Pamiątka 2015 i inne lata

[Roszada]

NSK na sierpień 2015 r. podaje:

"Ciekawe osiągnięcia w służbie
Z radością informujemy, że w tym roku w Polsce na uroczystość Pamiątki, którą obchodziliśmy 3 kwietnia, przybyły 191 524 osoby" (s. 4).

A w zeszłym roku 2014 było 201 135 osób (Rocznik ŚJ 2015).
Gdzie się podziało 10.000 osób w tym roku?
Już się "naobserwowali"?

[Roszada]

W 2013 r. wg Rocznika 2014:
200 871 osób

[M]

Dzięki za spostrzeżenie!

Od razu sprawdziłem NSK w innych językach. W angielskiej i hiszpańskiej nie ma takiej informacji. Za to w niemieckiej jest z krajów niemieckojęzycznych:

- Niemcy: 270 447 (rok temu było 270 683)
- Liechtenstein: 135 (było 136)
- Luksemburg: 3 895 (było 3 939)
- Szwajcaria: 31 755 (było 32 145)

Dane w nawiasach z rocznika 2015. Wszędzie spadki. Czyżby koniec blisko?

[Roszada]

Wszędzie spadki. Czyżby koniec blisko?

Eee kiedyś ładniej pisali:

„Gdyby się okazało, że na ziemi nie ma żadnego pomazańca, nie powinno to nikogo rozczarować” (Strażnica Nr 16, 1990 s. 30).

Wtedy było bliżej.

U nas w tysiącach spadek, a tam w setkach tylko albo w jednostkach.

[M]

Akurat liczba pomazańców moim zdaniem znowu urośnie i to sporo. Znam osobiście kilka osób, które w tym roku pierwszy raz wzięły udział w wieczerzy.

[Roszada]

Akurat liczba pomazańców moim zdaniem znowu urośnie i to sporo. Znam osobiście kilka osób, które w tym roku pierwszy raz wzięły udział w wieczerzy.

Niemożliwe, a ja myślałem, że to tylko w USA przybywa.
Danych nie podają od wielu lat w rozbiciu na kraje.

[M]

Niemożliwe, a ja myślałem, że to tylko w USA przybywa.
Danych nie podają od wielu lat w rozbiciu na kraje.

Ano, w Polsce też się dzieje, nie tylko w USA. W sumie 7 osób znam, które w tym roku zaczęły spożywać w Polsce. A w Niemczech słyszałem o całej rodzinie, która zaczęła w tym roku.

[Roszada]

Ano, w Polsce też się dzieje, nie tylko w USA. W sumie 7 osób znam, które w tym roku zaczęły spożywać w Polsce. A w Niemczech słyszałem o całej rodzinie, która zaczęła w tym roku.

No dobrze ale jak można zmieniać swoją nadzieję z ziemskiej na niebiańską?
Skoro wcześniej mieli ziemską, od chrztu, to jak po wielu latach to tłumaczą?

[M]

Mieli ziemską, bo tak im wmówiono podczas studium. Dopiero po bardziej wnikliwej lekturze Biblii okazało się, że jednak nie ma dwóch nadziei i że albo jest się uczestnikiem ciała i krwi Chrystusa, albo jest się przeciw Niemu. Nie ma trzeciej grupy. To ich pobudziło do publicznego opowiedzenia się za Chrystusem poprzez spożywanie chleba i wina.

[Roszada]

Mieli ziemską, bo tak im wmówiono podczas studium.

Jeśli uczą, że sam Duch tym ludziom mówi, to jak można im cokolwiek wmówić.

Z drugiej strony Jaracz, zmarły w 2010 r. członek CK, dał przykład przenosin z jednej nadziei w drugą:

"Byliśmy małżeństwem już jakiś czas, gdy Ted mi wyjaśnił, że zamierza zacząć spożywać emblematy na Pamiątce. Powiedział: „Żarliwie modliłem się w tej sprawie, aby mieć całkowitą pewność, że robię to, czego oczekuje ode mnie Jehowa”. Nie byłam specjalnie zaskoczona, że został namaszczony duchem świętym, by służyć w niebie. Czułam się zaszczycona, że mogę wspierać jednego z braci Chrystusa (Mat. 25:35-40)." (Strażnica 15.09 2015 s. 31).

[M]

Bo "wiatr wieje jak chce" i tak samo Duch może z jakiegoś powodu zadecydować, by nie dać komuś tej nadziei przy chrzcie, tylko dopiero później .

[R2D2]

Akurat liczba pomazańców moim zdaniem znowu urośnie i to sporo. Znam osobiście kilka osób, które w tym roku pierwszy raz wzięły udział w wieczerzy.

Tak, ludzie dokładniej studiuja słowo Boże i widzą, że spożywanie emblematów to jedyna droga do Chrystusa! Ich serce się otwiera. Także uwazam, że spożywających będzie przyrastać.

[janeczek]

Może widok CK daje zrozumienie że bredzący lette to nisko ustawia poziom pomazanica,swoją drogą rozmawiałem z katolikiem i on mi mówił że potęmpia Wesołowskiego, ale sakramenty przez niego dawane są ważne nie za bardzo zrozumiałem bo był nerwowy a ja go lubię i po co go denerwować ,wszędzie ci wybranicy są jakby poza prawem

[Roszada]

Nie znam Wesołowskiego, kto zacz, i nie wiem co on ma wspólnego z Pamiątką 2015.

[Estrella Despierta]

Jeśli uczą, że sam Duch tym ludziom mówi, to jak można im cokolwiek wmówić.

Z drugiej strony Jaracz, zmarły w 2010 r. członek CK, dał przykład przenosin z jednej nadziei w drugą:

"Byliśmy małżeństwem już jakiś czas, gdy Ted mi wyjaśnił, że zamierza zacząć spożywać emblematy na Pamiątce. Powiedział: „Żarliwie modliłem się w tej sprawie, aby mieć całkowitą pewność, że robię to, czego oczekuje ode mnie Jehowa”. Nie byłam specjalnie zaskoczona, że został namaszczony duchem świętym, by służyć w niebie. Czułam się zaszczycona, że mogę wspierać jednego z braci Chrystusa (Mat. 25:35-40)." (Strażnica 15.09 2015 s. 31).

Złe źródło chyba. Jeszcze nie ma takiej Strasznicy.