Ciekawe, że w którejś Strażnicy z lat 90-tych był artykuł, że w pewnym mieście (chyba w USA) ustanowiono dzień Świadków Jehowy. Roszada z pewnością nam to wyszuka.
Jest fraza jest cytat ze skoprowidza:
*** dx86-13 Zgromadzenia ***
interesujące zdarzenia:
burmistrz ogłasza „Dzień Świadków Jehowy”: g92 8.9 31
*** g92 8.9 s. 31 „Dzień Świadków Jehowy” ***
„Dzień Świadków Jehowy”
KILKA razy do roku Świadkowie Jehowy korzystają z przywileju spotykania się na większych zgromadzeniach. Uczą się wtedy o Bogu i Jego sprawiedliwych miernikach. Mają też doskonałą sposobność do przebywania w budującym towarzystwie współchrześcijan (Hebrajczyków 10:24, 25).
Jak obecność dużych grup Świadków Jehowy oddziałuje na miasta, w których odbywają się zgromadzenia? Oczywiście Świadkowie Jehowy przynoszą korzyści finansowe lokalnej gospodarce. Ale ogromny wpływ ma też „ich przykładna gorliwość religijna i grzeczność” — głosiło oświadczenie złożone przez burmistrza miasta Gainesville w stanie Georgia.
Ów oficjalny dokument mówił między innymi: „ZWAŻYWSZY, że Świadkowie Jehowy od 11 lat zgromadzają się w Centrum Górskim Stanu Georgia średnio przez 14 weekendów w roku, przy czym programu słucha za każdym razem przeciętnie 2200 osób, i że (...) ten ‚wielki obłok Świadków’ z pewnością dał natchnione świadectwo wiary i oddania wszystkim, którzy go obserwowali —
„JA, Emily D. Lawson, burmistrz miasta Gainesville,
ogłaszam niniejszym sobotę 23 listopada 1991 roku ‚DNIEM ŚWIADKÓW JEHOWY’ w Gainesville i wzywam wszystkich mieszkańców, by przy każdej okazji podczas tego weekendu, jak również w przyszłości, cenili i serdecznie przyjmowali tych gości oraz naśladowali ich przykładną gorliwość religijną i grzeczność”.
Toż to gloryfikowanie ŚJ.