Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?  (Przeczytany 19373 razy)

Offline Dorkas

  • Pionier
  • Wiadomości: 881
  • Polubień: 2982
  • Pierwszy krok wędrówki jest zawsze najdłuższy.
Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #75 dnia: 07 Maj, 2019, 14:57 »
Jak wszystko - kwestia sumienia ale .....

1Kor 6:12
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek+
. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie pozwolę przejąć nad sobą kontroli*

JW.Org oficjalna strona
Czy należy obstawać przy osobistych upodobaniach? (‎Liczba trafień: 7)
Zachęcając nas do brania pod uwagę, jak nasze czyny mogą wpłynąć na innych, apostoł Paweł napisał: „Wszystko wolno, ale nie wszystko jest korzystne.
w09 15.2 ss. 19-21 - Strażnica — 2009
Dziś wiem więcej niż wczoraj


Offline EstherS

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #76 dnia: 16 Kwiecień, 2020, 19:29 »
U mnie za to studniówka była zakazana w zborze. Nikt z młodych osób które znam nie odważył się pójść. Ja sama też nie byłam, żałuję, ale nawet nie dało się wymknąć z domu. W końcu się mieszkało na wsi, 25km od najbliższego "miasta" :P miałam świetną klasę i nauczycieli którzy do końca nie odpuszczali i namawiali żebym poszła, chociaż na 2 godzinki, ale cóż. Wolałam chyba to przeboleć niż czasem dostać pasem, szlaban i reprymendę od starszych (rodzice mieli znajome małżeństwo i mówili im wszystko, oczywiście wszystko co nie dotyczyło bezpośrednio ich, jak to że miało się czasem siniaki po laniu ;) )


Offline Roszada

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #77 dnia: 16 Kwiecień, 2020, 19:40 »
Cytuj
Wolałam chyba to przeboleć niż czasem dostać pasem,

Na Kociewiu mówi się "dostać smary". ;D
Albo bito "liniałem" (duża ponad metrowa linijka). ;)


Offline Moyses

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 076
  • Polubień: 6227
  • Nie próbuj, rób albo nie rób, nie ma próbowania.
Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #78 dnia: 17 Kwiecień, 2020, 22:52 »
Studniówka zakazana? A kto zakazywał? Może najpierw na przykładach różnych.

Jeden od ŚJ nie poszedł. Na pytanie wiadome - to nie dla chrześcijan. Dziś jest w BO w PL. Takich jest kilku.
Jedna poszła bez swojego adoratora, bo on stwierdził, ze to nie chrześcijańskie - poszła z innym. Potem, po latach, twierdziła, ze teraz by nie poszła. Może dlatego, że już była, albo się naczytała. Nagle pojawiły się wyrzuty sumienia. Inni nie byli i też żałują, że nie poszli.

Dwie dziewczyny poszły i są zadowolone. Poszły ze swoimi chłopakami świadkowymi. Rodzice ich nawet do tego namawiali.

Teraz analogia do wesela. Wesele 50/50. Połowa świadki. Druga połowa to bezbożnicy i katolicy. Na marginesie dodam, że katolicy w tym wypadku najmniej się udzielali w zabawach, bo ich jakoś drażnił kontekst kociej wiary i Jehowy. Nawet na wykładzie nie byli. Wszystko tip - top. Teraz pytanie, czy to towarzystwo było budujące dla prawdziwych chrześcijan? (wesele mogę opisać w innym wątku, bo byłem).
Tak samo, czy studniówka jest budującym towarzystwem? Tu i tu jest gorzała i inne swawolenie. Gdzie jest różnica. Kiedyś usłyszałem, że wesele takie jest poprzedzone wykładem i modlitwą (oprócz USC). To sobie zróbcie wykład przed studniówką. Poczytajcie Biblię i tekst dzienny. Pomódlcie się we własnej intencji niegrzeszenia. Byłem na 5 studniówkach, w tym jednej swoje, więc wiem co mówię. Mogę opisać fabułę. Było na wysokim poziomie - bez ekscesów.

Teraz z perspektywy rodzica. Będę pisał po ojcowsku.
Syna wyganiam na studniówkę. Opłacam, bo gówniarz szkoły nie skończył. Dam mu banknota rezerwowego. Garnitur ma już zebraniowy. Pouczę, że nie chcę być dziadkiem postudniówkowym. Gdy przyjdzie zapity, to przynajmniej wytrzeźwieje, a dziecko trzeba wykarmić. Zapytam czy znam jego Zuzannę. Czy jest z sąsiedniego zboru, czy z tej samej klasy. Chociaż poproszę o zrobienie fotki, żebym wiedział, czy syn ma gust po ojcu, czy po psie. Zaproponuje przyjechanie po imprezie w celu odwiezienia przynajmniej 2 par.
Córce trzeba jakąś kreację. Może nie weselną, ale jakąś ładną. Tapicer niech kudły i makijaż zrobi. Też zapłacę. Kiedyś będę ją musiał prowadzić do ołtarza, to niech jej bal dorosłości będzie treningiem. Zapytam, czy Zenon jest z sąsiedniego zboru, czy to kolega z innej szkoły. Każe mu przyjść po córkę do chałupy. Dam mu 10 przykazań. Jeśli trzeba, to odwiozę, a potem przyjadę. Czy wchodzi to w zakres wychowywania dzieci?

Definicja studniówki - chleją, ćpają, sekszczą się. Czyli, to samo na innych imprezach. W sumie lepiej robić to samo na świadkowych imprezach - zawsze to po chrześcijańsku. To jest cała różnica. Normalnie tylko nienormalny idzie na studniówkę z zamiarem niegrzeszenia.

Teraz do początku. Na studniówkę idzie się mając nabyte prawa wyborcze. Zazwyczaj, bo ja na pierwszej byłem w wieku 17 lat. Można mieć wtedy prawo jazdy. Można legalnie wstąpić w związek małżeński. Prawa rozrodcze nabywa się gdy Matka Natura na to pozwoli. Więc kto zakazuje dorosłym ludziom? Podobne pytanie można zadać w innych tematach. Ktoś zakazał komuś myśleć, mimo że wmówił mu wolność wyboru i istnienie niezależnego mózgu otrzymanego od Jehowy.   

Chce iść na studniówkę, to idę i się bawię. Nie chcę, to nie idę. W obydwu przypadkach nie robię sobie wyrzutów. Jeśli mi się impreza nie podoba, to zwyczajnie wychodzę.
Najgorzej na studniówkę pójść z siostrą kolegi i udawać jej chłopaka. Męczarnia całonocna. 
« Ostatnia zmiana: 17 Kwiecień, 2020, 23:05 wysłana przez Moyses »


Offline Apostasy

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #79 dnia: 18 Kwiecień, 2020, 01:10 »
Że strażnicą jest jak z urzędnikiem zusu z okienka zawszę się do czegoś przyperdoli... Ja zauważyłem że nieważne co nawet jest w strażnicy napisane to zgredy zborowe decydują co przystoi a co nie... A co do tego co strażnica mówi na ten temat to w 90% przypadków powie ze to albo nie przystoi albo że nie pomoże a tylko zaszkodzi.


DeepPinkTool

  • Gość
Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #80 dnia: 18 Kwiecień, 2020, 17:47 »
Jak "grzeszyć" to z córką starszego.  ;) Najlepiej jakby to był zgred o ugruntowanej pozycji na placówce... ale co istotniejsze, córka musi być warta "grzechu".  >:D


Offline Blue

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #81 dnia: 28 Kwiecień, 2020, 13:51 »
Wy swoje a NO swoje.

Np. u mnie był taki NO, może niektórzy znają tego pana:
https://www.youtube.com/watch?v=rfB8CHdakGg&list=PLGn3Ua-SD14sXfthuz1J4oL7VimfuORPu

I on ze sceny powiedział, że studniówka to kwestia sumienia ale dobry ŚJ nie pójdzie  ;D


Offline Triss

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #82 dnia: 12 Maj, 2020, 22:34 »
Nie poszłam... Teraz żałuję, ale nad rozlanym mlekiem płakać już nie ma co.
Na rok przed końcem szkoły inny młody brat wybrał się na studniówkę wraz z przyszłą narzeczoną. Konsekwencje jakie ponieśli zadziałały jak straszak na innych młodych - były potrzeby zboru na temat studiówki (tak, wszyscy dokładnie wiedzieli do kogo jest kierowana nagana), brat został pozbawiony dotychczasowych przywilejów i nie mogli się zgłaszać. Ich sytuacja wystarczyła, abym sama nawet nie brała pod uwagę pójścia na bal maturalny.
"Forgive your enemies, but never forget their name"


Offline donadams

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #83 dnia: 20 Maj, 2020, 20:13 »
Wy swoje a NO swoje.

Np. u mnie był taki NO, może niektórzy znają tego pana:
https://www.youtube.com/watch?v=rfB8CHdakGg&list=PLGn3Ua-SD14sXfthuz1J4oL7VimfuORPu

I on ze sceny powiedział, że studniówka to kwestia sumienia ale dobry ŚJ nie pójdzie  ;D

Ja również miałem "wspaniały przywilej współpracy" z tym człowiekiem. Wierzę, że to powiedział - to zupełnie w jego stylu! Ze wszystkich NO których znałem, ten zdecydowanie wygrałby w kategorii SŁUŻBISTA.
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5163
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #84 dnia: 20 Maj, 2020, 20:18 »
No nie gadajcie, że z Wierzbą współpracowaliście? Toć u mnie też się przewinął.
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline donadams

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #85 dnia: 20 Maj, 2020, 20:20 »
Załapałem się nawet na kurs pionierski z jego skromną osobą jako jednym z prowadzących!
Chrystus umarł za nasze grzechy, został pogrzebany i trzeciego dnia zmartwychwstał - zgodnie z Pismem.


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5163
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #86 dnia: 20 Maj, 2020, 20:21 »
Jaki ten świat NO mały >:D Ach byłem z nim na grupowym głoszeniu. Faktycznie służbista.
« Ostatnia zmiana: 20 Maj, 2020, 20:27 wysłana przez Gandalf Szary »
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline DreamM@ster

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #87 dnia: 22 Maj, 2022, 13:58 »
Byłem na studniówce jeszcze jako głosiciel rok przed  chrztem. Moi rodzice nic nie mieli do studniówek. Na szczęście nie są fanatykami. Jak się ma fajną klasę i pragnie spędzić te ostatnie chwile z rówieśnikami to polecam młodym świadkom jehowy iść na studniówkę i  pokazać środkowy palec wujkom z Warvick  :). Tak oto rada od zatwardziałego odstępcy oczywiście opętanego przez hordę demonów i szatanów  :))


Offline matowa

Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #88 dnia: 15 Czerwiec, 2022, 10:05 »
Ha, powiem więcej. Jak moja koleżanka z klasy miała wywiad na zgromadzeniu o tym, że nie idzie i się cieszy z tego powodu, ja siedziałam i grzecznie słuchałam wiedząc, że idę i wszyscy o tym wiedzą. Akurat wtedy nie czułam wstydu :D
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline szymonbudny

  • Pionier
  • Wiadomości: 879
  • Polubień: 681
  • https://unitarianin.wordpress.com
    • https://unitarianin.wordpress.com
Odp: Studniówka – kwestia sumienia, czy złamanie zasad?
« Odpowiedź #89 dnia: 16 Czerwiec, 2022, 19:07 »
Jestem w mega szoku, że to jest w ogóle temat w JW.ORG.  :o
Wszyscy, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem, są dziećmi Bożymi. I każdy, kto kocha Ojca, kocha też Jego dzieci. [1J 5:1 PNŚ 2018]