Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Uwierzyć we własne istnienie. Czy wiara może być tak naiwna?  (Przeczytany 13661 razy)

Offline Roszada

Odp: Uwierzyć we własne istnienie. Czy wiara może być tak naiwna?
« Odpowiedź #45 dnia: 12 Czerwiec, 2015, 20:15 »
To nie o brak sprawnosci językowej chodzi ale o fakty o rzetelność . Jeśli kobieta ma lat czterdzieści parę i pisze o zdarzenia sprzed 20 stu 30 lat z myślą .o tym aby to zostało opublikowane to powinna sie nad tym chwile zamyslic 20 lat to dosc czasu by ułożyć sensowną opowiesc zwłaszcza jeśli w tej opowiesci sie kogoś oskarża obciąza winą.
Tak sformułowane mysli pomijanie faktów przypominaja ploty bazarowej przekupy a ja plot nie lubie

Ja też swój życiorys 'świadkowy' opublikowałem w książce w roku 2009, choć się zaczął w roku 1973. ;)
Co w tym dziwnego? Tradycja ustna wcześniej istniała. :)


Offline uncja

Odp: Uwierzyć we własne istnienie. Czy wiara może być tak naiwna?
« Odpowiedź #46 dnia: 12 Czerwiec, 2015, 20:24 »
Nie ma w publikowaniu po latach nic złego ani dziwnego wręcz przeciwnie pozwala to na przemyslenia na zdystansowanie sie do opisywanych przezyć
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwiec, 2015, 20:45 wysłana przez uncja »


Offline Roszada

Odp: Uwierzyć we własne istnienie. Czy wiara może być tak naiwna?
« Odpowiedź #47 dnia: 12 Czerwiec, 2015, 20:29 »
Nnie ma w publikowaniu po latach nic złego ani dziwnegowrecz przeciwnie pozwala to na przemyslenia na zdystansowanie sie do opisywanych przezyć

I pięknie napisane, ale niezbyt po polskiemu, trudno zrozumieć. :)


Offline M

Odp: Uwierzyć we własne istnienie. Czy wiara może być tak naiwna?
« Odpowiedź #48 dnia: 12 Czerwiec, 2015, 21:27 »
Tak trudno zrozumieć, że w roku 1970 to nie był ten sam kraj co teraz? W tym roku w mieście z którego pochodzę (całkiem niemałym) przy ulicy gdzie mieszkałem zamiast bloków stały rzędy jabłoni. A polska służba zdrowia kuleje nawet dzisiaj, co dopiero 45 lat temu. Jakoś nietrudno mi uwierzyć w takie przeoczenie. Rozumiem jednak, że uncja ma po prostu uraz po pobycie w SJ do uwierzenia komukolwiek "na słowo", niezależnie od tego jakim autorytetem się cieszy u innych ;).


Offline matus

Odp: Uwierzyć we własne istnienie. Czy wiara może być tak naiwna?
« Odpowiedź #49 dnia: 12 Czerwiec, 2015, 21:53 »
PROTIP: uncja nie jest "po".
Bogowie są gorsi od Pokemonów, bo nie da się złapać ich wszystkich, tylko jednego (albo małą grupkę), bo się obrażają.


Offline Roszada

Odp: Uwierzyć we własne istnienie. Czy wiara może być tak naiwna?
« Odpowiedź #50 dnia: 14 Czerwiec, 2015, 18:24 »
Odnośnie "posłuszeństwa" władzy, to Towarzystwo nie propagowało go aż tak jak dziś.
Oto stanowisko sprzed roku 1962:

„Tacy nie spoglądają już na ludzi jako na zwierzchności wyższe, którym by musieli służyć i być posłuszni (Rzym. 13:1)” (Strażnica Nr 19, 1950 s. 10).

Pewnie w niektórych ŚJ ta niechęć do nakazów władzy została dłużej niż uczono.