0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
super. a te prywatne srodki, to znaczy kto za to placi? jest jakas moze roczna skladka czy cos, moge sie dorzucic? (nie lubie dziadowac na czyjs koszt)
Snowid ale przecież Ty nie wiesz czy Boga nie ma czy jest no bo to dopiero będziemy wiedzieć jak się przekręcimy czytaj umrzemy , trafi nas piorun albo przejedzie samochód albo choroba dotknie albo ze starości.Wtedy będzie wiadomo
Drogi Gremczak pewność mam że dopiero po śmierci będę wiedzieć czy jest Bóg.No bo raczej nie nazwę Bogiem tych wymysłów co o Bogu wymyśliły religie.No i wciąż mam nadzieje że Bóg jest lepszy niż mi mówią.No bo nie wierzę w Boga który mówi nie zabijaj a potem zabija.No a te ludzkie dowody że go nie ma albo ludzkie dowody że jest to też mogą być wymysły.I co z tego że dokopie się głęboko i powiem że go nie ma lub powiem że jest ktoś moze być zawsze mądrzejszy i dokopać się głębiej niż ja nie uważasz?
Coś mi tu nie gra. Raz mówisz ,że jesteś pewna (skąd ta pewność?) następnie ,że masz nadzieję.Jak mam tą wypowiedź rozumieć?
Tutaj kiedyś napisałem, że Boga nie ma i od razy zaczęły się wycieczki ad personam od rekordzisty nabitych postów.
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek