Poznawanie historii organizacji

[DeepPinkTool]

Skorowidz Świadków Jehowy podaje:

*** dx86-17 Organizacja Jehowy ***
poznawanie historii organizacji: w12 15.8 12-13

Zachęceni przez skorowidz przeczytajmy:

*** w12 15.8 ss. 12-13 ***
Zgłębianie historii. Osoba pragnąca zostać obywatelem jakiegoś kraju niekiedy musi też poznać jego historię. Podobnie ten, kto chce się stać obywatelem Królestwa Bożego, uczyni dobrze, jeśli zdobędzie o nim jak największą wiedzę. (...) Czy tak jak synowie Koracha pragniesz poznawać historię ziemskiej części organizacji Bożej i opowiadać o niej innym? Im więcej dowiesz się o tej organizacji i o tym, jak Jehowa wspiera swój lud, tym bardziej realne stanie się dla ciebie Królestwo Boże. I w rezultacie tym gorliwiej zechcesz rozgłaszać dotyczącą go dobrą nowinę

Wcześniej tak oto pisano na podobny temat:

„Musimy zbadać nie tylko to, w co sami wierzymy, lecz także to, czego naucza wyznanie, do którego należymy. Czy jego nauki są całkowicie zgodne ze Słowem Bożym, czy też oparte na tradycjach ludzkich? Jeżeli miłujemy prawdę, to nie będziemy się obawiać takiego sprawdzenia” (Prawda, która prowadzi do życia wiecznego 1970 rozdz. 2, par. 5).

„powinniśmy się najpierw upewnić, czy nasza wiara jest prawdziwa” („To znaczy życie wieczne” 1958 rozdz. XVIII, par. 3).

„Wobec serwowanych informacji bądź krytyczny i ostrożny. Zanim im zaufasz, zastanów się: 1) Kto opublikował dany materiał? Jakie kwalifikacje ma autor? 2) Dlaczego zamieszczono te wiadomości? Czym kierował się ich twórca i czy mogły na nie wpłynąć jego przekonania? 3) Skąd autor czerpał informacje? Czy podał weryfikowalne źródła? 4) Czy dane te są aktualne?” (Strażnica 15.08 2011 s. 4).

[Aliki]

Świetne zestawienie cytatów! Wydrukować powyższy tekst i wręczyć każdej osobie, mającej styczność ze SJ. Albo wrzucić do skrzynki na listy 

[DeepPinkTool]

Swego czasu Towarzystwo kładło nacisk na czytanie starych czasopism:

„A czy przeczytałeś już dawniejsze publikacje Towarzystwa, wydane w twoim języku? Im więcej czasu znajdziesz na czytanie, tym więcej błogosławieństw dostąpisz” [„Poradnik dla teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej” 1992 s. 21].

Jak widać, od czytania starych czasopism uzależniano udział w błogosławieństwach 
... ale do czasu:

„Pamiętaj, iż nieaktualne mogą też być niektóre myśli poruszone w naszych dawniejszych publikacjach, dlatego sprawdź, co na ten temat napisano ostatnio” [Odnoś pożytek z teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej 2002 s. 38].

... okazuje się zatem, że poznawanie historii nauk Towarzystwa już nie jest takie pożyteczne 
... no chyba, że liczymy na błogosławieństwo w postaci 'odstępczych myśli' 

[WIDZĘ MROKI]

Swego czasu Towarzystwo kładło nacisk na czytanie starych czasopism:

„A czy przeczytałeś już dawniejsze publikacje Towarzystwa, wydane w twoim języku? Im więcej czasu znajdziesz na czytanie, tym więcej błogosławieństw dostąpisz” [„Poradnik dla teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej” 1992 s. 21].

Jak widać, od czytania starych czasopism uzależniano udział w błogosławieństwach 
... ale do czasu:

„Pamiętaj, iż nieaktualne mogą też być niektóre myśli poruszone w naszych dawniejszych publikacjach, dlatego sprawdź, co na ten temat napisano ostatnio” [Odnoś pożytek z teokratycznej szkoły służby kaznodziejskiej 2002[/b][/color] s. 38].

... okazuje się zatem, że poznawanie historii nauk Towarzystwa już nie jest takie pożyteczne 
... no chyba, że liczymy na błogosławieństwo w postaci 'odstępczych myśli' 

zaznaczenie dodałem

Świetne poskładanie faktów, poznawałem tą, tak zwaną "prawdę", właśnie w oparciu o książkę "Prawda........."

Temat przywołany przez Ciebie szczególnie utkwił mi w głowie, można by napisać że, zakotwiczyli mnie w tym miejscu i do samego końca, dłubałem by mieć i takim sposobem mam wszystkie strażnice od roku 1960 i jedno co wiem i nie tylko zresztą ja, ŻE ROK 1975 w strasz-nicach od roku 1965 był mocno eksponowany, i żadne mydlenie oczu o nadgorliwości jednostek nic tu nie zmieni, perfidni kłamcy.

ICH LITERATURA JEST ICH NAJWIĘKSZYM WROGIEM.

[dziewiatka]

Czytanie starszych publikacji rzeczywiście  wychodzi na zdrowie ale nie tego spodziewają się ci z CK.Ponad to historia nie znajduje się w podręcznikach tylko u ludzi.Sam niejednokrotnie się o ty przekonałem.  Poznać historię ŚJ to poznać ludzi i ich historie to co przeżyli zapewniam że porównanie potem tego z wersją oficjalną będzie jak zderzenie z pociągiem.Kiedyś przymierzałem się do zebrania historii powstania zboru w Rybniku.Było to coś więcej niż,pewien brat przyjechał i prowadził działalność ewangelizacyjną,ziarno padło na podatny grunt i dziś w Rybniku jest kilka zborów.Dodatkowe informacje takie jak kim byli jakimi ludźmi byli ci pierwsi świadkowie,to prawdziwa historia.Poznawanie historii ŚJ najlepiej zacząć od historii swojego zboru,rozmowy z najstarszymi świadkami,którzy zostali nimi jeszcze w latach 30 lub 40 ubiegłego wieku.

[WIDZĘ MROKI]

Czytanie starszych publikacji rzeczywiście  wychodzi na zdrowie ale nie tego spodziewają się ci z CK.Ponad to historia nie znajduje się w podręcznikach tylko u ludzi.Sam niejednokrotnie się o ty przekonałem.  Poznać historię ŚJ to poznać ludzi i ich historie to co przeżyli zapewniam że porównanie potem tego z wersją oficjalną będzie jak zderzenie z pociągiem.Kiedyś przymierzałem się do zebrania historii powstania zboru w Rybniku.Było to coś więcej niż,pewien brat przyjechał i prowadził działalność ewangelizacyjną,ziarno padło na podatny grunt i dziś w Rybniku jest kilka zborów.Dodatkowe informacje takie jak kim byli jakimi ludźmi byli ci pierwsi świadkowie,to prawdziwa historia.Poznawanie historii ŚJ najlepiej zacząć od historii swojego zboru,rozmowy z najstarszymi świadkami,którzy zostali nimi jeszcze w latach 30 lub 40 ubiegłego wieku.

zaznaczenie dodałem

Nie zgodzę się z Tobą.

Dla mnie historia to fakty, fakty zapisane.

Jeżeli wodzowie z Warwick, potrafili wcisnąć "kit" na kongresach w 2017 roku, że "armagedon" w roku 1975 to wymysł nadgorliwców, to cóż więcej dodać, z drugiej strony, zmienność nauk w sekcie świadków to norma. Mieszać, mącić co imię ich bożka.
Bzdura, to informacje zamieszczone właśnie w literaturze, ich literaturze, w tym przypadku ,"strażnice", na ten rok ewidentnie wskazywały, takie są fakty, MAM TO NA PIŚMIE.

Z nadgorliwości ludzie zwalniali się z pracy, sprzedawali swoje majątki, bo czynili to z nadgorliwości, szkoda śliny by splunąć takim typom w pysk.

[dziewiatka]

A rozmawiałeś z braćmi pamiętającymi tamten czas,tylko z takimi szczerymi i nie zawsze będącymi na pierwszych miejscach w zborze.Fakty pozostają takie same rok 75 potem już tylko 1000 lat dochodzenia do doskonałości  i zmartwychwstanie po prostu raj.Wielu w to wierzyło,byli gotowi by wiele poświęcić .Wielu o tym pamięta tylko nieliczni się do tego przyznają bo im wstyd.Pamiętają kto był prowodyrem i od kogo wyszedł sygnał o roku 75 i kto podgrzewał atmosferę.

[Nadaszyniak]

(mtg):
Organizacja jest super, to priorytet wspólnego działania, mająca wspólne priorytety, cele, zamierzenia sam w niej jestem i staram się wnosić wszelki  wkład silny i konkretny aby coraz to bardziej się Ona rozwijała i umacniała w swoich przekonaniach oraz dążeniach, zachęcam wszystkich do wstąpienia  w jej szeregi - nie mówię o (Ww), proszę dobrze mnie zrozumieć

[Drengr]

Częstą zagrywką świadków jest kontrolowany błąd.

Spotkałem się z tym. Starsi wiedzieli że w zborze panuje niezgodne z wytycznymi guru zrozumienie pewnej sprawy - ale świadomie nie prostowali tego bo było im to na rękę.

Później udawali głupich że Oni zrobili wszystko jak trzeba - tylko bracia widocznie źle coś zrozumieli.

Nie poczuwali się do odpowiedzialności - bo akurat ta sytuacja im pasowała.

Skoro pastuchy tak robią to o ile bardziej guru z USA na znacznie większą skalę.