Po komentarzach widzę że najlepiej by było gdyby wiara nie była oceniana w kategoriach prawdziwa / bardziej prawdziwa / najprawdziwsza.
Nie tylko Jezus w świętych księgach religijnych młodszych i starszych od Biblii mówił że to jego religia jest tą naprawdę ale to naprawdę najprawdziwszą.
Przecież Ateizm to też wiara - czyli ukształtowana relacja między sferą boską a grupą ludzi.
To tak jak ulubione kolory: Ala lubi różowy, Basia zielony, Jaś niebieski.
I każde z nich tak by się upierało że to jego kolor jest tym jedynym naj naj ładniejszym na świecie a reszta wierzy w swoje upodobania kolorystyczne źle.... piaskownica no.
Poza tym można wierzyć w Boga bez wiary w Religie(konkretny kult) - według definicji to też jest formą religii.