Villa Ela
Piękny tekst napisany pod wpływem tego co wykreowały w twoim umyśle media.
Ja natomiast patrzę z punktu widzenia osoby, która od dziesięciu lat pracuje w organizacjach charytatywnych,
mam porównanie jak naście lat temu organizowaliśmy akcje aby pozyskać środki
a jak wygląda to obecnie.
Kiedyś dzwoniło się do firm i słyszało się mniej więcej taki tekst
" A co ja mogę dać choremu dziecku? Najwyżej 500 zł. Na więcej mnie nie stać"
Obecnie nie można znaleźć firm które chciały by pomóc.
Brałam udział w akcji telefonicznej, siedziałam po 5-10 godzin dziennie, przez miesiąc przy telefonie,
w efekcie udało się uzyskać zapewnienie ok 20 firm że wpłacą.
Wpłaciły dwie, jedna 150 zł, druga 200 zł
Wszystkie Fundacje powtarzają słowo KRYZYS.
Sukces odnoszą te zbiórki, które organizatorzy sprawdzają -następna bomba medialna
Wszystkie zbiórki organizowane przez podmioty prawne rejestrowane są na stronie ministerstwa spraw wewnętrznych i tam też trzeba się rozliczyć
http://www.zbiorki.gov.pl/zbiorki/indexW przypadku fundacji są kontrole z US.
Fundacja nie wyda pieniędzy jeśli nie przedstawi się faktury, zalecenia lekarskiego na np;leczenie zagraniczne.
Fundacja siepomaga dokładnie wszystko kontroluje, trzeba przedstawić fundację która jest sprawdzana, dokument medyczne
i dopiero ich eksperci oceniają czy dopuszczą do zbiórki publicznej.
Natomiast zbiórki na pomagam.pl, zrzutka nie są kontrolowane, ale nie są to fundacje tylko portale pośredniczące w zbiórce pieniędzy
W regulaminie pisze 'cel zbiórki i autentyczność musisz zweryfikować sam"
Pan Lewandowki, Doda wpłacili kasę na kogoś kto zbierał przez pomagam.pl okazało się że oszust.
Wszystkie media podchwyciły "biedne gwiazdy zostały oszukane"
A dlaczego nikt ich nie zapytał czy sprawdzili chociaż jeden dokument ?
Dlaczego nikt ich nie zapytał dlaczego wpłacali pieniądze poprzez portale pośredniczące w zbiórce pieniędzy, a nie wpłaciły na chore dzieci w Fundacji ?
Dlaczego media nie wyjaśniają jak sprawdzać zbiórki? Komu ufać?
Potem powstaje fake news że ludzie są oszukiwani przez rzekomych chorych.
WOSP
Wiele emocji, jeszcze większa feta, tysiące serduszek ponaklejanych na kurtkach wspaniałych ludzi.
Zapytaj tych wspaniałych w ciągu roku o pomoc...nie dadzą ani złotówki.
Ok. 90 % Polaków nie chce pomagać, a te pozostałe 10 % nie jest w stanie pomóc wszystkim potrzebującym.
Sorki, ale tak to wygląda.
Chyba że kogoś znają wówczas niektórzy pomogą, ale o tym już pisałam.
Pieniądze z nieba nie spadają ale...
Pomyśl jest nas 40 mln Polaków, gdyby każdy dał 1 zł raz w miesiącu = 40 mln zł.
Nie był by potrzebny portal siepomaga.
A prawda jest taka, że wiele ludzi umiera, bo nie dostali leku, a mogliby żyć.
Podatki powinne wystarczyć na leczenie, aby Państwo zapewniło - ale nie idą.
Mamy zalew nowych chorób, ale mamy też nowe, nieznane metody leczenia, które w Polsce powinne ujrzeć światło dzienne.
Nikt ich nie zrefunduje.
Ludzie nie rozumieją podstawowej zasady :
Ubezpieczasz dom, samochód, siebie na życie, ale trzeba też zabezpieczyć się przed chorobami.
Naszym zabezpieczeniem są najnowsze metody leczenia, najnowsze leki.
Ci którzy je przyjmują nowe leki, poddają się leczeniu nieznanym metodom leczenia tak naprawdę testują na sobie, a test posłuży dla tysięcy.
A w przyszłości można starać się w Ministerstwie o refundację, już jako lek/metoda leczenia sprawdzona.
Niewykluczone że niektórzy polscy naukowcy/lekarze zainteresują się i zaczną stosować leczenie nowymi metodami w PL.
A więc jeśli pomagacie chorym na siepomaga lub gdzie indziej pomagacie też sobie.
Tak to działa.
Ale się rozpisałam
Dziś mamy grill pod blokiem i mała impreza
Będzie się działo
życzę wszystkim miłego weekendu