Świadkowie, Jehowy w Polsce, mają informację o pedofilii występującej u nich, a to zasadnicza różnica, mieć informację o czymś co w ogromnym stopniu jest spreparowane przez odstępców, a wiedzą, o której piszesz, która ukazuje fakty z pedofilią związane, a te fakty to informacja Barbary Anderson, wieloletniego pracownika Działu Pisania w Centrali w Brooklynie, Afera pedofilska w Australii, wielomilionowe odszkodowania, zasądzone przez sądy, oraz miliony dolarów na ugody by sprawy nie ujrzały światła dziennego.
Tym zasadniczo różni się wiedzą o sprawie od informacji że coś tam gdzieś się wydażyło, zresztą co chwila, na zagadnienie puszcza się opary, by do końca nie skrystalizować tematu.
Przykład strażnica z Maja 2019 rok, podając niby oficjalne stanowiska orga w zagadnieniu, natomiast listy instruktażowe "mówią" o czymś innym.
Choć prowo Polskie NAKAZUJE, informować odpowiednie służby Państwa o przestępstwie pedofilii, starszyzna, pachołki Biór Oddziałów, pierwszy kroki ma skierować do Nadażyna, takie tam, a co im Cezar, co im władza Państwa Polskiego, co najwyżej może naskoczyć.