warwick, podał o roku 1975.
Jeżeli ktoś chce znać prawdę, musi do tych dowodów, świadczących na niekorzyść oszustów, sięgnąć.
Ja to zrobiłem i żaden osioł w garniturze nie powie mi, że niektórzy z nadgorliwości nakręcili sami sobie rok 1975!
Tak, z nadgorliwości zostawiali pracę, pozbywali się majątków, z nadgorliwości podejmowali służbę pionierską.
Oszuści, krętacze to małe i miłe słowa.