Uwaga Awaria, co może spotkać, takich ludzi, wysoko postawionych w orgu, w przypadku jakiś oszustw? Hmm? To zależy kto został przez nich oszukany. Jak ktoś kto umie się postawić i umie rozegrac to na poziomie zboru, obwodu, czy Nadarzyna to moze go ze stanowisk zrzucić. Jak jakaś osoba zaatraszona przez lokalnych starszych, albo jakaś prostolinijna persona, to jej gadki zostaną spuszczone razem z moczem oszukujacego.
Dwa przypadki z jedna osoba. Jeden z braci wysoko postawiony w obwodzie, pożyczył od siostry na remont domu. Siostra mu chętnie dała, bo przecież takiemu zasłużonemu, to błogosławieństwo pozyczyc. Spisali umowę, a w niej, ze splaci w przeciagu 2 lat całą sumę. Łącznie było 50 tysięcy. Do remontu zatrudnił lokalnego brata, fachowca. Goscia robotę widziałem w kilku miejscach i podobało mi się bo było prawie perfekcyjnie. Oczywiscie i u niego zrobił, bardzo ładnie, ale ten ociągał się z płaceniem kasy. Fachowiec poszedł do starszych, aby zreagowali, ale powiedzieli, że oni nie są od rozliczeń finansowych. Corka wykonawcy zna sie z moja żoną stąd dowiedziałem się i ja o całej sytuacji. Kazałem fachowcowi poprostu napisac wezwanie do zapłaty, a jak nie to sprawa do sądu. No i się gównoburza zaczeła. Przyjechał do mnie z mordą, że kim ja jestem, ze wtrącam się w nie swoje sprawy. Na moje krótkie, że bedę tepił oszustów i chamów, powiedział ze już tak zrobi że mnie wykluczą. Odpowiedziałem, że jak mnie wykluczą, to wtedy juz zadnych zachamowan nie bede miał. Rozliczył sie koniec końców z wykonawcą, ale tu się myli ktoś że to juz happy end.
Tak, 2 lata mijają a babcia kasy nie widzi z powrotem. Idzie do niego z umową, a on mówi, że o czym ona mówi. Sobie coś wymyśliła i teraz się domaga jakiejś kasy. Babci serce kolacze, ale wraca do domu i dzwoni do córki. Córka prawnkczka, bierze umowe, pisze list do Nadarzyna, obiecuje zrobic gownoburze z udzialem mediow. Tydzien pozniej zjawiaja sie ludzie z Nadarzyna. Brat jest momentalnie zdjety ze wszystkich przywilejow. Kasa w ratach ale wraca. Ot i cala sprawiedliwośc po orgowsku. Bedą chcieli za wszelka cene zastraszyc cie wykluczeniem, wprowadzic poczucie winy i niższosci, a jak ktoś ma to w dupie i idzie do właściwych organów w państwie po sprawiedliwość, to nagle zaczynaja działać jak nalezy. Widac takj mechanizm przyszedl od samego CK