Mam podobne odczucia będąc na zebraniu, i to od dawna. Większość punktów mnie nudzi, mam wrażenie, że w kółko to samo, tylko z różnych stron. Pokazy przedstawiane przez siostry są banalnie proste, przygotowanie takiego "zadania" zajmuje ostatnio do 5 minut...większość sióstr już nawet nie spotyka się by przećwiczyć, tylko preferowana forma ćwiczenia to mail bądź telefon
no bo ile razy można w kółko omawiać te same tematy. Może przez rok czy dwa chodzenia na zebrania to się wydaje nowe i ciekawe ale po 15 latach uwierz mi odpływam myślami choć staram się skupić
Brat który początkowo ze mną studiował książkę, robi obecnie karierę w Nadarzynie. Przekazał studium ze mną pionierce kilka lat starszej ode mnie. Myślałam że się z nią zaprzyjaźniłam, ale szybko po moim chrzcie wybyła na teren potrzebami i dzisiaj kompletnie o mnie nie pamięta. Nawet żeby smsa napisać raz na rok. Ja też tak mam, że zżywam się emocjonalnie z ludźmi, ale jak widać to było tylko jednostronne bo dla nich ja byłam uczniem dzięki któremu rozwinęli się duchowo i umocnili :/
uważam że nie ma sensu szukać kontaktu z ludźmi dla których najważniejsza jest organizacja, Ty zawsze będziesz na dalszym miejscu. Zresztą ta siostra pewnie nie będzie chciała się z tobą zadawać, no chyba żeby cię pozyskać... Oni naprawdę myślą, że robią to dla Twojego dobra. Na osoby ze świata patrzą jako na potencjalne owce... A skoro piszesz, że nie masz dobrych relacji z rodziną, może warto poszerzyć krąg znajomych i poszukać wartościowych ludzi. Może masz jakieś zainteresowania albo szkoła/praca ja na szczęście zawsze miałam dużo znajomych "w świecie". Teraz są dla mnie ogromnym wsparciem. Nie wiem czy Twoje rozterki nie są związane po prostu z potrzebą socjalizacji, bo ciągnie Cię do ludzi tam, nie do nauk, zebrań, służby.
Ja na zebrania wciąż chodzę, krzywda mi się tam nie dzieje. Ale nie zżywam się z nikim emocjonalnie. Jest fajna atmosfera, pogadam sobie z dziewczynami o włosach i paznokciach, powymieniam się dziecięcymi ubrankami i jest git. Ale gdyby tylko mój mąż się wybudził, bez mrugnięcia okiem jestem w stanie natychmiast z tego wszystkiego zrezygnować.