Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Najważniejsza decyzja życiowa  (Przeczytany 12129 razy)

Offline matowa

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #75 dnia: 30 Kwiecień, 2019, 11:42 »
Kompleks wyższości zauważalny u pionierów ŚJ zostaje jak widać również po wyjściu. Cieszę się, że nigdy w org tak wysoko nie zaszłam i nigdy nie czułam się w niczym lepsza i mądrzejsza od kogokolwiek.
Dobryczlowieku, trzymam kciuki.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline dziewiatka

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #76 dnia: 01 Maj, 2019, 13:05 »
Może to młody wiek i pewność że przeskoczyło by się każdego.


Offline dobryczlowiek

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #77 dnia: 01 Maj, 2019, 14:02 »
Kompleks wyższości zauważalny u pionierów ŚJ zostaje jak widać również po wyjściu. Cieszę się, że nigdy w org tak wysoko nie zaszłam i nigdy nie czułam się w niczym lepsza i mądrzejsza od kogokolwiek.
Dobryczlowieku, trzymam kciuki.

:D
Powiem Ci że warto poznać to wszystko od środka. Ja poznałem naprawdę sporo osób - na przykład przedstawicieli biura oddziału w Polsce, poznałem dużo członków Polskiego Betel, poznałem sporo pionierów specjalnych, nawet misjonarzy z Francji..
Ale jak widzisz to wszystko to później zadajesz sobie pytanie czy ty też chcesz takiego życia..
No ja ne:(


Offline 34Falilejczyk

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #78 dnia: 01 Maj, 2019, 14:41 »
Idz na studia, zwlaszcza na psychologie otworzy ci oczy na temat manipulacji SJ


Offline Adam_73

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #79 dnia: 01 Maj, 2019, 16:30 »
widac mlode pokolenie inaczej rozumie slowo moralnosc..
pionierowanie x-godzin tygodniowo to nie zabawa, to igranie z ludzkim losem
a co jesli akurat tak sie zdarzy, ze osoba, ktorej dany pionie glosil uwierzy i dolaczy do orga?
a pionier sobie dalej na yt gwiazdorzy.. kurla influencer i jutuber :)
to jest zle kochani, tak nie mozna robic
jesteśmy wszyscy zwierzętami.. no ok, skrzyżowaniem zwierzęcia z aniołem Bożym ...


Offline dobryczlowiek

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #80 dnia: 02 Maj, 2019, 10:35 »
widac mlode pokolenie inaczej rozumie slowo moralnosc..
pionierowanie x-godzin tygodniowo to nie zabawa, to igranie z ludzkim losem
a co jesli akurat tak sie zdarzy, ze osoba, ktorej dany pionie glosil uwierzy i dolaczy do orga?
a pionier sobie dalej na yt gwiazdorzy.. kurla influencer i jutuber :)
to jest zle kochani, tak nie mozna robic
Nic się nie stanie. Być może odnajdzie swoją drogę życia i będzie z Tego szczęśliwy.


Offline Storczyk

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #81 dnia: 02 Maj, 2019, 11:54 »
Ale czy nie uważasz ,ze to schizofrenia.Z jednej strony, Sam 
się miotasz  .A z drugiej mówisz,że będąc pionierem, wciagniesz kogoś do Sekty "Nic sie nie stanie odnajdzie swoja drogę Życia i będzie człowiek szczęśliwy"(jak juz to przez chwile i za jaka cenę!).
To sie kupy nie trzyma!


Offline dobryczlowiek

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #82 dnia: 02 Maj, 2019, 14:09 »
Ale czy nie uważasz ,ze to schizofrenia.Z jednej strony, Sam 
się miotasz  .A z drugiej mówisz,że będąc pionierem, wciagniesz kogoś do Sekty "Nic sie nie stanie odnajdzie swoja drogę Życia i będzie człowiek szczęśliwy"(jak juz to przez chwile i za jaka cenę!).
To sie kupy nie trzyma!

Każdy wybiera swoją drogę. Ktoś może być szczęśliwym świadkiem :).
Czy każdy musi skończyć tak jak ty?
Czemu nagle komuś wmawiasz że tylko przez chwile będzie szczęśliwy?
Tworzysz swoją sektę.


Offline matowa

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #83 dnia: 02 Maj, 2019, 14:12 »
Każdy wybiera swoją drogę. Ktoś może być szczęśliwym świadkiem :).
Czy każdy musi skończyć tak jak ty?
Czemu nagle komuś wmawiasz że tylko przez chwile będzie szczęśliwy?
Tworzysz swoją sektę.

W końcu ktoś z otwartą głową. Zgadzam się z Tobą, choć to nie wyklucza faktu, że mówienie ludziom o rzeczach do których nie jest się przekonanym to hipokryzja.
Napis z butelki wina mówi:
"Koty nie chodzą na spacery, żeby gdzieś dojść, a żeby odkrywać."
Nie jestem niczyim krytykiem, ale do nikogo nie należę.


Offline Storczyk

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #84 dnia: 02 Maj, 2019, 14:25 »
Mógłbys być moim synem na luzie ,a tu takie tam ,ty???


Offline dobryczlowiek

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #85 dnia: 02 Maj, 2019, 15:22 »
W końcu ktoś z otwartą głową. Zgadzam się z Tobą, choć to nie wyklucza faktu, że mówienie ludziom o rzeczach do których nie jest się przekonanym to hipokryzja.

Dlatego uważam że trzeba wszystko z otwartą głową robić :)!
Tylko wszyscy są tutaj przekonani że ja akurat aktualnie głoszę jak najęty po domach.
No nie :D
Ale wyjście z orga w moim wypadku musi być przeprowadzone powoli i na spokojnie :)

Mógłbys być moim synem na luzie ,a tu takie tam ,ty???

Ciężko określić mi z kim rozmawiam i to nie ja rozpocząłem rozmowę na „ty” :)


Offline Storczyk

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #86 dnia: 02 Maj, 2019, 15:48 »
Temat o swoim nieszczęściu w Sekcie zacząłeś sam.Stąd moje zapytanie.Skoro jesteś nieszczęśliwy po co tam wyciągać innych nic nieświadomych(doswiadczenia ) mając taka wiedzę jaką posiadasz .Widzisz jestem w takim wieku, ze studia powinnam mieć dawno za soba a jestem obecnie na 3 semestrze(zapisalam sie zaraz po tym jak dowiedzialam sie ze pobladzilam )Wcześniej nie dane bylo mi skończyć.Nigdy Czasu nie bylo praca zawodowa ,zebraniab głoszenie, chora mama .Powiem tak życzę wielu osobą ,takiego życia po wyjściu jakie ja mam obecnie.


Offline ewa11

Odp: Najważniejsza decyzja życiowa
« Odpowiedź #87 dnia: 02 Maj, 2019, 21:14 »
Każdy wybiera swoją drogę.
Zgadza się.

A tak poza tym... Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Gdzie wielu doradców, tam nie ma ani jednej dobrej rady (albo niewiele jest dobrych). Zacząłeś wątek i ludzie Ci tu odpowiadają, bazując na własnych przemyśleniach i doświadczeniach. Tylko że Twoja sytuacja życiowa to nie nasza sytuacja życiowa. Ty sam znasz najlepiej swoją sytuację i z tych wszystkich odpowiedzi sam musisz wybrać, co dla Ciebie najlepsze. Generalnie Ty, Ty i jeszcze raz Ty musisz decydować o swoim życiu (a nie ktoś z forum, z rodziny, ze zboru etc.), bo Ty, Ty i wyłącznie Ty będziesz ponosił konsekwencje dokonanych wyborów. Pozdrawiam.