BYLI... OBECNI... > NASZE HISTORIE

Co dalej ze mną? Nowe stare przemyślenia.

<< < (11/12) > >>

matowa:
Cześć!

Cytryna, fajnie, że odświeżyłaś wątek. Może napiszę coś więcej?

Nadal jestem oficjalnie nieczynna, ale nie mam kompletnie kontaktu ze zborem. Byłam tylko na pamiątce, ale to tyle. Moje resztki "wiary" w organizację mijają. Jestem w stanie powiedzieć przed sobą "Ja już w to nie wierzę." Coraz mniej boję się śmierci, Armagedonu już w ogóle, bardziej tego, że po życiu tutaj już nic nie ma. Bardziej skupiam się na kwestiach doczesnych, rozwijam się.
Chyba najbliżej mi do agnostycyzmu :).
Nie wiem tylko czy czuję potrzebę się odłączać - nikt mnie nie męczy :). Może kiedyś sami mnie wykluczą? Gdyby wykluczyli mnie za mówienie prawdy, tylko utwierdziliby mnie w słuszności mojej decyzji.

klara kot:
cześć, myślę, że to nic dziwnego, że resztki wiary Tobie mijają, skoro odpuściłaś zebrania itp. nie masz się czym "wzmacniać".
Ja z kolei kiedy obserwuję czasy-w których żyjemy, no chociażby stan naszej planety, anomalie pogodowe, potworne zachowania ludzi to jednak bliżej mi do myśli, że to ostatnie dni... Przeanalizowałam setki przykładów dzieł stwórczych i np. mnie osobiście przekonują one, mnie to, że ktoś musiał to zaprojektować.
Zauważyłam, że kiedy czytam forum, a odpuszczam czytanie Biblii itp to bardzo negatywnie nastawiam się do organizacji, a kiedy nie wchodzę jakiś czas na forum a za to analizuje niektóre nauki to jednak wiara mi wraca... :/

Światus:

--- Cytat: klara kot w 24 Czerwiec, 2019, 14:22 ---Zauważyłam, że kiedy czytam forum, a odpuszczam czytanie Biblii itp to bardzo negatywnie nastawiam się do organizacji, a kiedy nie wchodzę jakiś czas na forum a za to analizuje niektóre nauki to jednak wiara mi wraca... :/

--- Koniec cytatu ---

Mam propozycję; Czytaj Biblię na nowo i wyciągaj własne wnioski.
Jeśli będziesz szukać potwierdzenia nauk WTS, to chcąc nie chcąc, będziesz naginać wątpliwe fragmenty tak, żeby się dopasowały do nauki.

Pytanie; Czy możesz z całą pewnością powiedzieć, że to, co jest pisane na forum o organizacji nie jest prawdą?

klara kot:

--- Cytat: Światus w 24 Czerwiec, 2019, 14:35 ---
Pytanie; Czy możesz z całą pewnością powiedzieć, że to, co jest pisane na forum o organizacji nie jest prawdą?

--- Koniec cytatu ---
Myślę, że to co jest pisane na forum jest prawdą, no może czasem ubarwioną. Ale duzo zależy od naszego nastawienia... jeden się zgorszy że CK mają rolexy, inny powie że mogli dostać na prezent, wszak Jezus tez otrzymał drogie szaty. Inny się zgorszy jakimś zachowaniem konkretnej osoby, a inny powie, że to niedoskonali ludzie, nie służmy ludziom, tylko Bogu...

matowa:

--- Cytat: klara kot w 24 Czerwiec, 2019, 14:22 ---cześć, myślę, że to nic dziwnego, że resztki wiary Tobie mijają, skoro odpuściłaś zebrania itp. nie masz się czym "wzmacniać".
Ja z kolei kiedy obserwuję czasy-w których żyjemy, no chociażby stan naszej planety, anomalie pogodowe, potworne zachowania ludzi to jednak bliżej mi do myśli, że to ostatnie dni... Przeanalizowałam setki przykładów dzieł stwórczych i np. mnie osobiście przekonują one, mnie to, że ktoś musiał to zaprojektować.
Zauważyłam, że kiedy czytam forum, a odpuszczam czytanie Biblii itp to bardzo negatywnie nastawiam się do organizacji, a kiedy nie wchodzę jakiś czas na forum a za to analizuje niektóre nauki to jednak wiara mi wraca... :/

--- Koniec cytatu ---

"Przeanalizowałam setki przykładów dzieł stwórczych i np. mnie osobiście przekonują one, mnie to, że ktoś musiał to zaprojektować." Skoro wierzysz w Boga dlatego, że coś musiało powstać z czegoś, logicznym jest zadać pytanie: jakim zatem cudem Bóg powstał z niczego?

To że są anomalia jest normalne we wrzechświecie, a u nas akurat są warunki do życia.
Jak pomyślisz, że wszechświat np. istniał "zawsze" i coś jest "nieskończone", okazuje się, że to po prostu coś, czego Twój umysł nie ogarnie, bo dla nas wszystko musi mieć początek i koniec.

Stąd ten agnostycyzm - nie wykluczam, ale nie potwierdzam istnienia Boga.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej