No ale kurczę.. Żeby aż za służbę płacić?! :/
Nie wiem czemu się dziwisz. Dawno temu liczyłem koszty zgromadzeń międzynarodowych. Czyli, że do paryżewa pojadę sam i zapłacę o połowę mniej niż przewiduje orgowe biuro turystyczne, i dlaczego tak się dzieje.
'Bracie musisz ufać niewolnikowi, a poza tym jak pojedziesz na własną rękę, to nie będziesz delegatem.'
Jedź na przykład do/na
Kanary z biurem turystycznym XYZ. Co sprzedadzą ci na początku przez usta rezydenta, zwanego dalej przedstawicielem handlowym? Podpowiem. Wycieczki fakultatywne. Dlaczego są droższe przynajmniej o 100% od innych miejscowych imprez? A przepraszam, co ja biuro turystyczne prowadzę charytatywnie???
Pytasz o koszt wycieczki pt.: 'służba kaznodziejska'. Przecież ktoś musi to zorganizować, abyś mógł pozwiedzać krajobrazy. Czarny afroamerykanin przyjedzie i wykupi cały pakiet, by móc poopowiadać swoim ziomkom, jak miło głosi się z braćmi w Europie i jaka wspaniała panowała atmosfera na międzynarodowym zgromadzeniu, i dlaczego u nas są węższe autostrady, droższe paliwo, I dalsze bla, bla, bla.
Jak umiesz zorganizować sobie wycieczkę do Londynu tanio, to rób to dla innych z 20% narzutem.