INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... > ATEIZM
BOG (WIARA) A NAUKA.
Gremczak:
--- Cytat: sawaszi w 17 Marzec, 2019, 18:41 ---
"Człowiek jest duszą żyjącą" -
--- Koniec cytatu ---
Skoro żyjącą, to może też być nie żyjącą?
listonosz:
--- Cytat: sawaszi w 17 Marzec, 2019, 18:41 ---
"Człowiek jest duszą żyjącą" - do puki oddycha - po śmierci jego ciało obraca się w pierwiastki z których został zbudowany organizm żywy ; -
- "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" - to znaczy 'wrócisz' do ziemi (?) ..
Zmartwychwstanie jest ciekawym zjawiskiem (dla nas niepojętym) - aczkolwiek możliwym .
Nauka (homo sapiens) jeszcze nie poznała takiej technologi (wskrzeszania zmarłych) .
--- Koniec cytatu ---
No , nie tak calkiem ...
Wyobraz sobie , ze jestes czlowiekiem z glebokiej dzungli amazonskiej , nie tknietej jeszcze cywilizacja i znalazles sie w nowoczesnym miescie . Idziesz ulica i widzisz , ze jakis przechodzien lapie sie za serce i przewraca ... Probujesz mu pomoc , ale na prozno , on nie oddycha , nie ma pulsu ...
Dla Ciebie jest to jednoznaczne , on zmarl ...
Ale raptem podjezdza karetka , wychodzi lekarz z defibrylatorem , podlacza pacjeta pod elektrody i ...
Cud sie stal ! Pacjent oddycha , serce znowu bije ! Dla Ciebie bylby to dowod , ze on zmartwychwstal .
To jest nowoczesna technologia umozliwiajaca powrot do zycia .
Smierc to proces , ktory ma rozne fazy i niektore z nich sa odwracalne . Granica , od ktorej mozna kogos nieodwracalnie uznac za zmarlego przesuwana jest coraz dalej .
I znowu pytanie : jakie sa konsekwencje teologiczne takiej sytuacji ?
Gremczak poruszyl tu ciekawa sprawe :
--- Cytat: Gremczak w 17 Marzec, 2019, 18:29 ---Ciekawe czy taki człowiek po zmartwychwstaniu nadal będzie grzesznym.Czy już doskonałym ,tak jak Adam.
--- Koniec cytatu ---
Bo przeciez chrzescijanska doktryna mowi , ze "kara za grzech jest smierc" , a wiec ten "wskrzeszony" powinien byc juz oczyszczony z konsekwencji grzechu pierworodnego .
Zdaje sobie sprawe , ze brzmi to dosyc absurdalnie , ale widac po tym przypadku wyraznie jak te dwutysiacletnie dogmaty nie pasuja do wspolczesnosci .
Teologowie roznych denominacji beda musieli sobie z tym radzic . Religia (jak i cala kultura) musi sie dopasowywac do rzeczywistosci .
Jak tego nie zrobi to odejdzie w niepamiec ...
Sebastian:
--- Cytat: Światus w 17 Marzec, 2019, 14:28 ---Mogę się z Tobą zgodzić jedynie częściowo Sebastianie.
Nie oddano wody do analizy "przed".
Natomiast nalizę "po", przeprowadził starosta weselny ;D
--- Koniec cytatu ---
i nawet on swoją "analizę" przeprowadził jedynie organoleptycznie, będąc na dodatek "w stanie wskazującym" na wcześniejsze spożycie alkoholu
wracając do również przytoczonego przeze mnie przypadku wskrzeszenia Łazarza nie dysponujemy żadnymi badaniami lekarskimi ani aktem zgonu sprzed zmartwychwstania nie mamy także żadnej dokumentacji fotograficznej po zmartwychwstaniu
Villa Ella:
--- Cytat: bene w 16 Marzec, 2019, 13:08 ---Ciekawy wykład z 2011
--- Koniec cytatu ---
Dziękuję ci Bene, za ten fragment. Bardzo cenię sobie prof. Meissnera, który w bardzo przystępnych słowach, potrafi tłumaczyć bardzo skomplikowane odkrycia naukowe. Jego wykłady pokazują, że religia nie musi bać się konkurencji, w nauce i że nauka, swoimi odkryciami, nie musi naruszać sakrum. Jego podejście pokazuje, że człowiek wierzący nie musi negować odkryć i faktów naukowych, aby nie burzyć swojej wiary. Że nie musi tworzyć "nauki" alternatywnej i teorii spiskowych.
Jeżeli uważnie posłuchamy, co prof. Meissner mówi, to zrozumiemy czym różni się teoria naukowa od hipotezy naukowej. Są w tym wykładzie wyraźnie rozgraniczone hipotezy (teoria wielkiego wybuchu, czy teoria superstrun), będące różnymi przypuszczeniami i wizjami naukowców, na które nie ma dowodów oraz teoria względności, czy rozszerzania się wrzechświata. Tak, chociaż używa się nazwy TEORIA, są na to dowody naukowe.
Prof. Meissner wyraźnie mówi o tym, że biblijny opis powstania wrzechświata, nie ma podstaw naukowych. Jest to opis poetycki, jak wiele innych historii biblijnych jest historią fabularną. Każdy fachowiec biblijny, wie, że księga ta zawiera wiele mitów i opowieści, z okolic Morza Czerwonego. To nie umniejsza jej wartości, zarówno dla wierzących, jak i dla badaczy, ale oznacza, że nie powinno się odczytywać wszystkiego dosłownie.
Nasza rzeczywistość jest na tyle złożona i fascynująca, że czasem trudno ją pojąć i zbadać ludzkimi zmysłami oraz ogarnąć ludzkim umysłem, a na pewno jest to niemożliwe do ogarnięcia umysłem, który nie posiada niezbędnej wiedzy. Stąd taka popularność teorii spiskowych i negowania prawdziwości przyrządów i metod pomiarowych. Łatwiej jest uwierzyć, że coś czego nie możemy zobaczyć, dotknąć, usłyszeć, czy poczuć, nie istnieje, niż przyznać się, że nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć. Na przykład ktoś może powiedzieć, że metoda datowania radioizopowego nie działa, bo w podanym na you tube przykładzie, okazała się niewiarygodna. Ja mogę powiedzieć, że prędkościosciomierz dużej terenówki nie działa, a nie wspomnieć, że założyłam do niej koła 14 calowe, zamiast dedykowanych 20 calowych...
Wbrew temu, co powiedziano tutaj wiele razy, nauka nie polega na wierze w teorie naukowe, bo przy odpowiedniej wiedzy i możliwościach, każdą z tych teorii można osobiście zweryfikować, bo prawa rządzące wrzechświatem są uniwersalne.
Uczmy się naszego świata, zadawajmy coraz to nowe pytania o to, jak on powstał, funkcjonuje i jaką ma przyszłość. Nie musi, to zburzyć naszej wiary w Boga/bogów. To naprawdę nie jest tak, że wiara i religijność musi iść w parze z ignorancją naukową.
Kleryk:
--- Cytat: Villa Ella w 17 Marzec, 2019, 21:31 ---Jeżeli uważnie posłuchamy, co prof. Meissner mówi, to zrozumiemy czym różni się teoria naukowa od hipotezy naukowej. Są w tym wykładzie wyraźnie rozgraniczone hipotezy (teoria wielkiego wybuchu, czy teoria superstrun), będące różnymi przypuszczeniami i wizjami naukowców, na które nie ma dowodów oraz teoria względności, czy rozszerzania się wrzechświata. Tak, chociaż używa się nazwy TEORIA, są na to dowody naukowe.
Prof. Meissner wyraźnie mówi o tym, że biblijny opis powstania wrzechświata, nie ma podstaw naukowych. Jest to opis poetycki, jak wiele innych historii biblijnych jest historią fabularną. Każdy fachowiec biblijny, wie, że księga ta zawiera wiele mitów i opowieści, z okolic Morza Czerwonego. To nie umniejsza jej wartości, zarówno dla wierzących, jak i dla badaczy, ale oznacza, że nie powinno się odczytywać wszystkiego dosłownie.
--- Koniec cytatu ---
Ciekaw jestem ile osób biorących udział w tej dyskusji obejrzy film.
Dlatego szkoda mi nieraz czasu na dyskusję z osobami które nie podejmują żadnych wysiłków w celu poglebienia swej wiedzy.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej