Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?  (Przeczytany 18874 razy)

Offline Gremczak

Odp: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?
« Odpowiedź #135 dnia: 15 Maj, 2019, 11:31 »


Gremczak,wybaczam .... dziękuję
Nie rozumiem o co chodzi?


Offline Storczyk

Odp: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?
« Odpowiedź #136 dnia: 15 Maj, 2019, 13:48 »
Dobrze,moze cos zle zrozumialam w naszej wczorajszej postowej rozmowie.Nieważne. Z zagubieniem ,masz rację.....jak dziecko male sie czuję po odkryciu faktow o sekcie.Miło usłyszeć ,ze sie jest fajnym.Dziękuję😉


Offline Gremczak

Odp: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?
« Odpowiedź #137 dnia: 15 Maj, 2019, 15:16 »
Dobrze,moze cos zle zrozumialam w naszej wczorajszej postowej rozmowie.Nieważne. Z zagubieniem ,masz rację.....jak dziecko male sie czuję po odkryciu faktow o sekcie.Miło usłyszeć ,ze sie jest fajnym.Dziękuję😉
Kamień z serca.


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?
« Odpowiedź #138 dnia: 17 Maj, 2019, 11:37 »
zwróciłem uwagę że w końcu na sali zapanowała radość z uwagi na list,to znaczy takie fałszywe niezadowolenie
o braku zapisywania szczegółowych notatek ,szczególnie pionierzy mieli banany na gębach
teraz godzinki będą lecieć oj będą  ;D


Offline sawaszi

Odp: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?
« Odpowiedź #139 dnia: 17 Maj, 2019, 18:23 »
Moje siostry co dzień chodzą na majówki - wracają zadowolone i takie szczęśliwe i radosne  :D :D
Co o tem mam myśleć ?


Offline UWAGA AWARIA

Odp: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?
« Odpowiedź #140 dnia: 12 Czerwiec, 2019, 18:15 »
skąd się bierze ta obłudna miłość?
na podstawie obserwacji z kilku zborów ,dziwi mnie fakt,jak ci ludzie funkcjonują?
chodzi mi o to że są tutaj ludzie którzy na codzień wieszają na sobie w zborach psy jeden drugiego utopił by w łyżce wody
a chociażby teraz na kongresie ściskają się uśmiechają gratulują jehowa tu jehowa tam, co to za miłość braterska? :o,
jakim duchem to idzie i dokąd?..nagle zapominają jak za działaniem czarodziejskiej różdżki

kilku zborowych pijaków jakoś tak nagle olśnienia dostaje i robią się święci
och jak to oni jehowie służą a w długach po pachy po alkohol to do hurtowni bo taniej
a tu nagle święci nikt go za rękę nie złapał,a i na przywileju
albo pierwsza bereciarka 2 krotna rozwódka brudas i plotkara z katalogu niemal
dostaje punkt wychodzi na scenę jako święta prześladowana bo mąż z domu wywalił za nieróbstwo
mówi jak to jehowa jej błogosławi,zastanawia mnie osobowość tych osób  i motyw
« Ostatnia zmiana: 12 Czerwiec, 2019, 18:25 wysłana przez UWAGA AWARIA »


Offline sawaszi

Odp: Czemu na zebranie idę wesoły a wracam zły?
« Odpowiedź #141 dnia: 12 Czerwiec, 2019, 19:11 »
To proste jak drut w kieszeni
Miłość zborowa (zbiorowa) tworzy się na zgromadzeniach ogólnych bo spotyka się tam (dawnych i nowych) przyjaciół .
- czuje się moc grupowej jedności i właściwego kierownictwa (w jedności siła) , "raj duchowy" .
Wracając do domów po "naładowaniu akumulatorów" spotykają się znowu z tym "szatańskim światem" i się denerwują  >:(
To normalne w mniejszościach religijnych (wyobcowanych) .