Xevres po co w ogóle to robisz? Naprawdę to co sobie myśli o Tobie banda obcych Ci forumowiczów ma dla Ciebie tak kolosalne znaczenie? Dla mnie jest to przynajmniej dziwne...
Na dodatek nadmuchałeś taki balon oczekiwania na jakieś wielkie bum w postaci końca tej historii, że szczerze Ci współczuję, bo wydaje mi się, że nie podołasz oczekiwaniom czytelników i opowieść Twojego życia skończy się banalnie i będziesz Ty i Twoje wynurzenia jeszcze większym zawodem niż Twoje wcześniejsze oszustwa.
Zastanów się chłopie czy na pewno wiesz co robisz.
Przykro mi ale ja również jestem w grupie osób, które już teraz nie mają dla Ciebie zrozumienia i zaufania. Nie wiem jak z tego wybrniesz z twarzą, ale będzie bardzo ciężko, sympatyczne zdjęcia, robienie z siebie 'swojego chłopa' oraz imponowanie kozackimi poczynaniami w organizacji nie pomogą, przynajmniej w mojej ocenie...bo dla mnie pozostawiają Twój obraz jako zdesperowanego w ciągłym pościgu o atencję frustrata. Sorry za szczerość ale tak to widzę.