http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2019-02-14/ksiadz-kontra-zakon-po-37-latach-zostal-bez-niczego/?ref=slider_1491573
Mam pytanie do wierzacych. Co Wy na to?
No normalnie męczennik Polsatnews! A c o by powiedział zbór, gdyby wykluczony siedział na Sali Królestwa, i kazał się żywić, i kwaterować. To po pierwsze.
Po drugie w KK, ekskomunika grozi za konkretne przewinienia, nie ma wśród nich dawania jedzenia nawet najgorszym złoczyńcom, więc nikt nikogo tym straszyć nie mógł. Widocznie miarka się przebrała, jeśli był wielokrotnie przenoszony, to miał dobrze za uszami. Było za darmo "papu", ale zasadom się podporządkować nie chciało, a teraz krokodyle łzy. Ma 62 lata, nie musi żebrać o jedzenie, niech idzie gdzieś stróżować, do tego nie trzeba specjalnych umiejętności.
Jak sam mówi, niewykluczone, że będzie musiał stawić się w urzędzie pracy i spróbować ułożyć sobie życie na nowo. – Kazali mi iść w Golubiu-Dobrzyniu do biura zatrudnienia i będą mi pracę szukać.
No po prostu tragedia! Szukać pracy! Do czego go zakon zmusił! I na dodatek, każe płacić za zajmowany pokój!
Ponieważ ksiądz Wacław nie opuścił pokoju zajmowanego w klasztorze w Oborach, dostał kolejne pismo, z którego wynika, że ma co miesiąc płacić 500 zł odszkodowania za bezprawne mieszkanie w klasztorze.
Przecież w Polsce wszędzie wynajem pokoju jest darmowy! To po prostu w głowie się nie mieści, co ten zakon wyprawia.