oo dobre właśnie "" może inaczej czy jest tutaj ktoś kto postanowił nie wysyłać listu o odłączeniu z jakiś tam powodów ,
ale postanowił zniknąć z WTS i żyje ? pytam ponieważ też tak zamierzam
i czy nie szukają?
Określiłem się jasno i do tego w sposób zdecydowany tu na forum, padały te kwestie już, osobiście żadnych listów pisał nie będę, żadnego łotra o moich zamiarach informował nie będę.
Ostatnio podbijał jeden "błazen" do mnie, powiedziałem mu, że panem mojej wiary żaden z nich nie jest i nie życzę sobie by mnie ktokolwiek nachodził.
Czy mnie szukają, nie, boją się jak diabeł święconej wody, nie chcą mnie ruszać, bo będzie smród.
Znają mnie z działania, realnego działania, kilka spraw w sądzie sam poprowadziłem do końca i wygrałem.
Dając mi spokój, sami mają spokój.
Ciekawi mnie tylko jak długo, inicjały poszły w świat, nadane przez Mędrca.
Tyle Awario, po krótce, mogą mi nadmuchać, za co mi zrobią komitet? za ich pedofilię, jeżeli będą chcieli się spotkać to w obecności dzielnicowego, to mają jak w banku.
Pozdro