Eeetam od razu, że nienormalne? A czemuż to? To przywilej władzy decydować o sposobie rządzenia. Jak ktoś chce to może nawet grzebać w konstytucji
. A czemu by nie? Gdyby tak nie było to mielibyśmy pierwszą konstytucję do tej pory a w zasadzie to czemu mielibyśmy ją mieć skoro jej wprowadzenie to też jakaś zmiana systemowa w rządzeniu. Parafrazując,
"kto bogatemu zabroni"?.
Mieszkańcy świata zachodniego mają przypuszczenia graniczące z pewnością, że wybory północnokoreańskie są "drukowane". Ja też przypuszczam, że tak właśnie jest ale nie zdziwiłoby mnie to wcale, gdyby po obiektywnym zbadaniu sprawy okazało się, że wyniki nie są ustawiane a parlamentarzyści Korei zostali wybrani głosem ludu. Koreańczycy mogą być może być zadowoleni ze swej władzy, która chroni ich kraj przed zgniliznom świata zachodniego.