Czytam, czytam ten wątek i komentarze pod nagraniem Gabriela.
I aż trudno mi uwierzyć, że to się dzieje naprawdę
A prawda jest gdzieś zapewne po środku, a najgorsze są niedomówienia.
Smutne to jest, że powstał taki film
jaki nakręcił Bożydar na swoim kanale, gdzie daje się przyzwolenie na oczernianie administracji tego forum.
A tu jest wątek
który z kolei nie pozostawia suchej nitki na Bożydarze i jego interpretacji sytuacji z nim i jego poglądów.
Nic z tego wzajemnego obrzucania się błotem dobrego nie wyniknie. Chyba, jak tu jestem na forum, pierwszy raz powstała taka sytuacja.
I pierwszy raz jest tak mocno rozpalone ognisko pełne nieporozumienia.
I w taki niesmaczny sposób pożar zatacza coraz większy rejon.
Stodoła płonie i zaraz wszyscy nawet nie będą wiedzieli dlaczego? i o co chodziło?
Gdzieś zostały poważnie przekroczone granice, tak uważam.
Nie chcę tego oceniać ani stawać po którejkolwiek stronie, ale uczucia
... NIESTETY ... mam bardzo mieszane.
Bo również rykoszetem, bardzo mocno obrywa się nam wszystkim, tu piszącym.
Komentarze pod filmem Bożydara nt., odstępców tu uczestniczących, też nie są wybredne.
Sucha nitka nie leży i osobiście do wielu opisów tam nie pasuję.
I myślę, że wielu innych, też.
Nie będę cytować nawet.
Każdy czyta i widzi.
I tak sobie myślę, że sporo dobrej roboty robi to forum w kierunku osób wybudzonych.
Wiem, jak bardzo dla mnie ono pomogło, gdy się tutaj zalogowałam i mogłam czerpać z wielu informacji.
O których nie miałam zielonego pojęcia.
I uważam, że sporo dobrego zrobił też tu Bożydar.
Wióry się sypią, a nieprzyjaciele odstępców cieszą się.
I zgodzę się zupełnie z tym, że można to było rozegrać w bardziej dżentelmeński sposób.
I jasne jest, że administracja, nie dogodzi każdemu.
Ale trzymajmy się jakichś granic przyzwoitości.