Wniosek jest taki. Jak przygotowywało się do Strażnicy, to się komentowało to i tamto, ale jak ogądasz TV to siedzisz i się nie odzywasz, nie możesz skomentować. Po filmie rozmowa nt filmu trwa 5 min, i same ochy i achy. Na koniec kawka, herbatka, placek, sałatka.