Witaj Jacku!
Bardzo się cieszę, że wpadłeś na taki pomysł z założeniem takiej grupy wsparcia w Głogowie i w okolicach. Ja uczęszczam na grupę wsparcia dla ofiar przemocy psychicznej i fizycznej i jestem jedyną osobą, której głównym tematem jest przemoc psychiczna i psychomanipulacja głównie przez niektórych braci starszych, którzy zrobili sobie ze zboru prywatne forum do manipulowania innymi. Przez długie lata poddawałam się takiej psychomanipulacji i trwałam w toksycznym związku małżeńskim, który niszczył mnie i dzieci. Bardzo żałuję, że nie byłam w stanie wcześniej 'przejrzeć na oczy' i podjąć zdecydowane działania chronienia swojej prywatności i życia rodzinnego. Niestety, historii nie da się cofnąć, ale można pomóc swoim doświadczeniem innym osobom, które nie są świadome, jak za pomocą Biblii można wywierać nacisk na psychikę drugiej osoby. Szczególnie werset z listu do Hebrajczyków, który tak często jest cytowany w literaturze Świadków Jehowy z 13 roz. 17 wersetu, iż mamy być poddani władzom zwierzchnim, którym bracia starsi zręcznie się posługiwali, by wywierać nacisk na ślepe posłuszeństwo braciom starszym i zwierzanie się ze swoich bolączek osobom, które nie miały zielonego pojęcia o problemach uzależnień.
List do Hebr. 13:17 nakazuje uległość i posłuszeństwo tym, którzy przewodzą w sprawach typowo organizacyjnych. Oni mają czuwać nad naszymi duszami, jako mający zdać sprawę przed Bogiem, bo mają kierować się Jego prawem i radami, które nas chronią. Niestety, niektórzy bracia starsi podobnie, jak za czasów Jezusa zabiegali głównie o przywileje i władzę nad innymi dla własnych chorych ambicji. (Mar. 10:13-15,35-45).
Jacku. Razi mnie, kiedy o osobach, które odeszły lub zostały wykluczone mówi się odstępcy. Dla mnie odstępcami są osoby, które odstępują od nauk Pisma Świętego. Natomiast ci, którzy wykazują rozbieżność między tym, do czego zachęcał Jezus, by kierować się mądrością, miłością i właściwymi pobudkami oraz swoim sumieniem służąc Bogu, nie są dla mnie odstępcami. Moim zdaniem ludzie będą oceniani wyłącznie przez Boga, a my ludzie nie mamy prawa osądzać innych jak to kiedyś robili faryzeusze i uczeni w Piśmie. Dlatego bardzo się cieszę Jacku, iż pomyślałeś o grupie wsparcia, w której będzie można mówić o swoich prawdziwych uczuciach i uczyć się bronić własnych praw.
Dla Boga ważne jest, by to nie strach powodował, że Jemu służymy, lecz szczera miłość do Niego i bliźnich. Jeżeli nie nauczymy się mówić o swoich prawdziwych odczuciach również o tych przykrych, to znaczy, że nie spełniamy Bożych przykazań zawartych w ewangelii Mateusza 22:37-39.
Mam nadzieję, że gdyby powstała taka grupa wsparcia w Głogowie i okolicach, to uda się nam zaprosić osoby profesjonalne: psychologów świeckich i Świadków Jehowy.
Sama ukończyłam wykształcenie o kierunku społeczno-prawnym, by pomóc sobie i znajomym. Nie chodzi tylko o to, by było weselej w grupie, ale by można się uczyć mówić o wszystkim, co nas cieszy, niepokoi i smuci. Tak, jak napisałeś- "Czas zakończyć ukrywanie bólu!"
Jestem za PRAWDĄ w pełnym tego słowa znaczeniu.