PoProstuJa.....<bardzo dziękuje za szczerość
Dziękuję wam wszystkim za te szczere odpowiedzi wszystkie pozwalają mi wyobrazić sobie skalę tych zjawisk coraz bardziej pasuje mi tutaj "wilk w owczej skórze" samo mnie jakoś to nachodzi,bedę to musiał jeszcze zweryfikować.
Ale to prawda co innego sie mówi a co innego robi a bracia i siostry staja sie mistrzami w omijaniu prawa jakie ustanowił niewolnik ,niektórzy niemal są perfekcjonistami w zależności od funkcji pełnionej w zborze że //starszy więcej może// i od wpływów,a najlepiej kiedy przebywa sie w towarzystwie lub w pracy braci i nie zdradza sie że jest sie Ś.J. to można się naoglądać i tak też przez pewien okres swojego życia postanowiłem obserwować ,nie wiem czy to błąd bo spadają mi tzw łuski z oczu.
To wszytko wygląda bardzo obłudnie,w zborach jeden chce panować na drugimi niemal z uporem maniakalnym,nie wspomnę już o ubieganiu się o przywileje,mam takiego jednego młodego w zborze 18lat skończył niedawno ,na zebraniach pierwszy nawet pytałem go czy będzie sie ubiegł o przywilej na to odpowiedź zdecydowana OCZYWIŚCIE<nie chciałem wierzyć w ploty że pali fiajki ale sam byłem naocznym świadkiem kiedy na przerwie w zimę kopcił jak lokomotywa:) sytuacja to śmieszna ale i tragiczna,dziwne też że starsi w moim zborze gonią z groszem auta każdy domy auta po4 ,nie pasowały mi te układy ,no to sie 3lata temu ostatnio przeniosłem ale widzę replay to samo kasa kasa za to rady dla innych biblijne na wizytach sypia jak z rękawa jak by nie widzieli swoich błędów,służba dla Boga na ostatni plan pokazują sie jedynie na zbiórkach zborowych i to jest ich przewodzenie rżnąc gorliwych z wyglądu LANSUJĄC PRZEWODZENIE NA POKAZ,ale porad to mają 10000 jak nie więcej.nie wiem nawet jak to skwitować brak mi jest słów.
Ta przemożna chęć bycia usługującym w roli sługi, starszego mnie przeraża ,znam jednego co 3razy zdejmowali ale on uparcie walczy sprzedał by chyba nerkę <bo braci kabluje na whatsappie jak tylko potrafi> aby po raz kolejny wrócić na stołek a przed domem worki butelek po wódzie sie walją brudas jak malowany ,z kolei kolejny ubiega sie już 4lata biega pionieruje liże d... każdemu ,ale go nie lubią starsi bo jest bezpośredni i kiedy zasiadamy w gronie to zawsze mu coś wydłubią a bo spodnie nosił za wąskie albo się nie ogolił że pokorny jak myszka to nie ważne!,sam go sobiście lubie.
myślałem że w organizacji Boga niema zdrad,złodziejstwa ,oszustw,kantów,podwójnego życia że takie przypadki są eliminowane,a sam byłem świadkiem kiedy to w komitecie do wykluczenia zasiadał brat o którym pisałem że nie wystawia rachunków za usługi a i młode dziewczynki nadmiar go interesują ja na niego nie doniosłem ale on wykluczał brata którego nie lubił za brak skruchy nemal z sadystycznym zadowoleniem jak on broni Jehowy,niestety jak widzę po waszych wypowiedziach że niektórzy z was też wiele widzieli,i sam nie wiem czy Bóg chciał by przewodzić w takiej organizacji?i że ludzie piastujący w niej jakieś funkcje mogą nawyrabiać więcej złego jak dobrego...dlatego te postępowania doświadczenie życiowe doprowadzają mnie do tego ze teraz sam noszę się z zamiarem złożenia broni
czy ja jeszcze nie wszytko widziałem ? piszcie jak macie wiele doświadczeń to na prawdę pomaga wyrobić sobie szersze zdanie na ten temat na pewno pomoże to nie tylko mi ale innym szczerym osobą, bo to zjawisko stosunkowo od niedawna istnieje w pl myślę że od kilkunastu lat.niewiem czy jest to wynikiem braku wiary w często zmieniające sie nowe światła czy jaśniejsze ,czy ludzie sa bardziej zdegenerowani sam nie wiem,gorsze czasy.?