takie pytanie rodem z komisji australijskiej
Zastanawialiście się kiedyś : do czego był by zdolny ŚJ na polecenie CK?
(mtg):Pytanie dziecinnie łatwe jakie zasugerowałeś (bez urazy, proszę mieć to na uwadze- Szanowny UA) mogę na 100% stwierdzić
DO WSZYSTKIEGO- to taka bomba naszpikowana, bóg wie czym ale posiada moc rażenia wkoło.
Dlaczego tak odpowiadam, ponieważ ów lud jest fanatycznie zaślepiony pod każdym względem jaki przyszedłby człowiekowi na myśl.
Piszę szczerze bez jakiej kol wiek urazy, jednakże ktoś może zaoponować moją wypowiedź powołując się np. nie biorą broni do ręki i nie uczestniczą w wojnach ... ... itp.- podważając moje stwierdzanie, odpowiem tak:
rzeczywiście nie biorą udziału w wojnach, rozruchach i innych zaistniałych przewrotach, stają się jak to nazywają pokojowo usposobieni wobec innych.
Ale proszę zauważyć to czysta demagogia takiego stwierdzenia, weźmy pod uwagę np. nie przeleją niewinnej krwi, ale patrząc obiektywnie właśnie to czynią zakazują - transfuzji!
Z nieludzkim odczuciem miłości patrzą jak ich dzieci, ich własne dzieci!!- umierają na ich rękach czy trzeba większego dramatu ..., jakiego?
Stwierdzam nie ma większego bestialstwa jak właśnie owo, zabijanie w białych rękawiczkach - w imię czego, zapytam.
Wielokrotnie zmieniali właśnie w tej kwestii swoje zdanie raz ją przejąć - stare światło
(Ww) , następnie jej zakaz nie wspomnę o podejściu do zagadnienia przeszczepów, frakcji krwi, szczepionek tak można wiele jak istotnych rzeczy dla życia człowieka wymieniać.
Choć nie przelewają krwi z jednej menzurki do drugiej, ale sam fakt taka postawa świadczy jednoznacznie właśnie o tym i nie zaprzeczą temu zagadnieniu jakie sami pokrętnie ustanawiali i puszczali w eter, takie postępowanie uwłacza godności praw człowieka do świętości, wartości życia.
Takie postępowanie niesie za sobą o wiele większą ilość ofiar- istnień ludzkich niż, która kol wiek wojna zaistniała w dziejach historii - ten proces trwa od prawie 100 lat z małym tylko wycinkiem zakazu i ponownie zaistniał i trwa, trwa nadal.
Ponadto ostracyzm niesie kolejne ofiary w ogólnoświatowym społeczeństwie, rodząc pośród tych nieszczęśników o wiele większe traumatyczne przeżycia, których się nie zapomina, lecz są nadal żywe, namacalne nawet mogę powiedzieć po wielu latach nadal rzeczywiste, odczuwalne prze osoby, które wyszły z sekty
(Ww) - nie kończący się koszmar psychiczny, takie błędne koło.
Trudno pisać na Forum - bo każde następne moje słowo napisane wzbudza u TYCH OSÓB ponownie, przeżyty koszmar ale nie fizyczny lecz przede wszystkim psychiczny.
Jak wspomniałeś- do czego mogą być w sekcie
(Ww) zdolni, moim skromnym zdaniem do wszystkiego, są fanatyczni, zaślepieni a ich Bogiem nie jest Bóg Biblijny tylko ten ''twór za oceanu'', który bez jakich kol-wiek skrupułów podaje swoje wyimaginowane okrutne niedorzeczne wymysły, przerastające ludzką pomysłowość czy wyobraźnie a ich lud pokornie z spokojem przyjmuje- wierząc i twierdząc, że to prawda pochodząca od samego Boga - (groza!!)