Też tak uważam, temat mało poważny a przynajmniej samo postawienie problemu.
Każdy kto był SJ wie, że organizacji nie da się użyć do celów przemocy.
Nawet gdyby zastosować techniki psychologii tłumu i sprowokować Świadków Jehowy do pobicia kogoś
to na pewno większość trawiłyby ogromne wyrzuty sumienia. Występ byłby to co najwyżej jednorazowy.
Służby specjalne, "specjaliści od śpiewu i mas" w razie potrzeby potrafiłyby wykorzystać organizację w bardziej
wyrafinowany sposób. Być może tego obawia się Putin. Z resztą Ruscy sami są nie źli w te klocki.
Nie czytałem ale polecam "Sztuka wojny" Sun Tzu
A to czytałem i tez polecam Wojna informacyjna - wojna nowej generacji Autor: Rafał Brzeski
Na youtube można obejrzeć filmy związane z jednym i drugim.
Myślę, że nie będę odosobniony w poglądzie, że do żadnych incydentów opisanych przez założyciela wątku nie dojdzie,a
najbardziej prawdopodobny scenariusz to ten, gdzie kilku z Warwick zwinie kapuchę i to raczej nie mapety z CK.