Sprawa Butelczyka już pozamiatana, a ja od kilkunastu lat poza organizacją więc nie mogę sam na sobie przećwiczyć pomysłu który przyszedł mi do głowy.
Marzy mi się sytuacja, gdy przesłuchiwany nie wspomina ani słowem o tym że przyjdzie z osobą trzecią, ale pojawia się na sali królestwa w obecności dwóch policjantów, którzy wyrażają wolę uczestnictwa w komitecie. Całość jest nagrywana kamerką w okularach, które nosi oskarżony.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że komitet nie odbędzie się. Przypuszczam, że starszyzna kłamałaby że dzisiaj nie było zaplanowanego żadnego komitetu itd. itp. Ale chciałbym obejrzeć film w którym widać przerażoną starszyznę która blednie, a może i mdleje na widok policji.