Moja żona ostatnio godzinę się stroiła i zapytała jak wygląda, myślisz nie miałem jakiś wybór odpowiedzi hehe, każdy ma jakiś powód oszukiwania siebie lub bliskich, nie wrzucał bym wybudzonych którzy chodzą na zebrania np z tego powodu że wydaję im się że Matka ich tego by nie przeżyła z takimi co np chodzą bo chcą za miesiąc pożyczyć pieniądze od znajomego świadka, choć pewnie dla nich może być to tak samo ważne jak dla tego co chodzi tylko dla Matki. W pracy na zebraniu też nie mogę powiedzieć co myślę na prawdę bo bym musiał szukać innej.
teraz rozumiem
ten nik to pewnie całkiem nie przypadkowo..fajny
wyobraź sobie że mam podobna sytuację
,puki co ona trwa,ale widać już horyzont
planowany od lat aż już się nie mogę doczekać kiedy wyjdę na ląd ,długo byłem na tej łodzi WTSu bez nawigacji może bardziej bez steru
albo z pijanym sternikiem,jak to zwać byle szybciej wysiąść na ten ląd.
<WIDZĘ MROKI>dzięki:
ja też kiedyś tak myślałem że to prawda,ale każdy rozsądny człowiek jak przez choć co najmniej 10lat szykuje wykłady
to jasne że dostaje szkic ale też jasne że sam resztę szykuje wyszukuje porównuje analizuje
i nie wierzę nie wieżę ,aby przez pewien moment nie przyszło takiemu do głowy, że właśnie nałykał się "śmierdnącego powietrza"
choć co prawda są takie 100% betony że jak widzą czarne to i tak dla niego to jest różowe ,tacy masochiści WTSowi
nieraz jak patrzę na takiego jednego z innego zboru co nie umie ukrywać porostu chłop nie umie kłamać, to widać własnie po spojrzeniu
gestach niewerbalnych ,jemu zawsze sie trafi wykład nad którym się niemal dusi ,choć jest dobrym mówcą:,nie wiem może mu to specjalnie robią.
tak czy inaczej doczekaliśmy się pokolenia które jest uwiązane,nie wiem czy oni<CK czesiek,józef,i natan> byli tak bystrzy
i przewidzieli taką ewentualność czy tak im to jakoś wyszło