o fuck, czyli de facto, jeszcze dobre 10 lat bedzie mozna straszyc maluczkich, ze to juz juz, bo ostatnie dinazaury wymieraja...
Straszyć to ŚJ będą dopóty dopóki będą istnieć. Działają oni przecież na pożywce pragnień i strachów swoich wyznawców. Po to zmienili pojęcie swojego "pokolenia" by móc straszyć właśnie przez kolejne dekady. Niemniej według poprzedniej prawdy nie chodziło jedynie o osoby żyjące w 1914 roku a o osoby
pamiętające:
„Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do obietnicy danej przez Stwórcę, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo” (Przebudźcie się! Nr 10, 1995 s. 4).
Jeszcze wcześniej gdy liczba przedstawicieli tego istotnego pokolenia była bezpieczna Niewolnik Wierny i Rozumny podawał:
„
Gdyby nawet przyjąć, że 15-letnie dzieci były na tyle dojrzałe, żeby pojąć znaczenie tego, co się wydarzyło w roku 1914, to najmłodsi z »tego pokolenia« mają już około 70 lat [w 1968 r. gdy powstało po ang. to czasopismo]. A zatem większość pokolenia, o którym mówił Jezus, już wymarła. Pozostali są już w podeszłym wieku. Pamiętajmy jednak, że Jezus powiedział, iż koniec obecnego złego świata nastąpi, zanim całkowicie przeminie to pokolenie. Już samo to dowodzi, że do przepowiedzianego końca pozostało niewiele lat” (Przebudźcie się! Nr 1 z lat 1970-1979 s. 13).
Piętnastolatkowie z 1914 roku musieliby mieć dziś po 120 lat. Dlatego zmieniono pojęcie "pokolenia". Ciekaw jestem czy w tym zagadnieniu wpierw zmieniona zostanie nauka o pokoleniu czy o znaku? A może jednak Chrystus dopiero przyjdzie?